[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Spoœród wszystkich planet tylko wprzypadku Saturna wartoœci te na pozór ograniczaj¹ siê do sfery materialnej,ale, jak ju¿ zauwa¿yliœmy wczeœniej, jest to z³udne wra¿enie, bowiem rol¹ tejplanety jest wykazanie, i¿ wszelkie materialne wartoœci s¹ wzglêdne.PrzezSaturna wszystkie rzeczy materialne nabieraj ¹ nowego znaczenia, gdy¿ zaczynaj¹byæ postrzegane jako symbol wewnêtrznej jakoœci lub stanu istnienia.Taki punktwidzenia umo¿liwia wypracowanie zupe³nie nowej definicji bezpieczeñstwa.W najprostszej interpretacji Saturn w drugim domu oznacza lêk przed bied¹ irzeczywiœcie przy tym po³o¿eniu czêste jest dzieciñstwo spêdzone w niedostatku,bez materialnych luksusów, a czasem nawet bez najniezbêdniejszych rzeczy.Saturn funkcjonuj¹cy na najbardziej dos³ownym poziomie pozbawia wartoœcimaterialnych koniecznych dla dobrego samopoczucia i wskutek tego cz³owiek przezca³e póŸniejsze ¿ycie usi³uje wype³niæ tê lukê.Wszyscy znamy przyk³ady ludzi,którzy w³asnym wysi³kiem odbili siê od samego dna, sami do wszystkiego doszli iw koñcu uda³o im siê dorobiæ przyzwoitego konta w banku, samochodu lub dwóchoraz innych rzeczy, które nasze spo³eczeñstwo przywyk³o uwa¿aæ za symbolebezpieczeñstwa.Saturn w swej najbardziej nieœwiadomej postaci jest w tychsprawach niezmiernie konwencjonalny, a Saturn w Byku, a tak¿e w drugim domuzwykle akceptuje jedynie te wartoœci, którym pozory stabilnoœci nada³aakceptacja spo³eczna.Jednak taki samorodek z drugodomowym Saturnem czêsto takbardzo obawia siê utraty tego, co w pocie czo³a zdoby³, ¿e nie potrafi siê tymcieszyæ.Przera¿a go myœl o utracie stanu posiadania i znamienne jest, ¿eponiewa¿ tak wiele o tym myœli, czêsto przyci¹ga do siebie stratê za spraw¹w³asnych b³êdów w os¹dzie.Odpowiedzialnoœæ zwi¹zana z posiadaniem przera¿a go,gdy¿ zna cierpienia spowodowane utrat¹ dobytku, czuje jednak wewnêtrznyprzymus, by gromadziæ wci¹¿ wiêcej i wiêcej.¯adna iloœæ dóbr nie jest w staniezapewniæ mu poczucia bezpieczeñstwa i prawdê mówi¹c, rzeczywiœcie nie jestbezpieczny, gdy¿ si³y wiêksze od niego w ka¿dej chwili mog¹ zrujnowaæ jego¿ycie i uczyniæ go bankrutem.Tego rodzaju cz³owiek przypisuje wartoœæwy³¹cznie rzeczom materialnym, poniewa¿ nigdy wczeœniej ich nie mia³ i p³acicenê za to, ¿e usi³uje przemieniæ w konkret wartoœci wewnêtrzne.Przy Saturnie w drugim domu pojawia siê jeszcze jeden wzorzec, na pozórprzeciwstawny, jednak jego wewnêtrzna treœæ pozostaje taka sama.Reprezentujego osoba, która w dzieciñstwie nie doœwiadczy³a ¿adnych k³opotów materialnych,pozbawiono j¹ jednak czegoœ innego: poczucia w³asnej wartoœci i systemuwartoœci wewnêtrznych.Win¹ za tak¹, jak zreszt¹ i za ka¿d¹ inn¹, sytuacjê niemo¿na obarczaæ wy³¹cznie rodziców, gdy¿ ka¿dy cz³owiek sam wybiera œrodowisko,w którym przychodzi na œwiat, a poza tym nie wykazywa³by wra¿liwoœci na takiew³aœnie, a nie inne wp³ywy, gdyby nie znajdowa³y one oddŸwiêku w jego psychice.Czêsto wiêc spotykamy ludzi, którzy, dos³ownie lub w przenoœni, gotowi s¹sprzedaæ siê za poczucie bezpieczeñstwa, nie znaj¹ bowiem innych wartoœci iczyni¹ to, a¿ w koñcu przestaj ¹ ceniæ siebie.Tacy ludzie oceniaj ¹ siebie iinnych wed³ug tego, ile kto ma, a nie kim jest.Osobê tego pokroju czasami trudno jest zrozumieæ, poniewa¿ po³o¿eniu Saturna wByku lub w drugim domu mog¹ towarzyszyæ niektóre z najbardziej nieprzyjemnychmanifestacji tej planety - nie dlatego, by by³a to „z³a" pozycja, lecz dlatego,¿e obdarza oczywistymi, konkretnymi, a tak¿e trudnymi do ukrycia cechami.Dlanieœwiadomej osoby z