[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.U ró¿nych osobników dzieje siê to w ró¿nym czasie.4.Albo te¿ ca³a ludzkoœæ nosi w sobie genetyczn¹ informacjê, ale bodziec wyzwalaj¹cy przyjdzie tym razem spoza Ziemi i bêdzie dotyczy³ tylko okreœlonych osobników (przyk³ad: "prze³¹cznik atomowy").5.Od samego pocz¹tku tylko pojedynczy ludzie nosz¹ w sobie informacjê zaprogramowan¹ przez istoty pozaziemskie.6.Genetyczna informacja zawieraj¹ca wiedzê o istotach pozaziemskich zostanie wszczepiona pojedynczym osobnikom dopiero w czasie, który kosmici uznaj¹ za stosowny.`tn `ty * * * `ty Wariant pi¹ty wydaje mi siê najmniej prawdopodobny, poniewa¿ w koñcu wszyscy pochodzimy od tych samych rodziców, obojêtnie, czy przyjmiemy, ¿e byli to symboliczni Adam i Ewa, czy te¿ prarodzice z okresu po potopie.Wariant szósty nie jest wprawdzie wykluczony, ale wysoce hipotetyczny.W Ksiêdze Henocha (Hen 39, 1 ) czytamy: "W owe dni wybrane i œwiête dzieci zst¹pi¹ z wysokiego nieba na Ziemiê i ich ród po³¹czy siê z dzieæmi cz³owieczymi." Czy¿by Henoch zapowiada³ tutaj realizacjê wariantu drugiego? Jeœli tak, to sk¹d o tym wiedzia³? Od |Stra¿ników |Nieba? A od kogó¿ by innego? I w ogóle jak to siê dzieje, ¿e prorocy serwuj¹ nam w swoich licz¹cych tysi¹ce lat ksiêgach historie, które wygl¹daj¹ jak ¿ywcem wziête z science fiction? I tak, na przyk³ad, w Apokalipsie œw.Jana (Ap 9, 1-10 ) czytamy: "I pi¹ty anio³ zatr¹bi³: i ujrza³em gwiazdê, która z nieba spad³a na Ziemiê, i dano jej klucz od studni Czeluœci.[.] A z dymu wysz³a szarañcza na Ziemiê, [.].A wygl¹d szarañczy: podobnie do koni uszykowanych do boju [.] i przody tu³owi mia³y jakby pancerze ¿elazne, a ³oskot ich skrzyde³ jak ³oskot wielokonnych wozów pêdz¹cych do boju.I maj¹ ogony podobne do skorpionowych oraz ¿¹d³a; a w ich ogonach jest ich moc szkodzenia ludziom [.]." Trzy rozdzia³y dalej z kolei (Ap 12, 7-9 ): "I nast¹pi³a walka na niebie: Micha³ i jego anio³owie mieli walczyæ ze Smokiem.I wyst¹pi³ do walki Smok i jego anio³owie, ale nie przemóg³, i ju¿ siê miejsce dla nich w niebie nie znalaz³o.I zosta³ str¹cony wielki Smok, W¹¿ starodawny, który siê zwie diabe³ i szatan, zwodz¹cy ca³¹ zamieszkan¹ Ziemiê, zosta³ str¹cony na Ziemiê, a z nim str¹ceni zostali jego anio³owie." |Apokalipsa, z której pochodzi cytowany fragment, mia³a byæ podobno napisana przez aposto³a Jana.Ka¿dy specjalista wie, ¿e to nieprawda.Jak mo¿na wyczytaæ w artykule w tygodniku "Der Spiegel", "wiêkszoœæ ewangelickich i wielu katolickich speców od Nowego Testamentu jest co do tego zgodnych" (95 )."Tajne objawienie" nie pochodzi od Jana Ewangelisty, lecz od jakiegoœ zespo³u redakcyjnego z lat 90-100 po Chrystusie.Oczywiœcie, zespó³ ów nie wzi¹³ sobie tego tekstu z sufitu, tylko skompilowa³ na podstawie znacznie starszych dokumentów.Podobne opisy, jak w Apokalipsie, spotykamy w apokryfach, g³Ã³wnie (ale nie tylko) u Henocha, krótkie ich fragmenty tak¿e w Starym Testamencie, na przyk³ad w Ksiêdze Daniela.Po raz kolejny wskazuje to na istnienie jakiegoœ wspólnego starszego Ÿród³a, z którego tak wielu zaczerpnê³o swoje informacje.Gdzieœ kiedyœ ktoœ musia³ jednak napisaæ pierwszy tekst i prze¿yæ okropn¹ wizjê.Czy na pewno musia³? Nie bêdê tu siêga³ do psychologii, poniewa¿ niezbyt j¹ ceniê, a ponadto wiem, ¿e za jej pomoc¹ mo¿na dowieœæ wszystkiego, a wiêc niczego.Zale¿y to od tego, czy siê w psychologiê wierzy, czy te¿ nie.O wiele bli¿sza rzeczywistoœci wydaje mi siê myœl nastêpuj¹ca: Otó¿ wszyscy widzieliœmy filmy |Gwiezdne |wojny oraz |Star |Trek.Dziœ ju¿ wiemy, ile mo¿na wyczarowaæ za pomoc¹ techniki i trików filmowych.Po istotach pozaziemskich spodziewam siê jeszcze bardziej zaawansowanej technologii wizyjnej.Mo¿e pokazuj¹ oni swoje filmy