[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ca³e zdarzenie trwa³o 40 minut.Co mo¿na zrobiæ z takimiopisami? Brane dos³ownie sumowaæ siê mog¹ w niezwyk³¹ halucynacjê.Jednakpoczynione w trakcie tych eksperymentów obserwacje wykazuj¹ ci¹g³oœæ i sta³yrozwój.Po pierwsze: podobne doœwiadczenia o ile kiedy­kolwiek by³yprzeprowadzane nie zosta³y nigdzie odnotowane.Nie dysponujê ¿adnym materia³emporów­nawczym.Opisywane przeze mnie wydarzenia nie by³y spontaniczne.Przeciwnie, by³y œwiadomie zaplanowane i systematycznie powtarzane.Jako takies¹ wiêc uni­kalne.Po drugie: eksperymenty te powtarzane by³y przez: (1)osi¹gniêcie stanu „wibracji", (2) obrót o 180° i (3) pojawienie siê dziury.Przeprowadzone by³y nie raz, a co najmniej jedenaœcie razy.Ciemnoœæ w dziurzebez w¹tpienia spowodowana by³a moimi w³asnymi ograniczeniami „widzenia".Wewczes­nych badaniach rezygnowa³em z patrzenia poniewa¿ czu³em, ¿e jest toniezbêdne do osi¹gniêcia stanu wib­racji.Jednak kiedy decydowa³em siê otworzyæoczy, udawa³o mi siê to.Szkoda, ¿e nie skorzysta³em z tej mo¿liwoœci w czasietego d³ugiego, eksploracyjnego „lo­tu".Móg³bym siê wiele wtedy dowiedzieæ.Wra¿enie dotyku i uœcisku „r¹k" jest bardzo trudne do wyt³umaczenia.Nieistniej¹ ¿adne dowody wskazu­j¹ce, bym podczas pierwszego kontaktu z ow¹ d³oni¹znajdowa³ siê pod wp³ywem jakichœ sugestii.Dopiero drugie i nastêpne doznaniatego typu mog¹ byæ w ten sposób t³umaczone.W ¿aden sposób nie zmienia tojednak wra¿eñ owego pierwszego kontaktu.Kartka z adresem pojawiæ siê mog³ajako wspomnienie z przesz³oœci, ³¹cz¹ce siê z uœciskiem d³oni przy pierwszymspotkaniu.Jednak w dalszym ci¹gu niewyjaœnione pozo­staje „wbicie haka" w moj¹rêkê.W innych okolicznoœciach wo³anie czyjegoœ imienia wcale nie jest czymœniezwyk³ym.Istnieje wiele ró¿nych zapisów o tego typu bezcielesnych g³osach,s³yszanych zarówno podczas snu, jak i na jawie.Wiele teorii psy­chologicznychusi³uje wyjaœniæ ten fenomen, jednak z doœæ mizernym skutkiem.Najbardziejinteresuj¹cy jest fakt odkrycia mojej pene­tracji „dziury" przez inne istoty.Zgodnie z zapiskami, badanie „dziury" dostrzeg³a jakaœ osoba b¹dŸinteligen­tnej z dalszych okolic.Moje reakcje emocjonalne na spotkanie z tym„Kimœ" w du¿ej mierze przypomina³y doznania mistyczne.Odczuwa³em wtedy coœ nakszta³t uniesienia i pokory, co wywo³ywa³o z kolei wyzwolenie emocjonalne.Takiby³ pocz¹tek.Serie kolejnych zdarzeñ przynios³y wiele znacz¹cych danych, leczopiera³y siê wszelkim próbom wyjaœnieñ.Dojrza³y intelekt nie mo¿e jednak uznaætych doœwiadczeñ za halucynacjê.Obszar III okaza³ siê w sumiefizyczno-materialnym œwiatem, „niemal" identycznym jak nasz.Œrodowiskonaturalne jest tam takie samo.S¹ drzewa, domy, miasta, ludzie, wytworycywilizacji oraz to wszystko na co sk³ada siê i dziêki czemu istniejecywilizowane spo³e­czeñstwo.S¹ tam domy, rodziny, interesy i pracuj¹cy na sweutrzymanie ludzie.S¹ drogi, po których poruszaj¹ siê pojazdy.S¹ tory ipoci¹gi.A teraz owo „niemal".Po pierwsze mo¿na by przypu­szczaæ, ¿e ObszarIII jest niczym innym, jak jak¹œ nieznan¹ czêœci¹ naszego œwiata.Z pozoru takto wy­gl¹da.Jednak¿e dok³adniejsza obserwacja wykazuje, ¿e nie mo¿e to byæ aninasz obecny, ani dawny œwiat materialno-fizyczny.Rozwój naukowo-technicznyjest tam zupe³nie nielogi­czny.Nie istniej¹ jakiekolwiek urz¹dzeniaelektryczne.Nie ma œwiat³a elektrycznego, telefonu, radia czy telewizji.silnik spalinowy, benzyna czy olej napêdowy nie s¹ tam Ÿród³em energii.Jednak¿e napêd mechaniczny jest wykorzystywany.Dok³adne obejrzenie jednej zlokomo­tyw ci¹gn¹cej sznur staromodnych wagoników pasa­¿erskich pozwoli³o mistwierdziæ, i¿ napêdzana by³a silnikiem parowym.Wagony wydawa³y siê wykonane zdrewna, lokomotywa z metalu, ale o kszta³cie innym, ni¿ wycofane ju¿ u nasobecnie typy [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl