[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Przewiduj, e nie da si ich odzyska siami Eldarów, awiele bitew spustoszy wiat, zanim Silmarile zostan wydarte Morgothowi.Pomyl, co si ju stao! Feanor zabity, a pewno i wielu innych Noldorówpolego, lecz pierwszym, na którego te klejnoty cigny mier, by twójprzyjaciel Finwe.Morgoth go zamordowa przed swoj ucieczk z Amanu.Thingol milcza, zasmucony i peen zych przeczu, a w kocu powiedzia:- Teraz nareszcie rozumiem, dlaczego Noldorowie opucili Zachód, a wiele idaremnie rozmylaem nad t zagadk.Nie przysano ich nam na ratunek (chociaprzypadek zrzdzi, e nas obronili), bo Valarowie uznali, e ci, którzydobrowolnie zostali w ródziemiu, musz sami sobie radzi, i nie pomog nam,chyba w ostatecznoci.Noldorowie przyszli, aby si zemci i odzyskazrabowany skarb.Tym lepszymi bd sprzymierzecami przeciwko Morgothowi, bonie do pomylenia, aby zechcieli wdawa si z nim kiedykolwiek w jakieukady.Lecz Meliana odpara:- Masz suszno, po to przyszli tutaj, lecz nie tylko po to! Strze si synówFeanora.Cie gniewu Valarów pada na nichi uczynili wiele zego zarówno w Amanie, jak w stosunku do swoich wspóbraci.Ksit Noldorów dziel urazy, na krótko tylko upione.Na to Thingol rzek:- Có mnie to moe obchodzi? Wszystko, co syszaem o Feanorze wiadczy, eby wspaniaym elfem.Jego synowie, sdzc z tego, co mi o nich wiadomo, niezasuguj na moj przyja, ale mog si okaza najgroniejszymi wrogaminaszego wroga.- Miecze ich, tak samo jak ich zamysy, s obosieczne - powiedziaa Meliana.Wicej ju nie rozmawiali o tej sprawie.Wkrótce zaczy si szerzy wród Sindarów szeptane z ust do ust opowieci ouczynkach, jakich si dopucili Noldorowie przed przybyciem do Beleriandu.Nieulega wtpliwoci, z jakiego róda pochodziy te pogoski, którewyolbrzymiay z prawd i zatruway j kamstwami, lecz Sindarowie, jeszczewówczas niepodejrzliwi, ufali sowom; Morgoth - jak wolno si domyla -wanie dlatego ich wybra za pierwszy cel swoich niecnych intryg, e go nieznali.Kirdan za usyszawszy te pospne wieci szybko w swej mdroci zrozumia, efaszywe czy prawdziwe s one wanie w tym momencie rozpuszczane w zoliwychintencjach, lecz podejrzewa, e dziaa tu za wola noldorskich ksit,zazdroszczcych sobie nawzajem i walczcych o pierwszestwo.Wyprawi wic doThingola goca, aby si podzieli z królem Doriathu tym, co doszo do jegowiadomoci.Tak si zdarzyo, e w tym czasie synowie Finarfina znów odwiedzili dwórThingola, pragnc zobaczy si z siostr, Galadriel.Thingol, mocnozirytowany, z gniewem zwróci si do Finroda:- le postpie, krewniaku, e zatai przede mn wane sprawy.Teraz bowiemskdind dowiedziaem si o zych uczynkach Noldorów.Lecz Finrod odpar:- Czym ci obraziem, królu? I co zego zrobili Noldorowie w twoim królestwie,e si na nich gniewasz? Nie ywili nigdy zych zamiarów wobec ciebie ani wobectwojego ludu i nie wyrzdzili tu adnej szkody.- Dziwi si, synu Earweny - rzek Thingol - e miesz siada do mojego stouz rkoma skalanymi krwi wspóplemieców twojej matki i ani si nieusprawiedliwiasz, ani nie prosisz o przebaczenie!Finrod, gboko dotknity, milcza jednak, gdy nie móg si broni inaczej nioskarajc przed Thingolem innych ksit Noldorów.Lecz Angrod przypomnia sobie sowa Karanthira i gorycz wezbraa w jego sercu.Wykrzykn wic:- Nie wiem, królu, jakie kamstwa doszy do twoich uszu ani kto je rozsiewa,lecz my nie skalalimy swoich rk bratni krwi.Jeeli zawinilimy, to chybatylko szalestwem, e suchalimy sów zapalczywego Feanora i e nam onezamiy rozum jak wino i jak wino - na krótko.Nie popenilimy w drodze niczego, przeciwnie, zostalimy ciko skrzywdzeni i przebaczylimy swojkrzywd.A teraz zarzuci nam si, e wydajemy tobie sekrety Noldorów izdradzamy swoich! Sam najlepiej wiesz, e to kamstwo, bo przez lojalno wobecpobratymców milczelimy i tym wanie cignlimy twój gniew na wasne gowy.Lecz nie sposób duej znosi tych oskare, musisz wreszcie pozna prawd.I Angrod zacz z gorycz mówi o synach Feanora, o rozlewie krwi wAlqualonde, o Wyroku Mandosa i o spaleniu okrtów w Losgarze.- Czy po tocierpielimy mki przeprawy przez Cienin Lodowej Kry, aby nas teraz nazwanobratobójcami i zdrajcami?! - wykrzykn na zakoczenie.- A jednak cie Mandosa pada take na was - powiedziaa Meliana.Lecz Thingol dugo milcza, zanim wreszcie rzek:- Odejdcie teraz, bo serce paa we mnie.Póniej, jeli chcecie, moeciewróci.Nie zamkn drzwi przed wami na zawsze, krewniacy, bo zapltalicie siw sida za, lecz nie pomagalicie ich zaoy.Zachowam te przyja dlaFingolfina i jego ludu, bo ciko odpokutowali za swój udzia w zej sprawie.Niech wszystkie urazy roztopi si w nienawici do zej siy, która jestprawdziwym sprawc naszych nieszcz.Ale zapamitajcie moje sowa: nigdywicej nie chc sysze mowy tych, którzy zabijali moich pobratymców wAlqualonde! Od dzi a do koca mego panowania zabraniam w tym królestwieuywa jawnie jzyka Noldorów.Zakazuj Sindarom odzywa si w jzyku Noldorów i odpowiada, jeli ich kto wtej mowie zagadnie.Kto by si ni posugiwa, bdzie uwaany za bratobójc izatwardziaego zdrajc wasnych wspóplemieców.Z cikim sercem opucili synowie Finarfina Menegroth, bo zrozumieli, e sowaMandosa zawsze bd si sprawdzay i e aden z Noldorów, którzy poszli zaFeanorem, nie uniknie cienia cicego nad jego rodem.Stao si te tak, jakzapowiedzia Thingol [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl