[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.(Jest to bardzo podobne do tego, corobi³y osoby uprawiaj¹ce jogging, które napina³y swoje miêœnie — patrz przyk³adprzedstawiony we wstêpie).Inni bêd¹ siê starali wprowadziæ nowe elementypoznawcze — na przyk³ad przekonanie, ¿e filtry papierosowe zatrzymuj¹ wiêkszoœæszkodliwych substancji i w ten sposób zmniejszaj¹ niebezpieczeñstwozachorowania.Niektórzy pos³u¿¹ siê przyk³adem, który pozwoli im skupiæ uwagêna ¿ywym wyj¹tku: „Spójrz na starego Sama Carouthersa, on ma 97 lat i palipaczkê papierosów dziennie od dwunastego roku ¿ycia.To jest dowód na to, ¿epalenie nie zawsze jest szkodliwe".Jeszcze inni powiedz¹, ¿e palenie toprzyjemnoœæ, dla której warto ryzykowaæ zachorowanie na raka, lub nawetskutecznie przekonaj¹ samych siebie, ¿e jeœli wzi¹æ wszystko pod uwagê, topalenie warte jest zachodu, poniewa¿ relaksuje, zmniejsza napiêcie nerwoweitp.Takie uzasadnienia mog¹ siê wydawaæ nielogiczne dla kogoœ, kto nie pali, i to oto w³aœnie nam chodzi.Ludzie prze¿ywaj¹cy dysonans czêsto nie bêd¹ siê liczyæz niczym, byleby tylko go zredukowaæ.Przedstawione powy¿ej przyk³adyzaprzeczania, zniekszta³cania i usprawiedliwiania nie zosta³y przez naswymyœlone, s¹ one oparte na rzeczywistych przypadkach podawanych przez ludzi,którzy próbowali, lecz nie zdo³ali zerwaæ z na³ogiem.Podobne uzasadnieniapodawa³y osoby, które próbowa³y bez skutku zrzuciæ nadwagê, które zaniecha³ypraktykowania bezpiecznego seksu lub które wiedz¹ o z³ym stanie swego zdrowia(Croyle, Jemmott, 1990; Kassarjian, Cohen, 1965; Leishman, 1988).Aby uciec oddysonansu, ludzie bêd¹ siê anga¿owaæ w zupe³nie niezwyk³e racjonalizacje.Zachowanie racjonalne a racjonalizuj¹ceWiêkszoœæ z nas z dum¹ przyznaje, ¿e jesteœmy zwierzêtami racjonalnymi — irzeczywiœcie ludzie s¹ zdolni do zachowañ racjonalnych.Jak jednak pokazuj¹powy¿sze przyk³ady, potrzeba podtrzymania naszej samooceny sprawia, ¿e niezawsze myœlimy racjonalnie; raczej racjonalizujemy.Osoby uprawiaj¹ce jogging,które przez wiele lat napina³y miêœnie i odrzuci³y wyniki badañ, nie zachowa³ysiê racjonalnie.Ca³kowicie racjonalne jednostki przeczyta³yby uwa¿nie raport zbadañ, sprawdzi³y, czy metodologia by³a poprawna, i jeœli nie by³oby ¿adnychb³êdów, to zaniecha³yby dotychczasowej praktyki.Ale ludzie zaanga¿owani wredukowanie dysonansu s¹ tak zajêci przekonywaniem samych siebie, ¿e zawszepostêpuj¹ i postêpowali w³aœciwie, i¿ czêsto koñczy siê to zachowaniemirracjonalnym i dezadapt¹cyjnym.W tym przypadku usi³uj¹c usprawiedliwiæ swojezachowania z przesz³oœci, w koñcu przekonaj¹ siebie, ¿e nale¿y nadal napinaæmiêœnie.Jeœli metodologia naukowa jest poprawna, to zachowanie takich nawykówjest, w najlepszym razie, strat¹ czasu.W przypadku palenia papierosów rezultattakiego uporu mo¿e byæ tragiczny.Aby zademonstrowaæ irracjonalnoœæ zachowania zmierzaj¹cego do redukcjidysonansu, Edward E.Jones i Rika Kohier (1959) przeprowadzili prostyeksperyment w jednym z miast na po³udniu Stanów Zjednoczonych w koñcu latpiêædziesi¹tych, zanim jeszcze desegregacja zosta³a powszechnie zaakceptowana.Wyselekcjonowali oni osoby, które by³y bardzo zaanga¿owane w problem segregacjirasowej — jedni byli za utrzymaniem jej, inni sprzeciwiali siê temu.Nastêpniebadacze prezentowali uczestnikom eksperymentu seriê argumentów zarówno za, jaki przeciw segregacji.Czêœæ argumentów i z jednej, i z drugiej strony by³owiarygodnych, a czêœæ wrêcz niedorzecznych.Chodzi³o o stwierdzenie, któreargumenty zostan¹ najlepiej zapamiêtane.Gdyby uczestnicy eksperymentu Jonesa i Kohier mieli zachowaæ siê œciœleracjonalnie, to nale¿a³oby oczekiwaæ, ¿e najlepiej zapamiêtaj¹ argumentywiarygodne, a najgorzej argumenty niewiarygodne — bez wzglêdu na to, po którejstronie wystêpowa³y.Ostatecznie, dlaczego ktoœ mia³by zapamiêtaæ argumentyniewiarygodne? Co przewiduje teoria dysonansu? Argument g³upi, ale zgodny zczyj¹œ postaw¹, wzbudza pewien dysonans,poniewa¿ podaje w w¹tpliwoœæ m¹droœæ stanowiska, czyli inteligencjê osób, któresiê z nim zgadzaj¹.Podobnie argument sensowny po stronie przeciwnej wzbudzapewien dysonans, poniewa¿ dopuszcza mo¿liwoœæ, ¿e druga strona mo¿e byæ bli¿szaprawdy ni¿ ktoœ pocz¹tkowo zak³ada³.Poniewa¿ takie argumenty burz¹ spójnoœæpogl¹dów, dlatego staramy siê o nich nie myœleæ; znaczy to, ¿e mo¿emy niezbytdobrze je sobie uœwiadomiæ lub po prostu zapomnieæ.Dok³adnie takie w³aœniewyniki uzyskali Jones i Kohier (1959).Uczestnicy ich eksperymentu niekierowali siê w procesie pamiêciowym zasad¹ racjonalnoœci czy funkcjonalnoœci.Wykazali tendencjê do zapamiêtania argumentów wiarygodnych, zgadzaj¹cych siê zich w³asnym stanowiskiem, i argumentów ma³o wiarygodnych, zaprezentowanych postronie przeciwnej.Inni badacze uzyskali podobne rezultaty (np.Lord, Ross,Lepper, 1979; Vallone, Ross, Lepper, 1985), które œwiadcz¹ o tym, ¿e ludzieprzetwarzaj¹ informacjê tendencyjnie.Wa¿niejsze wyniki eksperymentu Jonesa iKohiera zosta³y przedstawione na rycinie 3.2.Powy¿ej opisany proces wyjaœnia prawdopodobnie znany fakt, ¿e w takichzagadnieniach, jak polityka i religia ludzie, którzy s¹ mocno zaanga¿owani, niebêd¹ prawie nigdy spostrzegaæ rzeczy tak, jak my je widzimy (we w³aœciwysposób!), bez wzglêdu na to, jak silne i wywa¿one mog¹ byæ nasze argumenty.Kiedy bêdziesz œledzi³ kolejn¹ debatê pretendentów do fotela prezydenckiego,sprawdŸ opiniê swoich bliskich na temat zwyciêzcy i porównaj j¹ z ich opini¹sprzed rozpoczêcia debaty.Jeœli wynik bêdzie niejednoznaczny, toprawdopodobnie stwierdzisz ma³¹ zgodnoœæ miêdzy przeciwstawnymi obozami co dotego, który z kandydatów zwyciê¿y³.dysonans podecyzyjny: dysonans, który zostaje nieuchronnie wzbudzony popodjêciu decyzji.W takiej sytuacji dysonans jest najczêœciej likwidowany przezpodwy¿szenie atrakcyjnoœci wybranej alternatywy i zdewaluowanie alternatywyodrzuconejDecyzje, decyzje, decyzjeCo dzieje siê po podjêciu decyzji? Bior¹c pod uwagê nasze dotychczasowerozwa¿ania mo¿na s¹dziæ, ¿e jeœli podejmujemy wa¿n¹ decyzjê, to doœwiadczamydysonansu.Nazywa siê to dysonansem podecyzyjnym.Wa¿n¹ decyzjê mo¿nazdefiniowaæ jako decyzjê, która jest kosztowna, trudna do zmiany, wymagaodpowiedniego wysi³ku i powoduje negatywne konsekwencje dla drugiej osoby.RYCINA 3.2.Wp³yw wiarygodnoœci na uczenie siê kontrowersyjnych stwierdzeñ.Ludzie s¹ sk³onni do zapamiêtania wiarygodnych argumentów, które wspieraj¹ ichstanowisko, i niewiarygodnych argumentów na rzecz stanowiska przeciwnego
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Strona startowa
- Jerzy.Brzezinski. .Metodologia.Badań.Psychologicznych.(2004).(PWN)
- American Psycho Bret Easton Ellis
- Imieunski Kazimierz Zaburzenia psychoseksualne
- Krol Fijewska M. Psychologia podreczna
- Frankl Viktor E. Psychoterapia dla kazdego (2)
- Antologia SF Zombi Lenina(1)
- Robert Ludlum Zew Halidonu (2)
- Pielgrzym
- Barber Chris Legenda Camelotu(1)
- Broszkiewicz Jerzy Moj ksiezycowy pech
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- wiolkaszka.htw.pl