[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Czesi zaœ i duchowieñstwo Czeskie, doktórychpomieniony kardyna³ w podobném¿e pos³annictwie jeŸdzi³, nie tylko tej ustawynie przyjêli,ale gdy j¹ w Sobotê zwan¹ Sitientes, wyœwiêcaj¹c ksiê¿y i zobowi¹zuj¹c ich doœlubówczystoœci, mia³ og³aszaæ, o ma³o i¿ na nim gwa³tu nie dope³niono.Ju¿ bowiemksiê¿a Czescyna zabicie jego kupiæ siê poczêli, i dopiero Henryk biskup Praski, który na ówczas wCzechach piastowa³ w³adzê ksi¹¿êc¹, niecne ich zamachy rozzbroi³.Nie tylko zaœw tym, alew wielu innych wzglêdach, rzeczony kardyna³ pozaprowadza³ w koœciele Polskimnaprawy izmiany, którym biskupi i wszyscy duchowni ulegli z powolnoœci¹.142 LESZEK BIA£Y.R.1198.Po Stefanie biskupie W³oc³awskim wstêpuje aa stolicê Ogerius.Stefan biskup W³oc³awski, przesiedziawszy na stolicy lat szeœæ, umar³, i wstarym koœcieleW³oc³awskim pochowany zosta³.Po nim nast¹pi³ Ogerius, rodem W³och, zprzyczynyniezgodnej elekcyi w kapitule, od papie¿a Innocentego III naznaczony.Henryk tak¿e biskup Praski i ksi¹¿ê Czeski, ciê¿k¹ z³o¿ony niemoc¹, dniaszesnastegoCzerwca ¿ycie zakoñczy³.W czasie tej ostatniej choroby, krewnego swego,ksi¹¿êciaPrzemys³awa, którego by³ str¹ci³ z stolicy Czeskiej, a który przewiduj¹c œmieræjego, zamyœla³ju¿ o opanowaniu w³adzy, wojskami swemi pokona³ i z Czech wypêdzi³, lubozwyciêstwo towiele go krwi rozlewu i straty swoich kosztowa³o.Po jego zaœ œmierci, ksi¹¿êW³adys³aw,brat ksi¹¿êcia Przemys³awa, uwolniony z wiêzienia, w któróm jako podejrzany,dlatego ¿e by³bratem Przemys³awa, wysiadywa³, maj¹c po sobie rycerstwo rz¹dy zwierzchnieodzier¿y³.Alezaledwo piêæ miesiêcy up³ynê³o, Przemys³aw brat jego, zebrawszy z Czechów iNiemcówpoczesny zastêp, wkroczy³ do Czech, aby z nim rozprawiæ siê o panowanie.W³adys³aw, aczliczniejsz¹, mia³ za sob¹ potêgê swoich, nie chcia³ przecie¿, jako m¹¿ zgodny ispokojny, zbratem wojowaæ: za poœrednictwem wiêc wys³anych z obu stron panów, zawar³ znimzobopólny uk³ad i przymierze, i przestaj¹c na swej dzielnicy Morawskiej,odst¹pi³ ksiêstwaCzeskiego Przemys³awowi.Filip cesarz Rzymski, brat Fryderyka II, którego by³koœció³Rzymski nie przyj¹³, kaza³ go koronowaæ i osadzi³ na stolicy ksi¹¿êcej.Rok Pañski 1198.W³odzimierz ksi¹¿ê Halicki umiera, a Leszek Bia³y ksi¹¿ê Polski pobiwszy wwojnieksi¹¿êcia Romana, zajmuje ksiêstwo Halickie.W³odzimierz ksi¹¿ê Halicki, orê¿em i ³ask¹ Kazimierza, niegdyœ ksi¹¿êcia imonarchyPolskiego, przywrócony na ksiêstwo Halickie, z którego str¹cili go byliWêgrzyni, zszed³szyze œwiata i nie zostawiwszy po sobie ¿adnego potomka, da³ powód do ¿wawychsporówmiêdzy Leszkiem i Konradem ksi¹¿êtami Polskiomi i ich opiekunami, tudzie¿rycerstwemKrakowskiém z jednej, a Rusinami i wodzami Ruskimi z drugiej strony.S³usznémalbowiemprawem i nastêpstwem, a nadto z mocy przymie-R.1198.LESZEK BIA£Y.143rza zawartego z Kazimierzem ksi¹¿êciem Polskim przez W³adys³awa przy jegopowrocie nastolicê, ksiêstwo Halickie powinno by³o wróciæ do Polski i dostaæ siê synomKazimierza, doczego i rycerstwo Halickie przysiêg¹ siê by³o zobowi¹za³o.Zabiegi wszelakowielu ksi¹¿¹tRuskich, ¿¹daj¹cych, aby im to ksiêstwo prawem lenném by³o oddane, grozi³ywielkiemirozruchy.Dla których pot³umienia, nimby szerzej wybuch³y, uchwalono wys³aæMiko³ajawojewodê Krakowskiego z wojskiem tak konném jako i pieszém do Halicza, a w tensposóbubezpieczyæ ksiêstwo z w³adzy osierocone, i urz¹dziæ jego sprawy tak, i¿by wprowincy¹zamienione i z Polsk¹ spojoném byæ mog³o.Wtedy Leszek ksi¹¿ê ze ³zami j¹³prosiæwojewodê, aby go nie opuszcza³, ale wzi¹³ z sob¹ za towarzysza wyprawy; inaprzódopiekunów, a potém radnych panów, ka¿demu z przymileniem rzucaj¹c siê wobjêcia, b³aga³o to i zaklina³.A gdy równie matka jego, ksiê¿na Helena, jako i panowie radnitemu siêsprzeciwiali, przek³adaj¹c, aby raczej w domu pozosta³, rzek³ ksi¹¿ê: "Na có¿siê przyda, ¿eznaki nieme i martwe pójd¹ z wami na wojnê, a ja wasz przysz³y monarcha wnieczynnoœcizostanê? WeŸcie mnie z sob¹, b³agam, abym w towarzystwie mê¿Ã³w dzielnych samdodzielnoœci przywyka³, bowiem wstyd mi i sromota gnuœnieæ d³u¿ej miêdzygotowalniaminiewiast.Czego je¿eli u was nie wyproszê, pójdê choæby z jednym tylkotowarzyszem zawami." Témi i innémi proœbami, w których ju¿ okazywa³y siê przysz³e Leszkaprzymioty,sk³oni³ panów radnych, uwielbiaj¹cych jego umys³ wspania³y, ¿e go na wyprawêwziêto.Gdywiêc z licznym rycerstwa pocztem przyby³ do Halicza, wyszli na jego przyjêcieprzedniejsi zobywateli Halickich, i jako pana swego prawego witali z uczczeniem, o to gotylko b³agaj¹c,"aby sam nad nimi panowa³, sam ziemi¹ Halick¹ w³ada³ i zarz¹dza³; oœwiadczali,¿ewszelkich ksi¹¿¹t Ruskich brzydz¹ siê panowaniem, i woleliby raczej zgin¹æ,ni¿eli wróciæpod ich w³adzê." Pochwaliwszy ich ksi¹¿ê Leszek i ³askawie przywitawszy,rozkaza³, abywprzódy wracali do miasta.A oni, nieprzyjaŸni Leszkowi i jego opiekunom, zprzyczynychodz¹cych wieœci, ¿e im ksi¹¿ê Leszek mia³ wsadziæ na stolicê RomanaMœcis³awicaksi¹¿êcia W³odzimierskiego, chwycili za orê¿ i stawili mu opór jaknieprzyjacielowi.Ale gdypierwsze ich kupy rozbito i z ³atwoœci¹ pokonano, a wnet i nastêpne, któremia³y znaczn¹liczbê piechoty, pierzchnê³y w pop³ochu, i ju¿ Leszek podchodzi³ pod zamekHalicki, aby gozdobyæ przemoc¹; Haliczanie wys³ali goñców z oœwiadczeniem i¿ siê poddadz¹, auzyskawszy przebaczenie, otwarli Leszkowi bramy zamkowe, i wszystko cobyrozkaza³wykonaæ przyrzekli.144 LESZEK BIA£Y.R.1198.Leszek Bia³y osadza na ksiêstwie Halickiem Romana ksi¹¿êcia W³odzimierskiego,bratankazmar³ego ksi¹¿êcia, z ¿alem i niechêci¹ wszystkich Haliczan.Gdy Leszek ksi¹¿ê Polski obj¹³ w³adzê zupe³n¹ nad zamkiem i ca³ém ksiêstwemHalickiem,wtedy dopiero miêdzy ksi¹¿êtami Ruskimi, którzy ubiegali siê o ksiêstwoHalickie, powsta³y¿wawe spory.Po d³ugich targach i niezgodach, gdy inni poodstêpowali od swego¿¹dania,sam tylko Roman Mœcis³awie ksi¹¿ê W³odzimierski, zmar³ego ksi¹¿êcia Halickiegosynowiecrodzony, domaga³ siê z ró¿nych powodów, aby mu oddano ksiêstwo Halickie.Tenrozmaitemi namowami, proœb¹ i pogró¿k¹, rozbi³ innym ksi¹¿êtom Ruskim chêæupominaniasiê o ksiêstwo Halickie [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl