[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Czy mo¿e cz³owiek s³u¿yæ dwompanom? Nie! Wiêc bêdzie dlañ równie niemo¿liwe dzieliæ sw¹ uwagê pomiêdzyzdobywanie wiedzy okultystycznej a ¿onê.Jeœli spróbuje tak ¿yæ, na pewno natym ucierpi albo jedno,albo drugie.A muszê wam przypomnieæ, ¿e studiowanie okultyzmu praktycznegojest rzecz¹ zbyt powa¿n¹ i zbyt niebezpieczn¹, aby je cz³owiek móg³ podejmowaæ,dopóki nie jest do dna przejêty okultyzmem i gotów poœwiêciæ wszystko, siebiesamego przede wszystkim, byle cel swój osi¹gn¹æ i wiedzê tê zdobyæ.Ale to niedotyczy cz³onków Wewnêtrznej Sekcji; mówiê tylko o tych, którzy chc¹ iœæœcie¿k¹ uczniostwa, wiod¹c¹ do najwy¿szego celu.Wiêkszoœæ cz³onków WewnêtrznejSekcji, jeœli nie wszyscy, to dopiero pocz¹tkuj¹cy, którzy przygotowuj¹ siê wtym ¿yciu, by dopiero w przysz³ych na tê œcie¿kê wst¹piæ.Teozofia a wychowaniePytanie: Jednym z najmocniejszych argumentów, przemawiaj¹cych za waszymtwierdzeniem, i¿ religia, w swych istniej¹cych obecnie na Zachodzie formach,nie sprosta³a najwa¿niejszym zadaniom, podobnie jak i materialistycznafilozofia, tak popularna w naszych czasach," a uwa¿ana przez was za szerz¹c¹spustoszenie i odra¿aj¹c¹ — jest bezsprzecznie ogrom nêdzy i zbrodni, zw³aszczaw naszych wielkich miastach.Ale powinni byœcie te¿ uznaæ, i¿ bardzo du¿ozosta³o ju¿ zrobione, aby temu zaradziæ przez szerzenie oœwiaty i pomoc wrozwoju inteligencji mas.OdpowiedŸ: Nie s¹dzê, by przysz³e pokolenia by³y wam bardzo wdziêczne za tê“pomoc w rozwoju inteligencji", a obecny system oœwiaty móg³ zrobiæ du¿odobrego dla nêdznych i g³oduj¹cych mas.Pytanie: Ale¿ musicie daæ nam nieco czasu! Wszak dopiero niedawno rozpoczêtoszerzyæ oœwiatê wœród ludu.OdpowiedŸ: A có¿, powiedzcie mi, proszê, robi³a wasza chrzeœcijañska religia odXV wieku, jeœli samiprzyznajecie, ¿e dopiero niedawno podjêto wysi³ki niesienia oœwiaty ludowi?Czy¿ w³aœnie ta praca nie powinna byæ uwa¿ana za najwa¿niejsz¹ dla ka¿degowyznawcy Chrystusa, czy to bêdzie Koœció³, czy jednostka?Pytanie: Mo¿e macie racjê, ale teraz.OdpowiedŸ: Spójrzmy na kwestiê wychowania z szerszej perspektywy, a podejmujêsiê wam dowieœæ, i¿ wiele tych ulepszeñ, którymi siê chwalicie, robi wiêcejz³ego ni¿ dobrego tym masom.Szko³y dla dzieci z ubogich klas, choæ o wielemniej po¿yteczne, ani¿eli powinny byæ, s¹ dobre w porównaniu z okropnymotoczeniem, na które dzieci s¹ skazane przez wasze wspó³czesne spo³eczeñstwo.Wpojenie im odrobiny praktycznej teo-zofii pomog³oby w ¿yciu sto razy wiêcejtym nieszczêsnym masom, ani¿eli wiele niepotrzebnych i bezu¿ytecznychwiadomoœci.Pytanie: Ale¿ naprawdê.OdpowiedŸ: Proszê mi pozwoliæ dokoñczyæ.Poruszyliœcie temat, który my,teozofowie, odczuwamy g³êboko, wiêc muszê siê wypowiedzieæ.Zgadzam siê, i¿ dlama³ego dziecka, rosn¹cego w norach zau³ków, nad rynsztokami, otoczonego wci¹¿najordynarniejsz¹ mow¹ i postêpowaniem, jest o wiele lepiej znaleŸæ siêcodziennie w czystym, jasnym pokoju szkolnym, przyozdobionym obrazkami, aczasem i kwiatami; uczy siê go tam ³adu, porz¹dku, uprzejmoœci, œpiewu i gier;ma zabawki, które rozbudzaj¹ jego inteligencjê, poczyna sprawnie u¿ywaæ swychpalców itd.Mówi siê do niego z uœmiechem, a nie z gniewem, wymówka jest³agodna, nie jest to wulgarne przekleñstwo.Wszystko to “ucz³owiecza" dzieci,pobudza ich inteligencjê i szybkie dzia³anie mózgu, czyni wra¿liwszymi namoralny i intelektualny wp³yw.Szko³y nie s¹ tym, czym byæ powinny, ale wporównaniu z ich domami s¹ rajem, a powoli mo¿e nawet na te domy wp³ywaj¹.Alechoæ mo¿na to powie-dzieæ o wielu szko³ach powszechnych, ca³y nasz system nauczania jest poni¿ejwszelkiej krytyki.Pytanie: Byæ mo¿e, ale mówcie dalej.OdpowiedŸ: Co jest istotnym celem wspó³czesnego wychowania? Czy rozwijanieintelektu w odpowiednim kierunku, czy nauczenie tych upoœledzonych i niezbytszczêœliwych ludzi, jak nieœæ wyznaczony im przez Karmê ciê¿ar ¿yciowy mê¿nie icierpliwie, czy wzmocnienie ich woli, obudzenie ¿yczliwoœci dla bliŸnich,poczucia wspó³zale¿noœci i braterstwa wszystkich ludzi, a tym samym rozwójcharakteru i ukszta³towanie go do walki w codziennym, praktycznym ¿yciu? Nicpodobnego; nie dopatrzysz siê tego wszystkiego w waszym systemie, a przecie¿ s¹to niezaprzeczalne cele prawdziwego wychowania.Nikt tego nie neguje.Wszyscywasi pedagogowie uznaj¹ to i rozprawiaj¹ o tym g³oœno i dobitnie.A jaki z tegopraktyczny skutek? Ka¿dy ch³opak, a nawet ka¿dy nauczyciel z m³odszegopokolenia, zapytany, odpowie: “Celem wspó³czesnego wykszta³cenia jest zdaæegzamin".System nie rozwijaj¹cy w m³odzie¿y zdrowego wspó³zawodnictwa, a tylkowzajemn¹ zazdroœæ, zawiœæ, niechêæ, niemal nienawiœæ, przygotowuje j¹ tymsposobem do ¿ycia bezwzglêdnie egoistycznego, walki o stopnie i stanowiska,zaprawia do szalonego wspó³zawodnictwa zamiast ¿yczliwoœci dla innych ludzi.Pytanie: Muszê przyznaæ, ¿e w tej kwestii macie racjê.OdpowiedŸ: A czym¿e s¹ te egzaminy, postrach wspó³czesnej m³odzie¿y? Jest to poprostu metoda klasyfikacji, wed³ug której sporz¹dza siê zestawienia rezultatówwaszego szkolnego nauczania.Innymi s³owy, jest to praktyczne zastosowaniewspó³czesnej metody naukowej do inteligencji cz³owieka.A “nauka" wspó³czesnauczy, i¿ intelekt jest wytworem mechanicznych dzia-³añ materii mózgu.Jest wiêc zupe³nie logiczne, ¿e obecne wykszta³cenie jestniemal ca³kowicie mechaniczne — jest jakby rodzajem automatycznej maszyny doprodukowania intelektów na tony [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl