[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.— Wy, mieszkańcy Zachodu, wszyscy jesteście w głębi duszy sentymentalni.Jeśli on wyzdrowieje i dowie się, kto go zranił, będzie szukał okazji, by napaść na ciebie i zemścić się.Ponadto, mając jego ciało, łatwo moglibyśmy dojść, kto stoi za napastnikiem.— A któż mógł wynająć tych łotrzyków?— Ta osoba nie stawia zarzutów bez dowodów.Wiadomo jednak, że książę Dorelii nie kocha tego insekta za to, że ujawnił jego spisek, w wyniku którego król Cłothar miał być zamordowany.— A ja zostałem wynajęty, by przejechać przez Księstwo Dorelii! — stwierdził Eudoryk z westchnieniem.— Na Boską Parę, miejmy nadzieję, że żaden z tych zabójców nie widział mnie wystarczająco dobrze, by mnie rozpoznać.Serikańczyk rozłożył ręce.— Czyż nie jesteś tym młodym rycerzem z cesarstwa, który chce doprowadzić aż tu swoją linię dyliżansową?— Tak, panie.Czy mogę zaprowadzić cię do mojego pokoju, byś odpoczął i odświeżył się nieco?— Nie, dziękuję.Z izby Sekretarza ta nic nie warta osoba wróciła do swojego gabinetu, zebrała swoje rzeczy i wyruszyła do skromnego domu.W podnieceniu wywołanym atakiem, ta głupia osoba wołała na pomoc we własnym języku.— Jeśli jesteś czarownikiem, czemu nie wezwałeś swoich demonów i nie napuściłeś ich na tych łotrów?— Starał się, ale zapomniał, że to był dzień odpoczynku demonów.Karą za długowieczność jest słaba pamięć.Zechciałbyś pójść do mojej zaniedbanej chałupy? Czułby się lepiej w towarzystwie osoby z mieczem.Poza tym mógłbyś wyświadczyć mi łaskę spotykając odrażającą żonę i zdegenerowane dzieci.— Byłbym zaszczycony — odparł Eudoryk tłumiąc uśmiech, jaki wywołało dyskredytowanie przez Serikańczyka własnej osoby.Okazało się, że żona Tsudaia wcale nie była odrażająca, a.—dzieci sprawiały wrażenie niezwykle inteligentnych, czystych i układnych.Eudoryk starał się wypytywać Tsudaia o księżniczkę Yolandę.Wróżbita powiedział jednak, iż osiedlił się w Letitii już po wyjeździe królewskiej siostry.Na dalsze pytania na temat Yolandy Tsudai unikał odpowiedzi z niewyczerpaną uprzejmością.Wreszcie sprowadził rozmowę na temat serikańskich sposobów prowadzenia przedsiębiorstw, czyli na sprawy i kwestie, które pochłonęły całkowicie uwagę jego gościa.— Dla prywatnego przedsięwzięcia takiego jak twoje — powiedział Tsudai — mamy formę działania nazywaną hong.Załóżmy, że trzech ludzi chce założyć przedsiębiorstwo, ale każdy z nich może zainwestować inną sumę.Drukują więc, dajmy na to dwanaście zaświadczeń, każde na posiadanie jednej dwunastej hongu.I wtedy jeden kupuje powiedzmy pięć udziałów, drugi cztery, a trzeci — trzy.Kiedy przedsięwzięcie zaczyna przynosić zysk, jest on dzielony proporcjonalnie do udziału własności, tak jak i głosy udziałowców przy wyborze mandarynów przedsiębiorstwa mają tę samą, proporcjonalnie, wagę.Eudoryk słuchał z zainteresowaniem.— A co się dzieje, gdy spółka zbankrutuje?— Wtedy właściciele udziałów mogą stracić swoje wkłady, które zostały przekazane kredytodawcom, ale pod żadnym innym względem nie są pociągani do odpowiedzialności.To znacznie ułatwia sprzedaż akcji.— Innymi słowy, taka spółka działa jak człowiek, z tymi samymi uprawnieniami, ograniczeniami i odpowiedzialnością?— Tak, można ją nazwać niby–osobą.— Niegłupie — stwierdził Eudoryk — ale trzeba by najpierw zrewidować nasze prawo.A teraz, doktorze, czy mógłbyś przepowiedzieć mi przyszłość?— Tylko w najogólniejszy sposób, mój szanowny panie.Ten obrzydliwy robak potrafi odczytać co nieco na temat charakteru w kryształowej kuli i wyciągnąć z tego pewne wnioski.Na przykład, jeśli jesteś zagorzałym hazardzistą, to z pewnością skończysz w nędzy; jeśli będziesz kłótnikiem, istnieje ogromna szansa, że umrzesz w walce.Ale dokładnie kiedy i w jaki sposób — tego nie wiem.— Kiedy ta osoba patrzyła w swój kryształ, zobaczyła, że wyruszyłeś z domu w nadziei, że uda ci się ożenić, ponieważ poprzednie zaloty nie powiodły się.Zauważyłem, jak w czasie rozmowy o królewskiej siostrze wzrosło twoje zainteresowanie.— A jak oceniasz moje szansę, nie tylko u królewskiej siostry, ale u kobiet w ogóle? Czy będę szczęśliwy, jeśli kiedykolwiek uda mi się znaleźć towarzyszkę?— Jeśli o to chodzi, zapewne osiągniesz swój cel, choć nie bez wysiłku i problemów.Ale przynajmniej, gdy już zdobędziesz żonę, będzie pewna twej wierności.— Skąd to wiesz? — spytał Eudoryk.Tsudai zachichotał.— Bo brak ci uroku i powierzchownej galanterii, która często mami kobiety, wskutek czego dają ci porozumiewawcze znaki, zachęcające do zdrady [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl