[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Potemjej szuka³a, lecz pi³eczka zniknê³a- jeszcze póŸniej bogini poczu³a, ¿e jest w ci¹¿y.Synem, któregozrodzi³a "ta w wê¿owej spódnicy", by³ w³aœnie Quetzalcoatl, "pierzastyw¹¿".Inna legenda opowiadaj¹ca o tym zdarzeniu twierdzi, ¿e boginuzasz³a w ci¹¿ê za spraw¹ ptasiego piórka, jeszcze inna, ¿e za spraw¹kamienia szlachetnego - w akcie tym jednak na pewno nie bra³ udzia³umê¿czyzna.Szczególny przypadek emancypacji totalnej.Powietrzna emigracjaBia³y NiedŸwiedŸ opowiada, jak Kaczynowie pomagali jego ludowiw exodusie.Zastosowano trzy metody ewakuacji.Na "lataj¹cychtarczach", czyli niebiañskich pojazdach bogów, wywieziono z niebez-piecznej strefy elity spo³eczne, które mia³y przygotowaæ nowy kraj- Amerykê Po³udniow¹ - na przyjêcie kolejnych fal emigrantów.Dotransportu masowego u¿ywano "wielkich ptaków" oraz statków, ³odzii kanu najró¿niejszej wielkoœci.Bia³ NiedŸwiedŸ nie potrafi niestety na podstawie legend opisaæ, jakz techycznego punktu widzenia wygl¹da³y "lataj¹ce tarcze", twierdzitylko, ¿e kszta³tem przypomina³y podobno po³Ã³wkê dyni.Niepojêtepojazdy niebieskie, o których mówi legenda, by³o widaæ - œwiadcz¹o tym rysunki naskalne w Oraibi, najstarszej osadzie Indian Hopiw Arizonie.Jeden z nich ukazuje kobietê siedz¹c¹ w œrodku tarczy,której brzegi s¹ wygiête ku górze - pod spodem wyryto pierzast¹strza³ê.Bia³y NiedŸwiedŸ t³umaczy, ¿e strza³a symbolizuje "latanie"i "prêdkoœæ".Przypomnijmy sobie, ¿e w staro¿ytnym Egipcie te¿ mo¿napodziwiaæ bardzo podobne rysunki "lataj¹cych tarcz" - tam jednakokreœla siê je mianem "niebiañskich barek".Na tak zwanym astro-nomicznym stropie komory grobowej architekta Senenmuta w Deirel-Bahari, w œwi¹tyni grobowej Ramzesa II w Tabach Zachodnich(dzisiejszy Luksor) i na astronomicznym fryzie œwi¹tyni w Edfu [19]turyœci mog¹ zobaczyæ ca³e eskadry niebiañskich statków.Mity stosuj¹ okreœlenia zrozumia³e dla danej epoki i rejonu geo-graficznego.Bia³y NiedŸwiedŸ mówi o po³Ã³wce dyni, przekazy [20]z archipelagu Wysp Towarzystwa na Oceanie Spokojnym u¿ywaj¹natomiast nazwy "muszle" - w muszlach bogowie przylecieli z "czerniWszechœwiata".Wed³ug legend z Kiribati [21], grupy wysp Mikronezji,prabóg Nareau lata w ³upinie orzecha kokasowego, a Makemake, "bógmieszkañców przestworzy" [4], na Wyspê Wielkanocn¹, najbardziejwschodni¹ czêœæ Polinezji, przyby³ w skorupiejaja.Bia³y NiedŸwiedŸ nieró¿ni siê wiêc od innych, gdy twierdzi, ¿e przedmiot lataj¹cy w powietrzumia³ kszta³t po³Ã³wki dyni.Bia³y NiedŸwiedŸ opowiada, ¿e kolejn¹ grupê mieszkañców Kasskaryewakuowano "na grzbietach wielkich ptaków".I ta alegoria ma swojeodpowiedniki - najbardziej plastyczne znajdziemy w mitologii indyjs-kiej, wedle której po niebie pêdzi Garuda."Garuda" znaczy skrzyd³o.Garuda jest ksiêciem ptaków, a zarazem wierzchowcem boga Wisznu,co z kolei znaczy "ten, który przenika".Temu dziwnemu ptakowi,którego przedstawiano jako istotê o ciele cz³owieka a skrzyd³ach or³a,przypisuje siê szczególne zdolnoœci - podobno by³ nadzwyczaj in-teligentny, potrafi³ dzia³aæ samodzielnie, prowadzi³ wojny, zwyciê¿a³w bitwach.Cia³o mia³ barwy czerwonej, twarz bia³ej, jego skrzyd³a zaœlœni³y z³oto na tle nieba.Dr¿a³a ziemia, gdy ksi¹¿ê ptaków zamaeha³skrzyd³ami.Trzecia, najliczniejsza grupa uciekinierów z Kasskary dotar³a doAmeryki Po³udniowej na statkach i niewielkich ³odziach.I w tejmasowej ewakuacji brali udzia³ bogowie.Kaczynowie, prowadzilikonwój statków i ³odzi od wyspy do wyspy, nie pozwalaj¹c mu zboczyæz kursu.W tamtych czasach nie dysponowano przypuszczalnie radara-mi, a zatem wszelkie wskazówki dotycz¹ce kursu podawano z punktówobserwacyjnych znajduj¹cych siê zapewne w przestworzach.Informacjitej nie uda siê nam wprawdzie znaleŸæ w legendach Bia³ego Nie-dŸwiedzia, ale podpowiada mi j¹ zdrowy rozs¹dek.Osiedlanie siê Indian HopiPo przybyciu osiedleñców na miejsce rozpocz¹³ siê dla nich kolejnyetap historii.Indianie mno¿yli siê, rozwijali interesy plemienne, dzielilisiê na szczepy.Niektóre grupy w trakcie wêdrówki trwaj¹cej kilkatysiêcy lat przesz³y z po³udnia na pó³noc.Wœród nich znalaz³y siêrównie¿ szczepy NiedŸwiedzi i Kojotów.Do tych ostatnich nale¿y Bia³yNiedŸwiedŸ.Czy wiêc Indianie Hopi mog¹ siê powo³ywaæ na to, ¿e s¹ogniwem ³¹cz¹cym teraŸniejszoœæ z przesz³oœci¹, licz¹c¹ sobie wieletysiêcy lat? Bia³y NiedŸwiedŸ zakreœla granice takich mo¿liwoœci:"Nie wszyscy ludzie, którzy przybyli do czwartego œwiata i zamiesz-kali w Taotoóma, byli Indianami Hopi.Powiedzmy raczej, ¿e wœródtych ludzi znajdowali siê nasi przodkowie.Spoœród wielu, którzyprzybyli do Ameryki Po³udniowej, mianem Hopi okreœlano tylkotych, którzy dotarli w koñcu do Oraibi, a mianem tym okreœlono ichdopiero, kiedy zostali tam przyjêci."W ³onie wielkiego ludu Hopi powstawa³y nowe plemiona, które siêpotem dzieli³y.Plemiona te osiedla³y siê w wysokich górach i w pusz-czach, wœród nich znaleŸli siê przodkowie Majów, Inków i Azteków.Œwiadczy o tym niezbicie fakt, ¿e z tymi legendami pokrywaj¹ siêw treœci inne przekazy, na przyk³ad staroindiañskie rysunki naskalne.Bia³y NiedŸwiedŸ opowiada o mieœcie Palatquapi ("Czerwona Zie-mia"), które jego przodkowie wznieœli w Ameryce Œrodkowej - by³oono uwa¿ane za centrum nauki.¯aden Hopi "nigdy nie zapomniPalatquapi", niewa¿ne, do jakiego nale¿y szczepu, owo miasto bowiemwry³o im siê bardzo g³êboko w pamiêæ.W Palatquapi sta³ trzypiêtrowybudynek s³u¿¹cy wy³¹cznie nauce.Budowano go stopniowo, ka¿dykolejny poziom odpowiada³ wy¿szemu poziomowi wiedzy: im wy¿ejwznosi³a siê œwi¹tynia nauki, tym mniej Indian mog³o tam dotrzeæ.Na parterze m³odzi Indianie uczyli siê historii swojego ludu, napierwszym piêtrze wyk³adano nauki przyrodnicze - ³¹cznie z budow¹pierwiastków (chemia!).Rozwijano intelekt, rozbudzano umiejêtnoœæobserwacji, ugruntowywano umiejêtnoœæ rozumienia harmonii wszel-kich form ¿ycia w przyrodzie.Bia³y NiedŸwiedŸ:"Dlatego Indianie Hopi œpiewaj¹ podczas swoich uroczystoœci ob-rzêdowych pieœni wychwalaj¹ce przyrodê, która nas otacza, wy-chwalaj¹ce wszystkie ¿ywio³y.Robi¹ to na czeœæ wielkiej potêgiboskiej istoty [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl