[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Teraz pytam was, ojcowie-senatorzy- co nale¿y czyniæ, je¿eli uniwiara, a raczej niewiara, znajduj¹ca siê pozaprawem, znalaz³a siê teraz ponad prawem? Je¿eli ryba gnije i od g³owy i odogona? OdpowiedŸ jest tylko jedna - nale¿y wypaliæ roz¿arzonym ¿elazemzgniliznê i w dole, i na szczytach spo³eczeñstwa, chroni¹c w ten sposób jegozdrow¹ tkankê przed zaraz¹.Z tym w³aœnie ¿¹daniem przys³ali mnie do wasHermesjanie, którzy troszcz¹ siê o dobro swej wielkiej kulturynaukowo-technicznej.Decydujcie, pamiêtaj¹c o swej odpowiedzialnoœci!Chase uk³oni³ siê teatralnie i zszed³ z trybuny.Sala obrad wrza³a.Princepsca³kowicie straci³ g³owê i nawet nie próbowa³ zaprowadziæ ³adu.Na ³awachsenatorów toczy³y siê k³Ã³tnie.Tu i ówdzie miêdzy chaserystami i ichprzeciwnikami wywi¹za³a siê bezpoœrednia bójka.Lada chwila mog³o dojœæ doogólnej walki, gdy nagle drzwi sali otworzy³y siê i do œrodka wkroczy³auformowana w kolumnê marszow¹ kohorta uzbrojonych klanis-tów z Golemem naczele.Bojówkarze otoczyli parter, zajêli posterunki przy wszystkich wejœciach,zaœ sam Golem stan¹³ obok fotela przewodnicz¹cego i rykn¹³.- Milczeæ! Chaserystowska gwardia nie dopuœci do tego, byœcie rozpra­wili siê zprofesorem.Przejmujemy obronê Senatu przed wichrzycielami i zdrajcami!- Ale¿ to akt przemocy! - oburzy³ siê princeps.- Wezwê policjê.Kto wasupowa¿ni³? Prefekcie, proszê opró¿niæ salê z postronnych!- Zamknij siê! - rzek³ Golem i po³o¿y³ mu ³apsko na ramieniu, zmuszaj¹c tymsamym przewodnicz¹cego do opadniêcia na fotel.- Ty te¿ siedŸ spokojnie! - krzykn¹³ do prefekta Rzymu, przy którego fotelustanê³o dwóch potê¿nych ch³opaków z chaserystowskiej gwardii.-Kontynuujcieposiedzenie, przecie¿ powiedzia³em wam wyraŸnie - obroni­my was.Wszyscy zamarli.- No, zaczynajcie senatorzy, nie ka¿cie siê prosiæ! - rykn¹³ Golem.W tej samejchwili zerwa³ siê ze swojego miejsca Wielki Jurysta.- Przedk³adam wniosek, signor princeps, o zwolnienie Hansa Eilera ze stanowiskaza zachowanie nie licuj¹ce z piastowan¹ godnoœci¹ i wybranie WielkimMatematykiem profesora Benito Chase'a.Ogólne milczenie - Chase wsta³.- Dziêkujê za zaufanie, panowie.Jednak¿e wniosek ten jest sprzeczny zkonstytucj¹.Tylko ogólnohermesjañski kongres klanu matów ma prawo wybieraæWielkiego Matematyka.Naród wezwa³ mnie tu, bym chroni³ istniej¹cy porz¹dek,nie zaœ narusza³ go.Bez wzglêdu na to, jak¹ decyzjê dziœ podejmiecie,zapewniam was, ¿e bêdê œciœle przestrzega³ œwiêtych tradycji ustanowionychprzez twórców profesjonalnej klanowoœci.Oklaski.- Brawo! Daje nam pan przyk³ad cnót obywatelskich! Wycofujê swój wniosek! -oznajmi³ Wielki Jurysta.- Ja zaœ chcê z³o¿yæ inny - odezwa³ siê Wielki Historyk.