[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.By³em dru¿b¹ naich œlubie.PóŸniej zacz¹³ piæ i zepsu³o siê miêdzy nimi.Mo¿e by³o na odwrót, mo¿e zacz¹³ piæ dlatego,¿e siê miêdzy nimi zepsu³o? - zaryzykowa³a Caro.Bo ja wiem? Miranda robi³a wszystko, ¿eby muuprzyjemniæ ¿ycie.Ale on coraz czêœciej wraca³ pijanydo domu, wiêc straci³a do niego wszelk¹ sympatiê.Trudno jej siê dziwiæ.Zajecha³a taksówka i Miranda, nienagannie ubrana, z wysoko uniesion¹ g³ow¹,ukaza³a siê na ganku.Za ni¹ sz³a pani Greybury dŸwigaj¹c du¿e ciê¿kiewalizki.Zanios³a je do taksówki.Ilu pasa¿erów? - zapyta³ kierowca.Tylko ta pani - odpar³ Gil i pomóg³ Mirandziewsi¹œæ do wozu.Do widzenia, moja droga - powiedzia³.- Zobaczymy siê po naszym powrocie z podró¿y poœlubnej.Miranda skrzy¿owa³a swoje d³ugie kszta³tne nogi i zatrzasnê³a drzwiczki.Dok¹d jedziemy? - zapyta³ taksówkarz.Jurby House, Park Lane - odpar³a.A wiêc wraca do mê¿a - powiedzia³a Caro.12? STRACH PRZED MI£OŒCI¥Mam nadziejê, ¿e z nim zostanie.Co za egoistka - doda³a.- Co ci siê w³aœciwiew niej podoba?Jest bardzo piêkna.Przecie¿ nie mo¿na mieæwszystkiego.Wiêc jednak z ni¹ spa³eœ? - mruknê³a Caro.Ilekroæ o niej mówisz, ziejesz zazdroœci¹ - rozeœmia³ siê Gil.Caro uœwiadomi³a sobie ze zgroz¹, ¿e tak rzeczywiœcie jest.Zrobi³a siêczerwona jak piwonia i zaraz potem zblad³a.OdwieŸ mnie do domu! - za¿¹da³a.Jeszcze nie - odpar³ ch³odno.- Lada chwilasiê tu zjawiæ Colin, wiêc potrzebne mi jest alibi.Zostañ jeszcze trochê.W holu czeka³a na nich pani Greybury.- Czy podaæ coœ? - zapyta³a.- Nie., dziêkujê.Sam to za³atwiê.Jestem pani bardzo wdziêczny za pomoc -uœmiechn¹³ siê do niejGil.- Doskonale.Dobranoc panu, dobranoc, pannoRamsgate.Caro posz³a za Gilem do salonu.Co za piêkny pokój, pomyœla³a.Zielony dywan,tapeta w delikatny roœlinny wzór, skórzane kanapy i fotele.Gil nala³ dwa kieliszki koniaku.- Usi¹dŸ - poprosi³.- I napij siê.Mamy za sob¹ciê¿k¹ przeprawê.Podszed³ do Caro, która sta³a przed kominkiem, rozgl¹daj¹c siê po œcianachsalonu zawieszonych piêknymi obrazami.Gil wyj¹³ Caro kieliszek z rêki, obj¹³ j¹ i bardzo powolnym ruchem zacz¹³ jejmasowaæ plecy.Zamknê³a oczy i podda³a siê jego pieszczotom.Po³o¿y³ d³oñ najej karku, ³agodnie posuwa³ j¹ po jej plecach, przylgn¹³ do niej ca³ym cia³em iprzy³o¿y³ usta do jej szyi.Coœ w rodzaju szlochu wydoby³o siê z krtani Caro.STRACH PRZED MI£OŒCI¥ 123Wstrz¹sn¹³ ni¹ dreszcz przera¿enia, a zarazem rozkoszy.Oddycha³a z trudem.Chcia³a mu siê oprzeæ, ale by³a jak sparali¿owana.Nie powinnam by³a piæ tegokoniaku, pomyœla³a.D³oñ Gila dotar³a do jej talii, potem przenios³a siê wy¿ej.Us³ysza³a dŸwiêk otwieranego suwaka, jej suknia rozchyli³a siê na plecach, ustaGila muska³y je, przesuwa³y siê coraz ni¿ej.Nagle obróci³ j¹ ku sobie jak bezwoln¹ lalkê.Stanê³a na palcach, poda³a muusta i zarzuci³a mu rêce na szyjê.Niejasno zda³a sobie sprawê, ¿e jej sukniaopad³a na dywan.Przylgnê³a mocniej do Gila i wsunê³a palce w jego gêst¹czuprynê.Wzi¹³ j¹ na rêce i, nie przestaj¹c pokrywaæ jej poca³unkami, cofn¹³ siê i opad³na kanapê.Caro otworzy³a oczy.Zobaczy³a, ¿e Gil strz¹sa z siebie marynarkê irzucaj¹ na pod³ogê.Patrzy³a, jak rozpina koszulê, spod której wy³oni³a siêjego opalona muskularna pierœ z kêpk¹ ciemnych w³osów.Patrzyli na siebieszeroko otwartymi oczami, w których p³onê³o niepohamowane po¿¹danie.Caro jeszcze nigdy w ¿yciu nie obserwowa³a rozbieraj¹cego siê mê¿czyzny.Poczu³a w uszach szum krwi, serce wali³o jej jak m³otem.Gil zsuwa³ rami¹czkajej staniczka i ca³owa³ jej ciep³e piersi.Zapragnê³a go ca³ym cia³em, ca³¹ sw¹istot¹.- Pog³aszcz mnie - szepn¹³.Zrobi³a to, z pocz¹tku nieœmia³o, potem coraz odwa¿niej.Opuszki jej palcówsta³y siê tak wra¿liwe, ¿e gdy dotknê³a jego nagiej skóry, poczu³a siê tak, jakgdyby j¹ porazi³ pr¹d elektryczny i zadr¿a³a od stóp do g³Ã³w.Patrz¹c mu prosto w oczy, powoli wodzi³a rêkami po ca³ym jego ciele.A onle¿a³, wpatrzony w ni¹ swoimi p³on¹cymi ciemnymi oczami, oddychaj¹c ciê¿ko iszybko jak sprinter dobiegaj¹cy do mety.Caro124 STRACH PRZED MI£OŒCI¥poczu³a, ¿e traci kontrolê nad sob¹, ¿e zmys³y zapanowa³y nad rozumem.Przylgnê³a do Gila ca³¹ sob¹, ustami wodzi³a po jego ramionach, piersi,brzuchu.Bezg³oœnie b³aga³a go o zaspokojenie.- Czy ty wiesz, co robisz? - zapyta³ Gil zachryp³ymg³osem.Ukry³a twarz w jego w³osach, nie by³a w stanie g³oœno wyartyku³owaæ tego, coczu³a.A przecie¿ dobrze wiedzia³a, czego tak gwa³townie pragnie.Obojêtne jejby³y wszelkie konsekwencje.Zobaczy³a, jak Gil unosi siê nad ni¹, jak zrzuca zsiebie resztê bielizny.Zrobi³a to samo i zamknê³a oczy.- Bêdê bardzo delikatny - szepn¹³.- Wiem, ¿e todla ciebie pierwszy raz.A ten pierwszy raz musi byæcudowny, bo nigdy go siê nie zapomina.Postaramsiê, ¿eby tak by³o, moja Caro.Ca³owa³ delikatnie jej usta, szyjê, piersi, potem przesun¹³ siê w dó³ i ca³owa³jej p³aski brzuch, smuk³e biodra, strzeliste uda.- Och, Gil, Gil, tak, tak - szepta³a.Rozchyli³ jej delikatnie uda i wsun¹³ siê w ni¹ jednym silnym ruchem.Wyda³aokrzyk bólu.Jej cia³o napiê³o siê jak struna.- Spokojnie.- szepta³ Gil.- Nie walcz ze mn¹.Odprê¿ siê.Ale zaraz poczu³a jeszcze ostrzejszy ból.Ogarnê³a j¹ panika.Przestañ - poprosi³a i przez kilka chwil Gil trwa³w bezruchu.Kiedy znowu uniós³ siê i opad³ na ni¹,odby³o siê to ju¿ zupe³nie bezboleœnie, wiêc podda³amu siê i znowu z rozkosz¹ wch³ania³a w siebie ciep³ojego cia³a, a on ca³owa³ j¹ i g³aska³ jej zmierzwionew³osy.Przepraszam - szepnê³a i przywarta wargami dojego warg.Ale¿ sk¹d.Tak zawsze jest na pocz¹tku.JestemSTRACH PRZED MI£OŒCI¥ 125dumny, ¿e pozwoli³aœ mi zostaæ twoim pierwszym kochankiem.Po chwili zacz¹³ znów leciutko ca³owaæ najpierw jedn¹, potem drug¹ jej pierœ,przesun¹³ rêkê na jej podbrzusze, a potem ni¿ej, tam gdzie ich cia³a po³¹czy³ysiê w jedno, i Caro znów poczu³a dreszcz rozkoszy.Objê³a go, przycisnê³a siê do niego w nowym przyp³ywie po¿¹dania
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Strona startowa
- Courths Mahler Jadwiga Tajemna milosc, tajemne cierpie
- Sandemo Margit Saga O Ludziach Lodu Tom 37 Miasto Strachu
- Boge Anne Lise Grzech pierwor Dziecko milosci(1)
- Clancy Tom Jack Ryan VII Suma Wszystkich Strachow 2
- Bailey Elizabeth Przyjaciolki Pierwsza lekcja milosci(1)
- Arnold Judith Milosc na cale zycie
- Boswell Barbara Zaskoczeni przez milosc(1)
- Colette La Retraite Sentimentale
- Stanislaw Lem Doskonala Proznia (4)
- Broadrick Annette Przeznaczeni sobie
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- psmlw.htw.pl