[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dopóki nie zrodzi siê w nas gotowoœæ, by wyrzec siê wszystkiego, niedoœwiadczymy œwiata w pe³ni._Samaja_ oznacza, ¿e niczego ju¿ nie zatrzymujemy,nie zapewniamy sobie drogi odwrotu, nie szukamy innych rozwi¹zañ ani te¿ nieodk³adamy spraw na póŸniej.Zwi¹zek samaja, czy to ze œwiatem zjawiskowym traktowanym jako nauczyciel, czyz jak¹œ konkretn¹ osob¹, jest oparty na ³agodnoœci.Stopniowo, w miarê [172]jak ³agodniejemy i odprê¿amy siê, rezygnujemy równie¿ z postawy obronnej i³atwiej jest nam prawid³owo odbieraæ p³yn¹ce zewsz¹d sygna³y.Zwi¹zek _samaja_z nauczycielem _wad¿rajany_ pomaga nam uzmys³owiæ sobie fakt, ¿e jeœli byliœmyw stanie nawi¹zaæ go z jedn¹ osob¹, jest to mo¿liwe równie¿ wobec ca³egoœwiata.Szczególn¹ cech¹ tej wiêzi jest jej bezwarunkowoœæ i nieodwracalnoœæ;klamka ju¿ zapad³a i cokolwiek siê stanie, nie mo¿emy siê wycofaæ.Najzdolniejszym uczniem Marpy by³ Milarepa.Aczkolwiek ich wzajemne relacjeby³y bardzo trudne, Milarepa nie mia³ najmniejszych w¹tpliwoœci, ¿e ten w³aœnienauczyciel jest w stanie pomóc mu w osi¹gniêciu oœwiecenia.Zwróci³ siê zatem zproœb¹: "Pomó¿ mi urzeczywistniæ prawdziw¹ naturê umys³u.Moje cia³o, mowa iumys³ nale¿¹ do ciebie".I wtedy siê zaczê³o.Milarepa nagromadzi³ mnóstwo z³ej karmy, zabijaj¹c irani¹c wielu ludzi.Aby siê jej pozbyæ i oczyœciæ, musia³ przejœæ ciê¿kie próbyi wiele wycierpieæ.Marpa kaza³ mu budowaæ wie¿e, a gdy te by³y ju¿ naukoñczeniu - burzyæ i zaczynaæ od pocz¹tku.Z czasem rêce Milarepy przypomina³yjedn¹ wielk¹ ranê.Mimo czynionych wysi³ków by³ stale obra¿any i krytykowany.Nie móg³ siê te¿ doprosiæ o nauki.Nic jednak nie mog³o zachwiaæ jego wiary wnauczyciela.I rzeczywiœcie, Marpa, choæ rzadko to okazywa³, kocha³ swegoucznia ca³ym sercem, a sposób, w jaki go traktowa³, mia³ pomóc mu siêprzebudziæ.Za ka¿dym razem, gdy Milarepie udawa³o siê przezwyciê¿yæ swojenawyki, zniechêcenie i dumê i dostosowaæ siê do okolicznoœci, ciê¿ar, który goprzyt³acza³, stawa³ siê nieco mniejszy.A¿ nadszed³ moment, [173] gdy wyzby³siê wszystkiego.Wówczas Marpa udzieli³ mu nauk, a i ich zwi¹zek by³ od tejpory przesycony jawnym ciep³em i czu³oœci¹.Lecz ka¿dy proces wymaga czasu.Na pocz¹tku mamy tak silnie zakorzeniony odruchucieczki, ¿e jedyne, na co nas staæ, to eksperymentowanie z tego rodzajuzwi¹zkiem.Robimy to w trakcie medytacji, maj¹c do pomocy jedynie garœæinstrukcji.Lata mijaj¹, a my cierpliwie praktykujemy powracanie wci¹¿ od nowado teraŸniejszoœci.Formalne z³o¿enie œlubowañ _samaja_ i wejœcie w bezwarunkowy zwi¹zek znauczycielem jest jak w³o¿enie g³owy w paszczê lwa.Musimy dobrze siêzastanowiæ, zanim jakiemuœ lwu zaufamy na tyle, by powierzyæ mu sw¹ g³owê.Ja dochodzi³am do tego stopniowo.Gdy po raz pierwszy spotka³am TrungpêRinpocze, pomyœla³am: "Nie przekonuje mnie ten cz³owiek".Dlatego te¿przeprowadzi³am siê do Kolorado, aby móc czêœciej go widywaæ.Zbli¿yliœmy siêdo siebie, jednak ci¹gle mia³am w¹tpliwoœci.By³y ku temu powody.Zachowanie Rinpocze czêsto wzbudza³o we mnie strach ioburzenie.Nie mog³am mu zaufaæ, a co wiêcej, nie by³am pewna, czy darzê gouczuciem.Pamiêtam, jak w czasie pewnego odosobnienia p³aka³am godzinamiwpatruj¹c siê w jego zdjêcie, zrozpaczona, ¿e nie potrafiê wykrzesaæ z siebiedostatecznego oddania.Jednak mimo wszystko nie rezygnowa³am, stara³am siê go lepiej poznaæ.By³jedyn¹ osob¹, której mog³am zwierzyæ siê ze swych s³aboœci, jedyn¹, która by³aw stanie przejrzeæ mnie na wylot.Od czasu do czasu, [174] w chwilach gdynajmniej siê tego spodziewa³am, mówi³ coœ do mnie.Jego pytania czy komentarzeby³y tak celne, ¿e wprawia³y mnie w os³upienie.Du¿o czasu musia³o up³yn¹æ, du¿o wiêcej ni¿ w wypadku innych praktykuj¹cych,zanim upewni³am siê, ¿e mogê mu powierzyæ swoje ¿ycie, ¿e niezale¿nie od tego,co powie lub uczyni, pozostanie ogniwem ³¹cz¹cym mnie z sacrum.Mój stosunek doRinpocze zmienia³ siê w miarê otrzymywania nauk i stopniowo zaczê³am zdawaæsobie sprawê, jak bezgraniczna jest jego dobroæ i jak bezmierny jego umys³.Nadszed³ wtedy moment, gdy jedynym miejscem, w jakim chcia³am przebywaæ, by³apaszcza lwa
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Strona startowa
- Andrzej Zbych Stawka Większa Niż Życie Tom 1
- Andrzej Zbych Stawka Większa Niż Życie Tom 2
- Andrzej Zbych Stawka wiesza niz zycie t2
- Andrzej Zbych Stawka wiesza niz zycie t1
- Courths Mahler Jadwiga Skradzione zycie
- Wambach Helen Życie przed życiem
- Arnold Judith Milosc na cale zycie
- Krishnamurti Jiddu Życie i nauczanie
- PO61
- Robert Ludlum Pakt Holcrofta
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- grajcownia.opx.pl