- W czasie pierwszychdziesiêcioleci istnienia kolonii na Hermesie wybierano dwóch konsulów.Nadzwyczajna sytuacja wymaga, byœmy przywrócili ten obyczaj.Nie widzê lepszejkandydatury na stanowisko Pierwszego Konsula, ni¿ wielce szanowny profesorChase.Burza owacji i pojedyncze okrzyki protestu.- Czy przyst¹pimy do tajnego g³osowania? - zapyta³ princeps.- Nie ma potrzeby - wtr¹ci³ Golem - i tak widaæ, kto jest za.- Dlaczego, przecie¿ powinniœmy zachowaæ demokratyczn¹ procedurê - przywo³a³ godo porz¹dku Chase.- S¹dzê jednak, ¿e nie ma potrzeby przeprowadzania tajnegog³osowania.Szczególne warunki wymagaj¹, by ka¿dy jawnie wzi¹³ na siebieodpowiedzialnoœæ za podjêcie tej historycznej decyzji.By³oby wstydem w takodpowiedzialnym momencie ukrywaæ siê za anonimowymi kartkami do g³osowania.Princeps zerkn¹³ na Chase'a.Ten przytakn¹³ skinieniem g³owy.- Kto jest za tym, by ustanowiæ urzêdy dwóch konsulów, powierzaj¹c imnadzwyczajne pe³nomocnictwa? Praktycznie wszyscy - nie ma sensu liczyæ.- Niech pan zapyta, kto jest przeciwko? - podpowiedzia³ Chase.- Kto przeciw? Nie ma.Kto siê wstrzyma³? Jeden.Przystêpujemy doprzeg³osowania drugiego wniosku.Kto jest za tym, by Pierwszym Konsu­lem wybraæprofesora Benito Chase'a z klanu matów? Kto jest przeciw? Jeden.Kto siêwstrzyma³? Jeden.Gratulujê, ekscelencjo.Przy akompaniamencie g³oœnych oklasków Chase wszed³ na trybunê.- Serdecznie dziêkujê, ojcowie-senatorzy, za ten zaszczyt.Przyjmujê sterrz¹dów nie dla v/³asnej korzyœci i nie powodowany pych¹, lecz jedynie kieruj¹csiê poczuciem obowi¹zku.Wspólnie z wami, przy waszym popar­ciu, uratujê nasz¹cywilizacjê i przywrócê jej dawn¹ chwa³ê.Gdy wype³niê sw¹ misjê, usunê siê —nie potrzebujê niczego poza skromn¹ posad¹ wyk³adowcy uniwersyteckiego.Rozleg³y siê g³osy protestu.- Nie, przyjaciele, nie próbujcie mnie przekonaæ.Moja decyzja jestnieodwo³alna.W najbli¿szych dniach zostanie sformowany nowy rz¹d, któryprzed³o¿y szereg wa¿nych projektów prawnych.Nie bêdziemy traciæ ani chwili.Teraz zaœ proszê zatwierdziæ kandydaturê mego najbli¿szego pomocnika.Proponujê, by funkcjê drugiego konsula pe³ni³a Rozalinda Machiavelli z klanuagrów."W sali da³ siê s³yszeæ zdziwiony szept.- Rozumiem, ¿e mój wybór wyda siê wielu osobom niezwyk³y.W naszej œwiadomoœciutrwali³y siê przes¹dy, z którymi czas siê ju¿ rozstaæ.To, ¿e signorinaMachiavelli jest agr¹, nie powinno wywo³ywaæ, jak s¹dzê, w¹tpli­woœci.Mieszanysk³ad konsulatu bêdzie œwiadczyæ, ¿e nie mamy zamiaru zapewniæ jakichœszczególnych przywilejów jednemu tylko klanowi.Nie­mniej wa¿n¹ rzecz¹ jest ito, by znalaz³y w nim reprezentacjê zarówno nasze dzielne kobiety, jak i m³odepokolenie Hermesjan.Proszê, signorino, wejœæ na trybunê [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl