[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mikroskopijne elektrody osadzone w wybranych neuronach służyły równocześnie do monitorowania i do manipulowania sygnałami elektrochemicznymi rozprzestrzeniającymi się zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz każdej komórki.Mając do dyspozycji wystarczającą liczbę tych połączeń i wystarczającą moc obliczeniową, wszczep był w stanie wyeliminować wybrane części mózgu, bądź zastąpić je czymś innym.„Flksator”‘ oparty został na innych zasadach.Stosując go, nie budowało się żadnego obejścia w obrębie systemu nerwowego ani nie wszczepiało się żadnych elektrod.Działanie polegało na tym, że nanomaszyny powodowały (wysoce selektywnie potraktowane) uszkodzenie pewnych wybranych neuronów, niszcząc normalną zdolność tych komórek do modyfikowania siły istniejących już kontaktów synaptycznych i do wytwarzania nowych.Czyniły to jednak z taką delikatnością i precyzją, że pod wszelkimi innymi względami neurony pozostawały absolutnie nie naruszone.W efekcie „Fiksator” wbudowywał w część mózgu pewien stały nieprogramowalny układ, powodując, że w tej części niemożliwe stawały się jakiekolwiek zmiany.„Fiksator” przeznaczony był dla ludzi znajdujących się na szczycie fali, dla ludzi, którzy odnieśli sukces czuli się szczęśliwi, albo ludzi całkowicie zadowolonych z tego, że są tym, kim są, i bojących się zmian.Jeżeli wierzyć plotkom, to ze dwanaście osób — najpopularniejszych pisarzy i gwiazd rocka — mogło zaświadczyć, że „Fiksator” zastosowany we właściwym momencie, umożliwił im stworzenie o wiele większej liczby imitacji ich najlepiej sprzedających się utworów niż można było sobie wyobrazić.Harrison Oswald oświadczył przed kamerami międzynarodowej holowizji, że ostatnie cztery trylogie z serii „Żółtego Węża”, które przyniosły mu kolosalne pieniądze, właśnie „Fiksatorowi” zawdzięczały to, że napisane zostały z taką niezmienną konsekwencją jeżeli chodzi o tematykę.A zespół „Insistent Rhythms” sześć razy powtórzył sukces swojej pierwszej przebojowej płyty, powtórzył go z taką dokładnością, że nawet koreańskie komputery uprawiające piractwo artystyczne nie byłyby w stanie przyczynić się do zrobienia tego choćby w połowie tak dobrze.Jednak w zawodach twórczych zastosowanie „Fiksatora” przynosiło opłakane skutki.Młodzi matematycy i uczeni zajmujący się teorią nauk , ścisłych, którzy poddali się jego działaniu w nadziei, że przedłużą okres działalności twórczej, zwykle kończący się około trzydziestki, przekonali się, że nic takiego nie nastąpiło.Przeciwnie, nastąpiła u nich stagnacja, a wena twórcza ich opuściła.Machina kreatywności — zamiast wzmocnić się i zabezpieczyć przed degrengoladą — zamieniła się u nich w kupę bezużytecznego złomu.Oczywiście, my z Lizą nie chcieliśmy wprowadzać żadnych ulepszeń dotyczących naszego życia zawodowego.Te części naszych mózgów, które odpowiadały za jej talenty paraprawnicze i za moje umiejętności w zawodzie inżyniera, miały zostać nietknięte, miały się swobodnie rozwijać i zmieniać — albo też więdnąć — zgodnie z tym, czego wymagałby rozwój naszych karier zawodowych.Nasz problem polegał na tym, czy wszczep potrafiłby zidentyfikować te szlaki wędrówek impulsów nerwowych, które chcieliśmy zamrozić.Aczkolwiek niechętnie, musiałem przyznać, że nie widzę powodu, dla którego miałoby to nie być możliwe.Nie cierpiałem na mistyczne urojenia na temat przyczyn miłości.Jeżeli odczuwałem miłość, to została ona umiejscowiona tam, w mojej czaszce, w miejscu tak samo możliwym do zidentyfikowania jak miejsce przebywania posępnej muzy Harrisona Oswalda.A ponadto wydawała mi się ona o wiele bardziej warta zachowania niż ta muza [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl