[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.£askê tego bogaprzywo³ywano zatem dwanaœcie razy, ³askê jego ma³¿onki tak¿e dwanaœcie.Wszystkie dwadzieœcia cztery inwokacje odpowiada³y w ta­193kim razie dwunastu gwiazdozbiorom zodiaku i dwunastu planetom Uk³aduS³onecznego.Kamieñ graniczny, pokryty rzeŸbami symboli cia³ niebieskich przez króla Suzy,przedstawia te dwadzieœcia cztery znaki: dwanaœcie znajo_ mych znaków zodiaku isymbole, które reprezentuj¹ dwanaœcie planet Uk³adu S³onecznego: dwunastuastralnych bogów mieszkañców Mezo­potamii oraz Hurytów, Hetytów, Greków iwszystkich innych staro¿yt­nych panteonów (il.98).I1.98Chocia¿ nasz¹ naturaln¹ podstaw¹ liczenia jest liczba dziesiêæ, liczbadwanaœcie przenika³a wszystkie niebiañskie i boskie kwestie d³ugo po odejœciuSumerów.By³o dwunastu greckich tytanów, dwanaœcie szcze­pów Izraela, dwanaœcie elementów magicznego napierœnika wielkiego kap³anaIzraelitów.Moc niebiañskiej dwunastki zosta³a przeniesiona na dwunastuaposto³Ã³w Jezusa, i nawet w naszym systemie dziesiêtnym liczymy w niektórychjêzykach od jednego do dwunastu, a dopiero po dwunastu wracamy do „dziesiêciu itrzech" (thirteen), „dziesiêciu i czterech", itd.Sk¹d pochodzi ta potê¿na, rozstrzygaj¹ca liczba dwanaœcie? Z nieba.Poniewa¿ wsk³ad Uk³adu S³onecznego - mulmul - oprócz wszyst­kich znanych nam planetwchodzi³a planeta Anu, której symbol - pro­mieniste cia³o niebieskie - wyra¿a³w piœmie sumeryjskim boga Anu oraz „boskoœæ".„Kukkab najwy¿szego ber³a jestjedn¹ z owiec w mul­mul" - wyjaœnia³ tekst astronomiczny.A kiedy Mardukuzurpowa³ sobie supremacjê i zast¹pi³ Anu jako boga skojarzonego z t¹ planet¹,Babiloñczycy powiedzieli: „Planeta Marduka objawia siê w mulmul".Ucz¹c ludzkoœæ rzeczywistej przyrody Ziemi i natury nieba, Nefilimpoinformowali kap³anów-astronomów nie tylko o planetach za Satur­nem, lecztak¿e o istnieniu najwa¿niejszej planety, tej, z której przybyli: DWUNASTEJPLANETY.1947.EPOS O STWORZENIUNa wiêkszoœci staro¿ytnych pieczêci cylindrycznych, znalezionych dotychczas,pewne cia³a niebieskie Uk³adu S³onecznego przedstawione s¹ nad postaciami bogówlub ludzi.Akadyjska pieczêæ z trzeciego tysi¹clecia prz.Chr., znajduj¹ca siê teraz wzbiorach berliñskiego muzeum (skatalogowana pod numerem VA/243), odchodzi odtypowego przedstawiania cia³ niebieskich.Nie ukazuje ich oddzielnie, leczraczej jako grupê jedenastu globów okr¹¿a­j¹cych wielk¹, promienn¹ gwiazdê.Jest to wyraŸny schemat Uk³adu S³onecznego, jaki znany by³ Sumerom: uk³aduz³o¿onego z dwunastu cia³ niebieskich (il.99).Zwykle przedstawiamy Uk³ad S³oneczny jako szereg planet po³o¿o­nych w corazwiêkszych odleg³oœciach od S³oñca.Ale gdy ustawimy planety nie w linii, lecz wkole (najpierw najbli¿szego Merkurego, potem Wenus, potem Ziemiê itd.),powstanie uk³ad jak na il.100.(Wszystkie rysunki s¹ schematyczne, zpominiêciem skali; dla uprosz­czenia obrazu orbity planet s¹ raczej koliste ni¿eliptyczne.)Kiedy przyjrzymy siê teraz ponownie powiêkszeniu Uk³adu S³onecz­nego, ukazanegona pieczêci cylindrycznej VA/243, zobaczymy, ¿e „kropki" wokó³ gwiazdyoznaczaj¹ globy, których rozmiary i porz¹dek odpowiadaj¹ uk³adowiprzedstawionemu na il.100.Ma³y Merkury poprzedza wiêksz¹ Wenus.Ziemia, tejsamej wielkoœci co Wenus, ma w swoim s¹siedztwie ma³y Ksiê¿yc.Kontynuuj¹c wkierunku odwrot­nym do ruchu wskazówek zegara, Mars jest prawid³owo wyobra¿onyjako mniejszy ni¿ Ziemia, ale wiêkszy ni¿ Ksiê¿yc czy Merkury (il.101).Staro¿ytny wizerunek ukazuje nastêpnie nie znan¹ nam planet - znacznie wiêksz¹ni¿ Ziemia, mniejsz¹ jednak ni¿ Jowisz i Saturn, po³o¿one wyraŸnie za ni¹.Dalej, inna para doskonale pasuje do 196naszego Urana i Neptuna.Znajdujemy te¿ w koñcu najmniejszego Plutona, lecz nietam, gdzie umieszczamy go dzisiaj (za Neptunem); pojawia siê bowiem miêdzySaturnem a Uranem.Traktuj¹c Ksiê¿yc jako w³aœciwe cia³o niebieskie, sumeryjski wizeru­nek wyliczasiê z wszystkich znanych nam planet, uk³ada je w prawid­³owej kolejnoœci (zwyj¹tkiem Plutona) i przedstawia z uwzglêdnieniem rozmiaru.Ów licz¹cy 4500 lat zapis komunikuje jednak, ¿e by³a - czy jest - jeszcze jednawiêksza planeta miêdzy Marsem a Jowiszem.Jest to, jak wyka¿emy, DwunastaPlaneta, planeta Nefilim.Gdyby tê sumeryjsk¹ mapê nieba odkryto i zbadano dwieœcie lat temu,astronomowie uwa¿aliby Sumerów za ignorantów, wyobra¿aj¹­cych sobiebezpodstawnie, ¿e za Saturnem s¹ jeszcze inne planety.Obecnie jednak wiemy, ¿eUran, Neptun i Pluton istniej¹.Czy Sumero­wie wyobra¿ali sobie inneniedorzecznoœci, czy byli nale¿ycie poinfor­mowani przez Nefilim, ¿e Ksiê¿ycwchodzi w sk³ad Uk³adu S³oneczne­go jako równorzêdne cia³o niebieskie, Plutonznajduje siê bezpoœrednio za Saturnem i ¿e miêdzy Marsem a Jowiszem jestDwunasta Planeta?D³ugo wyznawana teoria, ¿e Ksiê¿yc to „zamarzniêta pi³ka gol­fowa", utrzymywa³asiê a¿ do pomyœlnego zakoñczenia kilku ksiê¿yco­wych misji Apollo.Wed³ugnajmocniej ugruntowanych domys³Ã³w Ksiê¿yc mia³ byæ bry³¹ materii, któraoddzieli³a siê od Ziemi w czasie, gdy nasza planeta by³a jeszcze p³ynna iplastyczna.Gdyby miliony meteorytów nie pozostawi³y kraterów na jegopowierzchni, by³by ka­wa³kiem materii pozbawionym wyrazu, ¿ycia i historii,skrzepniêtym i na zawsze przywi¹zanym do Ziemi.Obserwacje poczynione przez bezza³ogowe satelity zaczê³y jednak podwa¿aæ têutart¹ opiniê.Ustalono, ¿e chemiczna i mineralna struk­tura Ksiê¿yca ró¿ni siêod ziemskiej w wystarczaj¹cym stopniu, by zakwestionowaæ teoriê „rozpadu".Eksperymenty przeprowadzone na Ksiê¿ycu przez amerykañskich astronautów orazbadania i analizy pobranych stamt¹d gruntu i próbek skalnych, wykaza³y ponadwszelk¹ w¹tpliwoœæ, ¿e Ksiê¿yc, chocia¿ obecnie ja³owy, by³ kiedyœ „¿yj¹c¹planet¹".Podobnie jak Ziemia, sk³ada siê z warstw, co oznacza, ¿e proceskrzepniêcia przebiega³ samodzielnie od p³ynnego stadium [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl