[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tak¿e odwo³ywanie siê do opinii eksperta, np.psychiatry, w zakre­sie doboru osób z okreœlonym rozpoznaniem psychiatrycznymnie rozwi¹zuje pro­blemu.Diagnoza psychiatryczna daleka jest jeszcze odjednoznacznoœci i precyzji.Nadal mo¿na spotkaæ siê z diagnozami, którewzajemnie siê wykluczaj¹.Z podob­nych powodów niereprezentatywna mo¿e okazaæsiê próba skompletowana na pod-231stawie ochotniczych zg³oszeñ.Mo¿e najbardziej godna zaufania — z nielosowychsposobów budowy próby — jest ta, która zosta³a utworzona technik¹ doborukwo­towego.O ka¿dym z tych sposobów, a o losowym najwiêcej, bêdzie mowa w kolej­nychpunktach niniejszego rozdzia³u.2.Dlaczego próba z³o¿ona z ochotników jest stronnicza?Tylko pozornie próba skompletowana w wyniku ochotniczych zg³oszeñ do udzia³u wbadaniach empirycznych mo¿e byæ reprezentatywna.W rzeczywistoœci jest ona wpewnym (jakim?) stopniu tendencyjna, gdy¿ grupa ochotników ró¿ni siê tym odpozosta³ych osób, ¿e wyrazi³a zgodê na udzia³ w badaniach, który nie by³obowi¹z­kowy, ¿e uwa¿nie czyta³a prasê codzienn¹ zwracaj¹c uwagê na og³oszenia.Ochot­nicy ró¿ni¹ siê od nieochotników tak¿e pod innymi wzglêdami, a to mo¿espowo­dowaæ, ¿e uzyskane przez nich wyniki bêd¹ nietypowe dla populacji jakoca³oœci.Zasiêg naszych wniosków z badañ przeprowadzonych na takich osobachby³by ograniczony tylko do pewnego fragmentu populacji.Przed b³êdamispowodowany­mi faktem, ¿e badaniom poddano ochotników ostrzegaj¹ m.in.Reid(1972, s.89-90) oraz Rosenthal i Rosnow (1975, 1984, s.187; Rosnow,Rosenthal, 1976).Zreferujmy teraz wyniki badañ Rosenthala i Rosnowa, przeprowadzonych nad„portretem psychologicznym" osoby ochotniczo zg³aszaj¹cej siê do udzia³u wba­daniach psychologicznych.Dokonany przez wy¿ej wymienionych psychologówprzegl¹d badañ empirycznych, w których wykorzystano ochotników, doprowadzi³ ichdo sporz¹dzenia „portretu psychologicznego" ochotnika, obejmuj¹cego 17 cech.Cechy charakterystyczne, ró¿ni¹ce ochotników od nieochotników ujête zosta³y wtrzy grupy.Pierwsza grupa obejmuje 5 cech, które — jak s¹dzê mo¿na takpowie­dzieæ — s¹ w tym portrecie najbardziej dominuj¹ce i najlepiejudokumentowane.Nale¿¹ do nich:wy¿szy poziom wykszta³cenia,przynale¿noœæ do wy¿szej klasy spo³eczno-ekonomicznej; wy¿szy statusspo³eczny,wy¿szy poziom inteligencji,wy¿szy poziom zmiennej aprobaty spo³ecznej (w sensie: Nederhof, 1991;Drwal, 1995 s.57-66),wiêksze zsocjalizowanie.Druga grupa obejmuje 6 cech, œrednio udokumentowanych.S¹ to:(6) zwiêkszona tendencja do poszukiwania stymulacji; widoczne jest to zw³a­szcza w chêci uczestniczenia w badaniach nad stresem, deprywacj¹ sensoryczn¹czy hipnoz¹,232zwiêkszona tendencja do zachowañ niekonwencjonalnych (np.w sferzezachowañ seksualnych),ochotnikami s¹ raczej kobiety, ale w przypadku badañ nad stresem s¹ toraczej mê¿czyŸni,ni¿szy poziom autorytaryzmu,ochotnikami s¹ raczej wyznawcy religii ¿ydowskiej ni¿ protestanckieji raczej protestanckiej ani¿eli katolickiej (uwaga: badania dotyczy³y populacjiame­rykañskiej),ni¿szy poziom konformizmu, ale w przypadku kobiet bior¹cych udzia³w badaniach o profilu klinicznym jest odwrotnie.Trzecia grupa obejmuje 6 cech najmniej udokumentowanych.S¹ to:(12) ochotnicy pochodz¹ z mniejszych miast (zw³aszcza gdy s¹ to badania0 charakterze kwestionariuszowym),zwiêkszone zainteresowanie religi¹ (te¿ raczej w badaniach kwestionariu­szowych),wiêkszy poziom altruizmu,ochotnicy s¹ bardziej otwarci (ang.self-disc³osing),w badaniach nad lekami, hipnoz¹ czy ogólniej, w badaniach typu me­dycznego ochotnicy wykazuj¹ ni¿szy poziom przystosowania,ochotnicy s¹ m³odsi, chyba ¿e badania maj¹ charakter laboratoryjny1 bior¹ w nich udzia³ kobiety.Ilustracj¹ b³êdów wynikaj¹cych z doboru ochotników do badañ mog¹ byædoœwiadczenia z LSD, jakie przeprowadzili przed laty dwaj psychologowieamery­kañscy Timothy Leary i Richard Alpert.Zainteresowa³ ich wp³yw LSD naosobo­woœæ przestêpcy; zak³adali, i¿ dziêki faktowi, ¿e LSD wywo³uje u danejjednostki specyficzne prze¿ycia psychiczne, mo¿na go bêdzie wykorzystaæ dolepszego po­znania siebie, a tym samym do pe³niejszego rozwoju osobowoœci.Zazgod¹ w³adz i wiêŸniów Leary i Alpert przeprowadzili swoje badania.Wynikipotwierdzi³y ich przewidywania.Stwierdzili m.in.spadek recydywy poopuszczeniu wiêzienia przez osoby poddane dzia³aniu LSD.Jednak¿e dalszeobserwacje, a tak¿e badania powtó­rzone w innych oœrodkach przez innychbadaczy, przy zastosowaniu specjalnych metod kontroli, nie potwierdzi³ypierwotnych wyników.Okaza³o siê, ¿e czynni-i kiem powoduj¹cym spadek recydywynie by³ LSD, ale cechy osób wyselekcjo-I nowanych do badañ.Oparto je bowiem naochotnikach i w ten sposób stworzono mo¿liwoœæ zg³aszania siê przestêpcom, uktórych szansa powtórnego trafienia do wiêzienia by³a znikoma.Wydaje mi siê,¿e mog³y to byæ osoby, które do wiêzienia trafi³y przypadkowo i sam pobyt w nimby³ dla nich czynnikiem tak traumatyzu-j¹cym, ¿e za wszelk¹ cenê chcia³y siêuwolniæ od niego, a tym samym unikn¹æ mo¿liwoœci powrotu.Dlatego te¿ zg³osi³ysiê do badañ, z którymi wi¹za³y okreœlo-I k nadzieje.1Informacje o powy¿szych badaniach poda³em za Jankowskim (1972, s.80-87).Inna ilustracja.Na ochotnikach prowadzone by³y przed laty s³ynne badania grupyKinseya (Kinsey i in., 1948, 1953).Dotyczy³y one wzorców zachowañ se­ksualnychmê¿czyzn i kobiet i objê³y 8 tys.mê¿czyzn i 12 tys.kobiet.Badania mia³ycharakter ankietowy i przeprowadzone by³y na osobach, które ochotniczo zg³osi³ysiê aby wzi¹æ w nich udzia³.Z wczeœniej przeprowadzonych przez Mas­³owa (1942;por.Rosenthal, Rosnow, 1984, s.186-187) badañ nad zwi¹zkiem zachowañseksualnych kobiet z poczuciem ich w³asnej wartoœci wynika³o, i¿ osoby, którecechowa³ wysoki poziom tej zmiennej charakteryzowa³a jednoczeœnie tenden­cja dopodejmowania zachowañ niekonwencjonalnych w sferze seksu.Z kolei póŸ­niejszebadania (Maslow, Sakoda, 1952; por.Rosenthal, Rosnow, 1984, s.186-187), któreobjê³y czêœæ próby Kinseya pokaza³y, i¿ ci badani plasowali siê w strefiewysokich wyników skal mierz¹cych poczucie w³asnej wartoœci [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl