[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.I kiedy nanasz kraj, jak i na inne spada³y ró¿ne klêski i zwyciê¿ywszy nas kolejnow wojnie, [Antioch] Pobo¿ny80, Pompejusz Wielki i Licyniusz Krassus81,a ostatnio Cezar Tytus, zajêli œwi¹tyniê, jednak niczego takiego w niej nieznaleŸli, poza najczystszym kultem religijnym, co do którego nie mamy nicdo ukrycia przed obcymi82.To zaœ, ¿e Antioch [Epifanes] post¹pi³ niegodzi-wie ograbiwszy œwi¹tyniê (do czego popchn¹³ go brak pieniêdzy, gdy¿ nieby³ otwartym wrogiem), napad³ na nas, swoich sprzymierzeñców i przyj a-ció³, nie znalaz³ tam niczego zas³uguj¹cego na wyszydzenie, poœwiadczaj¹liczni i powa¿ni historycy — Polibiusz z Megapolis, Strabon z Kapadocji,Miko³aj z Damaszku, Timagenes, kronikarz Kastor i Apollodor83.Wszyscyoni stwierdzaj¹, ¿e Antioch wskutek braku pieniêdzy z³ama³ umowy i spl¹-drowa³ œwi¹tyniê ¯ydów, pe³n¹ z³ota i srebra.Œwiadectwa te przeto Apionpowinien by³ wzi¹æ pod uwagê, jeœli sam nie mia³ serca os³a i bezwstydu psa,któremu jego wspó³obywatele maj¹ zwyczaj czeœæ oddawaæ.Jego k³amstwozatem nie mia³o ¿adnego oparcia w Ÿród³ach zewnêtrznych84.My przecie¿ani nie czcimy os³Ã³w, ani nie przyznajemy im jakiejœ mocy, jak Egipcjaniekrokodylom i ¿mijom, uwa¿aj¹cy za szczêœliwych i godnych boskiego sza-cunku ludzi przez nie uk¹szonych lub porwanych przez krokodyle85.Leczos³y u nas jak u innych ludzi rozs¹dnych s¹ zwierzêtami, które dŸwigaj¹ ciê-¿ary na grzbietach, a gdy wejd¹ na klepisko, i zjadaj¹ zbo¿e86 albo gdy niechc¹ postêpowaæ wyznaczon¹ drog¹, otrzymuj¹ liczne baty, poniewa¿ s³u¿¹do wykonywania robót i prac koniecznych dla uprawiania roli.Apion zatemalbo w wymyœlaniu swoich k³amstw by³ najwiêkszym na œwiecie niezdar¹,albo co najmniej nie potrafi³ wyci¹gn¹æ z faktów w³aœciwych wniosków,skoro ¿adna z jego kalumnii rzuconych na nas nie ma szans powodzenia.8Kolejne oszczerstwo:coroczny mord Greka ze wzglêdów rytualnychDoda³ on jeszcze do tego drug¹ bajkê dotycz¹c¹87 Greków; jest ona odpocz¹tku do koñca zniewag¹ naszego narodu.W zwi¹zku z tym wystarczy za-znaczyæ, ¿e ci, co oœmielaj¹ siê mówiæ o sprawach religijnych, powinni dobrzepamiêtaæ, i¿ mniejsz¹ profanacjê stanowi przekroczenie okrêgów œwi¹tynnychni¿ rzucanie kalumnii na kap³anów.Lecz pisarzom tym wiêcej chodzi³o o to,by broniæ splamionego œwiêtokradztwem króla ni¿ by pisaæ rzetelnie i praw-dziwie o nas i œwi¹tyni.Pragn¹c bowiem wybieliæ Antiocha i zatrzeæ wra¿eniewiaro³omnoœci i œwiêtokradztwa, których dopuœci³ siê wzglêdem naszego na-rodu wskutek braku pieniêdzy, zmyœlili jeszcze uw³aczaj¹c¹ nam historiê, któ-r¹ zaraz przytoczymy.Otó¿ Apion, który wyst¹pi³ tu w roli wyraziciela in-nych, opowiada, ¿e Antioch znalaz³ w œwi¹tyni ³o¿e i spoczywaj¹cego na nimcz³owieka, obok niego stó³ suto zastawiony potrawami z ryb morskich, zwie-rz¹t l¹dowych i ptactwa, co cz³owieka owego wprawia³o w os³upienie.Nawejœcie króla od razu zareagowa³ wielk¹ radoœci¹, jakby mia³o mu ono przy-nieœæ najwiêksz¹ ulgê.Pad³szy do kolan króla, wyci¹gn¹³ prawicê i b³aga³ goo uwolnienie.A gdy król wezwa³ go, by mu z ca³ym zaufaniem wyzna³, kimjest, dlaczego tam siê znajduje i co maj¹ znaczyæ te potrawy, wtedy cz³owieków ¿a³osnym tonem opowiedzia³ mu wœród szlochów i ³ez o swoim nieszczê-œciu.Powiedzia³ — ci¹gnie dalej Apion — ¿e jest Grekiem i kiedy wêdrowa³po prowincji, aby zarobiæ na ¿ycie, nagle ludzie obcej narodowoœci porwali goi zaprowadzili do œwi¹tyni.Tam go zamkniêto i trzymano w ukryciu przedokiem ludzkim, ale tuczono wszelkiego rodzaju jad³em.Zrazu traktowanie toby³o dla niego niespodziewanym dobrodziejstwem i wzbudza³o w nim radoœæ,potem podejrzenie i z kolei przera¿enie.Gdy w koñcu zagadn¹³ o to s³u¿bê,która mia³a do niego dostêp, dowiedzia³ siê, ¿e u ¯ydów jest tajemne prawo,które nakazywa³o w taki sposób go karmiæ.Czyni¹ to oni co roku w oznaczo-nym czasie.Porywaj¹ cudzoziemca greckiego, tucz¹ go przez ca³y rok, poczym wyprowadzaj¹ do jakiegoœ lasu, zabijaj¹, a cia³o jego sk³adaj¹ na ofiarêwed³ug swoich obrzêdów i spo¿ywaj¹ miêso z niego88.Przy zabijaniu go naofiarê przysiêgaj¹, ¿e pozostan¹ wrogami Greków, nastêpnie szcz¹tki zabitegocz³owieka wrzucaj¹ do do³u.Na koniec — relacjonuje Apion — oœwiadczy³,¿e ju¿ niewiele dni mu pozosta³o i b³aga³ króla, aby przez sam wstyd przedbogami greckimi udaremni³ zamach ¯ydów na jego ¿ycie i wybawi³ go z gro-¿¹cych mu nieszczêœæ.Ca³a ta bajka nie tylko pe³na jest okropnoœci godnychjakiejœ tragedii, ale jeszcze przepojona jest duchem cynicznego okrucieñstwa.Mimo to nie uwalnia ona Antiocha od pope³nionego œwiêtokradztwa, jak tosobie wyobra¿ali us³u¿ni mu pisarze.Przecie¿ król wszed³szy do œwi¹tyni niespodziewa³ siê zastaæ tam czegoœ podobnego, ale — jak sami stwierdzaj¹ —czu³ siê tym odkryciem zaskoczony.Dopuszcza³ siê zatem z ca³¹ œwiadomo-œci¹ postêpku niesprawiedliwego, niegodziwego i w ka¿dym przypadku bez-bo¿nego, choæby podawaæ nie wiadomo ile k³amstw, które bardzo ³atwo mo¿-na przejrzeæ, jeœli zastanowiæ siê nad ca³¹ t¹ spraw¹.Grecy przecie¿, jakwiadomo, nie s¹ jedynymi, którzy maj¹ ró¿ne ni¿ nasze prawa, ale odnosi siêto przede wszystkim do Egipcjan i wielu innych narodów.Bo komu¿ z nichnie wypad³o kiedyœ odwiedziæ naszego kraju? A zatem dlaczego mielibyœmyw regularnie powtarzanym sprzysiê¿eniu upuszczaæ krew tylko [Grekom]?89Albo czy jest mo¿liwe, ¿eby wszyscy ¯ydzi gromadzili siê przy tych ofiarachi ¿eby starcza³o miêsa z jednej z nich dla tylu tysiêcy ludzi, jak to utrzymujeApion?90 Albo dlaczego po odkryciu tego cz³owieka, kimkolwiek on by³ [au-tor bowiem nie nazwa³ go po imieniu]91, król nie sprowadzi³ go triumfalnie dojego ojczyzny, choæ takim postêpkiem móg³ zyskaæ sobie opiniê cz³owiekapobo¿nego i wielkiego filohellena oraz zapewniæ sobie potê¿ne poparcie po-wszechne w szerzeniu nienawiœci do ¯ydów? Ale doœæ ju¿ tych pytañ, bo g³u-pców nale¿y zbijaæ nie argumentami, lecz faktami.Otó¿ wszyscy, którzy wi-dzieli nasz¹ œwi¹tyniê, wiedz¹, jak ona wygl¹da³a i jakie nieprzekraczalnebariery broni³y jej nieskazitelnej czystoœci92.Mia³a bowiem w swym obrêbiecztery dziedziñce, a dostêp do ka¿dego z nich ogranicza³y prawem nakazaneprzepisy
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Strona startowa
- Bochenski Jozef Maria Wspolczesne metody myslenia(1)
- JÓZEF MACKIEWICZ KATYN ZBRODNIA BEZ KARY
- 22 Stycznia 1863 Jozef Pilsudski (2)
- 22 Stycznia 1863 Jozef Pilsudski
- Bibula Jozef Pilsudski
- Andre Norton SC 1.3 Troje przeciw ÂŒwiatu Czarownic
- Andre Norton Troje przeciw ÂŒwiatu Czarownic
- Baniewicz Artur Drzymalski przeciw Rzeczpospoli
- Flawiusz Jozef Przeciw Apionowi (SCAN dal 842)
- Baniewicz Artur Dobry powod, by zabijac
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- tomekjaroslaw.htw.pl