tym po³o¿eniem Saturna cel czêsto uœwiêca œrodki.Sk¹pstwooraz zach³annoœæ mog¹ byæ tu bardzo widoczne.W charakterze takiego cz³owiekamo¿e brakowaæ wewnêtrznej si³y i samowystarczalnoœci, cechuj¹cych Saturnawyra¿anego œwiadomie.Mo¿e on byæ uzale¿niony od innych finansowo.Pozorniejest to przeciwieñstwo wczeœniej omawianego typu, który wola³by umrzeæ z g³oduni¿ zawdziêczaæ cokolwiek komuœ innemu, jednak¿e obydwa te skrajne sposobyzachowania wynikaj¹ z tego samego stanu psychiki, s¹ bowiem wyrazem lêku icharakterystycznej ambiwalencji uczuæ, która pojawia siê, gdy cz³owiekdesperacko czegoœ pragnie i potrzebuje, a jednak usi³uje to odrzuciæ.W gruncierzeczy obydwa te stany s¹ tylko etapami rozwoju, gdy¿ tak czy owak wystêpuje tuuzale¿nienie od wartoœci zewnêtrznych zamiast od wewnêtrznych i nadzorca Saturnz pewnoœci¹ w jakimœ momencie ¿ycia sprowadzi doœwiadczenia wymuszaj¹ce zmianêp³aszczyzny ocen.Cz³owiek sam przyci¹ga do siebie takie doœwiadczenia,poniewa¿ jego jaŸñ pragnie rozwin¹æ w sobie poczucie realizmu wartoœci, a naezoterycznym poziomie to w³aœnie jest celem drugodomowego Saturna.Kolejny, czêsto spotykany, sposób manifestacji Saturna w drugim domu polega nawyrzeczeniu siê po¿¹dania dóbr materialnych.Tu tak¿e widzimy nadmiern¹kompensacjê, tyle ¿e nieco inaczej ukierunkowan¹.Tak jak przy Saturnie w ósmymdomu, który równie¿ jest domem sta³ym, zainteresowanym przede wszystkimwartoœciami oraz postawami emocjonalnymi, cz³owiek ukrywa lêk przed bliskimzwi¹zkiem emocjonalnym i seksualnym za parawanem moralnych lub religijnychprzekonañ uznaj¹cych taki zwi¹zek za grzeszny, tak cz³owiek z Saturnem w drugimdomu czêsto uwa¿a pieni¹dze za z³o.Niejasno uœwiadamia sobie, ¿e zach³annoœæjest czêœci¹ tak¿e i jego psychiki, nie potrafi jednak zdobyæ siê na tolerancjêwobec w³asnych ludzkich cech, tote¿ jest nietolerancyjny wobec zach³annoœciprzejawianej przez innych.Nie wystarcza mu surowoœæ w³asnego ¿ycia; uwa¿a zasw¹ odpowiedzialnoœæ krytykowanie innych, którzy nie pod¹¿aj¹ t¹ sam¹ œcie¿k¹,gdy¿ nie potrafi uœmierzyæ w³asnego poczucia winy, a jednoczeœnie nie jest wstanie zdobyæ siê na konfrontacjê ze sob¹.Jest to klasyczna, wrêczpodrêcznikowa, nieœwiadoma projekcja: nienawidzimy w innych tego, co ¿yje wnaszej podœwiadomoœci.Wzorzec projekcji jest niezwykle powszechny przy Saturnie, gdy¿ planeta ta jestmrocznym cieniem jasnej, zró¿nicowanej œwiadomej osobowoœci, a tym samym musimieœciæ w sobie nasze brzydsze oraz mniej atrakcyjne ludzkie cechy.Cechy tejednak nie s¹ z gruntu z³e; po prostu ju¿ z nich wyroœliœmy albo te¿ w danymokresie ¿ycia nie znajdujemy dla nich miejsca w œwiadomym planie w³asnegorozwoju.Jedynie nasz surowy os¹d siebie, oparty na moralnych zasadach innychludzi, ka¿e nam spychaæ je do nieœwiadomoœci, gdzie tworz¹ mroczn¹ postaæStra¿nika Progu.Energia psychiczna nigdy nie znika, mo¿e najwy¿ej skierowaæsiê w inny kana³, a przy Saturnie czêsto oznacza to projekcjê - nie widzimyinnych takimi, jakimi s¹, lecz dostrzegamy w ich zachowaniu odbicie w³asnychnegatywnych cech
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Strona startowa
- Carlyle, Liz Entflammt von deiner Liebe
- Carlyle, Liz Bezwungen von deiner Leidenscha
- Carlyle Liz Jeden maly grzeszek
- Greene Liz Saturn
- Asimov Isaac Bog, czarne dziury i zielone lu
- Asimov Isaac Prady przestrzeni(1)
- Carlos Ruiz Zafon Cien wiatru
- 65 Sean Williams, Dix Shane Heretyk Mocy I Ruiny Imperium
- Charles de Lint Mulengro
- Browne, S. G Anonyme Untote
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- tomekjaroslaw.htw.pl