trójwymiarowo i to bez koniecznoœci stosowania jakichœ okularów? Technika filmowa sprzêgniêta z technologi¹ laserow¹ umo¿liwia stworzenie pe³nej iluzji.A zatem "Stra¿nicy Nieba" pozostawali z Henochem w najlepszych stosunkach.Pod koniec swego pobytu na Ziemi wziêli go nawet w wielk¹ podró¿.Czemu¿ by wiêc nie mieli pokazaæ paru swoim ziemskim pupilom filmów? Nieznane roboty bojowe zmieni³y siê w opisach w podobn¹ do koni "szarañczê" maj¹c¹ "pancerze ¿elazne", a "³oskot ich skrzyde³ jak ³oskot wielokonnych wozów".Biedny archanio³ Micha³ zaœ, który oczywiœcie w pokazywanym przez kosmitów filmie wcale siê tak nie nazywa³, a imiê otrzyma³ dopiero od póŸniejszych interpretatorów, musia³ "walczyæ" ze Smokiem, który z kolei wraz ze swoimi anio³ami wyst¹pi³ do walki z nim i jego anio³ami, wreszcie jedna strona zwyciê¿a, a przegrany zostaje str¹cony do otch³ani.Ktoœ to kiedyœ zapisa³, nawet jeœli wydawa³o mu siê, ¿e mia³ wizjê.Wydarzenie to mia³o miejsce w czasach prehistorycznych.Nastêpne pokolenia zrobi³y z tego "widzenie" ("i ujrza³em"), wreszcie okruchy tego rzekomego "widzenia" dosta³y siê do pism rozmaitych proroków.Potem jakiœ zespó³ zmajstrowa³ z tego Apokalipsê, "tajne objawienie", które znajdujemy poœród œwiêtych tekstów.Najlogiczniejsze wyjaœnienie bardzo czêsto okazuje siê ca³kiem banalne.Wystarczy spojrzeæ na sprawê z nowej perspektywy.+ Relacja obserwatora Yaxlipoo wys³ana na macierzyst¹ planetê Podziwiani Bracia i Siostry! Czas obserwacji planety Szeba, nazywanej przez mieszkañców Ziemi¹, dobiega koñca.Oto streszczenie mojego obszernego raportu, który przes³a³em sond¹ nr 4332.Mieszkañcy tej planety nazywaj¹ siê |ludzie.Wiêkszoœæ z nich to zak³amane i fa³szywe istoty, które uwa¿aj¹ siê na nieskoñczenie wa¿ne.Walcz¹ ze sob¹ nawzajem z niskich pobudek, nie cofaj¹c siê nawet przed torturowaniem swoich pobratymców w najokrutniejszy sposób.W kraju zwanym przez nich |Afryk¹ ¿y³ kilka ziemskich lat temu niski rang¹ ¿o³nierz, który chytroœci¹ i przemoc¹ zdoby³ stanowisko przywódcy pañstwa.Stworzy³ rz¹dy terroru pozbawionego godnoœci i sprawiedliwoœci, kaza³ mordowaæ i torturowaæ, i bogaci³ siê kosztem swoich ofiar, ale te¿ kosztem innych pañstw.Obecnie ludzie dysponuj¹ sieci¹ przekazywania informacji, oplataj¹c¹ ca³¹ planetê.Dlatego wszyscy wykszta³ceni mieszkañci Szeby wiedzieli, co siê dzieje.Nie przeszkadza³o im to utrzymywaæ z tym rzeŸnikiem stosunków handlowych i dyplomatycznych.Przyk³ad ów odnosi siê tak¿e do innych pañstw i nie straci³ na aktualnoœci do ostatniego dnia moich obserwacji.S³u¿ebnicy kierownictwa pañstwa nazywaj¹ siê tu |politykami.Bezustannie podró¿uj¹ w ró¿ne strony i sk³adaj¹ obietnice, których czêsto nie mog¹ dotrzymaæ.Ich mózg funkcjonuje jednostronnie, chocia¿ na zewn¹trz sprawiaj¹ wra¿enie, jakby by³o wprost przeciwnie.Wszyscy ci politycy nale¿¹ mianowicie do jednej partii, która ma za cel tylko i wy³¹cznie przeforsowanie w³asnej ideologii.Ideologia to w zasadzie coœ zbli¿onego do prymitywnej religii.Politycy wymyœlaj¹ coraz to nowe zadania, ¿eby podkopaæ osi¹gniêcia swoich narodów.Z powa¿nymi i wyra¿aj¹cymi odpowiedzialnoœæ minami wmawiaj¹ tym narodom, ¿e pañstwo potrzebuje |pieniêdzy (pieni¹dz jest równowartoœci¹ pracy).Wymyœlaj¹ coraz to nowe przepisy, nakazy i zakazy, a poniewa¿ przepisy te wymagaj¹ wci¹¿ nowych organów kontroli i zarz¹dzania, pañstwo potrzebuje coraz wiêcej owych pieniêdzy.Jednoczeœnie ¿aden z tych polityków nie ma odwagi uniewa¿niæ przepisów, nakazów i zakazów od dawna ju¿ przestarza³ych, poniewa¿ wi¹za³oby siê to z koniecznoœci¹ rozwi¹zania jakichœ tam organów kontroli i zarz¹dzania.Do tego zaœ nie chc¹ dopuœciæ partie, poniewa¿ nie pasuje to do ideologii [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl