[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.3 Ogarnê³o mnie wielkie dr¿enie i strach mnie przej¹³, zadr¿a³y moje lêdŸwie,runê³y i rozwi¹za³y siê, ca³e moje jestestwo stopnia³o i pad³em na twarz.4 Œwiêty Micha³ pos³a³ innego Œwiêtego anio³a, jednego ze œwiêtych anio³Ã³w,który mnie podniós³.Gdy mnie podniós³, mój duch powróci³.Albowiem nie mog³emwytrzymaæ widoku tego zastêpu i wstrz¹sów, i trzêsienia nieba.5 Œwiêty Micha³ powiedzia³ do mnie: "Tak ciê przerazi³ ten widok? Dzieñ Jegomi³osierdzia trwa³ a¿ do dzisiaj.Jest On mi³osierny i cierpliwy dlamieszkañców ziemi.6 Kiedy nastanie dzieñ i potêga i kara i s¹d, który Pan Duchów przygotowa³ dlatych, którzy nie oddaj¹ czci sprawiedliwemu Sêdziemu, i dla tych, którzy gardz¹sprawiedliwym Sêdzi¹ i bior¹ Jego Imiê nadaremnie, wówczas dzieñ ten stanie siêdla wybranych dniem przymierza, a dla grzeszników dniem nawiedzenia.7 W owym dniu zostan¹ roz³¹czone od siebie dwa potwory: ¿eñski potwór, któremuna imiê Lewiatan, zamieszka g³êbokoœci morza nad Ÿród³ami wód,8 natomiast [potwór] mêski o imieniu Behemot zajmie swoj¹ piersi¹ ogromn¹pustyniê zwan¹ Dendain, [le¿¹c¹] na wschód od ogrodu, gdzie mieszkaj¹ wybrani isprawiedliwi, gdzie mój pradziad zosta³ przyjêty, bêd¹cy siódmy od Adama,pierwszego cz³owieka, którego stworzy³ Pan Duchów".9 Poprosi³em drugiego anio³a, aby mi pokaza³, jak pewnego dnia oba te potworyzosta³y oddzielone i wrzucone jeden do g³êbin morza, a drugi na pustynn¹ziemiê.10 Odpowiedzia³ mi: "Synu cz³owieczy, pragniesz poznaæ to, co jest tajemnic¹".11 Wówczas przemówi³ do mnie inny anio³, który mi towarzyszy³, i pokaza³ to, cojest tajemne, to, co [jest] pierwsze i ostatnie w niebie, na wysokoœciach i podziemi¹, w g³êbinach i na krañcach niebios i u podstaw niebios i w spichlerzachwiatrów,12 jak rozprowadzane s¹ duchy, jak siê wa¿y Ÿród³a i mierzy wiatry wed³ug si³ypodmuchu oraz natê¿enie œwiat³a ksiê¿yca (.) rozprowadzanie gwiazd wed³ug ichimion i [jak] dokonywane s¹ wszelkie rozprowadzenia.13[Pokaza³ mi] uderzenia piorunów i miejsca, na które one padaj¹, i wszystkiezachodz¹ce podzia³y w gromach, aby mog³y b³yskaæ, oraz pos³uszne im zastêpy.14 Albowiem grom ma miejsca odpoczynku.Wolno mu zwlekaæ, aby mo¿na by³ous³yszeæ jego g³os.Jednak¿e grom i b³yskawica s¹ nierozdzielne.Poruszaniprzez ducha posuwaj¹ siê razem i nie oddzielaj¹ siê,15 bo gdy b³yskawica b³yska, grom wydaje swój g³os; jednak¿e podczas grzmieniaduch powoduje przerwê i odpowiedni odstêp miêdzy nimi.Zasoby ich uderzeñ s¹tak liczne, jak piasek.Ka¿dy z nich, gdy uderza, powstrzymywany jestodpowiednio cuglami i zmieniaj¹ kierunek moc¹ ducha.Popychani s¹ do przoduzgodnie z liczb¹ terytoriów ziemi.16 Duch morza jest rodzaju mêskiego.Jest mocny i odpowiednio do jego mocypowstrzymywany jest cuglami, a jednoczeœnie popêdzany do przodu i rozpraszanywœród gór ziemi.17 Duch szronu jest jego anio³em.Duch gradu jest anio³em dobrym.18 Duch œniegu uœmierzany jest moc¹ [Bo¿¹].Nad nim jest specjalny anio³.To,co z niego wychodzi, jest jak dym, i nazywa siê szronem.19 Duch mg³y nie mieszka razem z nimi w spichlerzach, ale ma swój w³asnyspichlerz, albowiem pojawienie siê jej jest pe³ne majestatu zarówno w œwietlejak i w ciemnoœci.Zim¹ i latem w jej spichlerzu mieszka anio³.20 Duch rosy ma swe mieszkanie na krañcach nieba i jest z³¹czony zespichlerzami deszczu.[Rosa] pojawia siê zim¹ i latem.Jej ob³oki ³¹cz¹ siê zchmurami tak, ¿e jedno splata siê z drugim.21 Kiedy duch deszczu wyrusza ze swego spichlerza, przychodz¹ anio³owie,otwieraj¹ spichlerz i wyprowadzaj¹ go.Kiedy spada na ziemiê, ³¹czy siê zwodami znajduj¹cymi siê na ziemi i ilekroæ ³¹czy siê z wod¹, która jest naziemi (.).22 W rzeczy samej wody przeznaczone s¹ dla mieszkañców ziemi, poniewa¿po¿ywienie na ziemi pochodzi od Najwy¿szego, który jest w niebie.Dlatego jestustalona miara dla deszczu, a anio³owie ni¹ dysponuj¹ [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl