[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ten, wypychaj¹c policzek jêzykiem, skorzysta³ze swych sfingowanych dysków i przedstawi³ dowód raczej w¹tpliwej wartoœci.Jednak ledwo siê pojawi³, natychmiast zniknê³y dowody Khorwissa i lewy ekranzaœwieci³ pustk¹.Ale prawie od razu zabrzmia³ gong, zniknê³y dowody Jarnesa, aKhorwissa znowu pojawi³y siê na ekranie.- Komputer na to nie pozwala, mecenasie Jarnes - przemówi³ sekretarz Wyland.-Odrzucone decyzj¹ s¹du drugiej instancji.Jarnes skin¹³ g³ow¹ z udanym przeproszeniem.Chwilowa konsternacja Khorwissaby³a pewn¹ rekompensat¹ za przykroœæ zwi¹zan¹ z prowadzeniem sprawy, w którejJarnes nie mia³ zbyt wielu dowodów.Naciska³ teraz klawisze, wprowadzj¹c dorozgrywki wiêcej dysków ze swego szczup³ego zasobu.Straci³ ich piêæ, zanimobali³ trzy dowody Khorwissa, a dwa nastêpne, ¿eby obaliæ jeszcze jeden.Patrz¹c na zmniejszaj¹c¹ siê liczbê swych dowodów, jeszcze raz skorzysta³ zesfingowanych dysków.Ponownie zabrzmia³ gong i sekretarz Wyland zauwa¿y³ lakonicznie:- Uniewa¿niony aktem prawnym, mecenasie Jarnes.Jeszcze jeden sfingowany dysk iznowu gong.- Komputer stwierdza, ¿e to nie ma ¿adnego zwi¹zku ze spraw¹, mecenasie Jarnes.Oczekuj¹c ³atwiejszego zwyciêstwa ni¿ siê spodziewa³, Khorwiss dok³ada³kolejne, nie obalone dowody.Jarnes zaczeka³ a¿ lista wyd³u¿y³a siê doosiemnastu wierszy.Nastêpnie, patrz¹c na t³ust¹, zadowolon¹ twarz Khorwissa,promieniej¹c¹ œwiadomoœci¹ zwyciêstwa, Jarnes nacisn¹³ klawisze teatralnymgestem.Zabrzmia³o "ping" - symbole jego dowodów ukaza³y siê na ekranie z prawejstrony.Prawie natychmiast us³ysza³ "ping" odpowiedzi i ca³a lista Khorwissazniknê³a.Calusieñka.Przez pe³n¹ napiêcia chwilê znakomity adwokat by³ zbyt os³upia³y,by zaprotestowaæ.Potem nagle zerwa³ siê na równe nogi.- Protestujê! Protestujê! Có¿ to jest za dowód!? - wrzasn¹³.- Dowód jest taki, jak widaæ - spokojnie odpowiedzia³ Jarnes.- PostanowieniaKomisji Rz¹dowych, 5/19/E/349/K.- To ¿aden dowód - pogardliwie oœwiadczy³ Khorwiss.- A mo¿e zadecyduje o tym s¹d? - spyta³ grzecznie Jarnes.Sêdzia Figawn konsultowa³ siê ze swym w³asnym komputerem.- Nie znajdujê niczego, co by wskazywa³o, ¿e komisja ta nada³a swojemupostanowieniu moc precedensu prawnego.Odrzucam ten dowód, gdy¿ dotyczy tylkojednej sprawy.Z nastêpnym "ping" dowód Jarnesa znik³ i ponownie ukaza³a siê lista Khorwissa.Jarnes z filozoficznym spokojem wzruszy³ ramionami; zagranie sfingowanymdowodem by³o wybaczalne, jeœli nie oczekiwa³o siê, ¿e bêdzie skuteczne.Z namys³em rozgrywa³ pozosta³e dowody, po jednym za ka¿dym razem.Kiedy uda³omu siê zmniejszyæ listê Khorwissa do szeœciu pozycji, ten bezczelnie doda³jeszcze tuzin.W koñcu wyczerpa³y mu siê dowody i Jarnes odwo³a³ siê do najbardziejobiecuj¹cego z jego sfingowanych dysków.Ka¿de naciœniêcie klawisza komputerkwitowa³ gongiem, a g³os sekretarza Wylanda œwiadczy³, ¿e jego w³aœcicielznajduje siê u kresu cierpliwoœci, czego dowodzi³a równie¿ coraz bardziejnachmurzona twarz Figawna.- Komputer twierdzi, ¿e to nie ma ze spraw¹ nic wspólnego, mecenasie Jarnes -zauwa¿y³.Khorwiss œmia³ siê ca³¹ gêb¹.W koñcu Jarnes podniós³ siê i stan¹³twarz¹ do sêdziego.- To wszystko, co mam, Wysoki S¹dzie - rzek³.Sêdzia Figawn uprzejmie skin¹³g³ow¹.- S¹d potwierdza prawo w³asnoœci firmy Wembling and Company do gruntów naplanecie Langri, z których korzysta na podstawie otrzymanych uprawnieñ.Czypañski pozew zawiera wymagane prawem opisy, mecenasie Khorwiss?Khorwiss podniós³ siê.- Tak, Wysoki S¹dzie.- Czy¿by? Ach tak.mam je tutaj.Figawn przerwa³, by rzuciæ wzrokiem na opisy.- Mecenasie Khorwiss - spyta³ uprzejmie - ilu pól golfowych potrzebuje jednouzdrowisko? Khorwiss dyskretnie milcza³.- Czy mogê prosiæ pana, mecenasie Jarnes, o kontr-pozew? - zwróci³ siê Figawndo Jarnesa.- Nie bêdzie ¿adnego kontrpozwu - odpowiedzia³ Jarnes.Figawn popatrzy³ nañ zdziwiony.- Czy mam przez to rozumieæ, ¿e przyjmuje pan te ¿¹dania w ich brzmieniu?- To ¿yczenie moich klientów, Wysoki S¹dzie.- Tylko dureñ na pierwszy rzut oka by nie zauwa¿y³, ¿e wiele z tych ¿¹dañ jestbezsensownych - oœwiadczy³ Figawn.- Wysoki S¹dzie! - krzykn¹³ Khorwiss.- Jest pan pewien, ¿e chce pan zostawiæ ten pozew bez protestu? - rzek³ Figawndo Jarnesa.- Nie mam wyboru, gdy¿ muszê stosowaæ siê do ¿¹dañ moich klientów, WysokiS¹dzie.Ci zaœ ¿¹daj¹, by firma Wembling and Company przedstawi³a urzêdowopotwierdzone zaœwiadczenie o wysokoœci sum zainwestowanych w ka¿d¹ parcelêgruntów, do których roœci sobie prawo, aby udowodniæ zasadnoœæ tych roszczeñdla potrzeb s¹du.Bêdê upiera³ siê przy tym, ¿eby firma Wembling and Companyprzedstawi³a rachunki za ka¿d¹ parcelê.Figawn popatrzy³ nañ z niepokojem.- Oczywiœcie ¿yczenia pañskich klientów s¹ dla pana wi¹¿¹ce - rzek³, a potemzwróci³ siê do Khorwissa: - A wiêc, tak postanawiam.Firma Wembling and Companyma przygotowaæ urzêdowo potwierdzone zaœwiadczenia, a ja sam zastosujê siê do¿yczeñ ludu langryjskiego i uznam takie roszczenia, jakie dopuszcza prawoodnoœnie do inwestycji rozwojowych, oczywiœcie zgodnie z procedur¹ prawn¹.Czypanowie maj¹ jeszcze coœ do powiedzenia? Nie? Niech siê dzieje sprawiedliwoœæ.Jego obraz znikn¹³.Napis NIE WCHODZIÆ - ROZPRAWA pociemnia³.Khorwiss szybkopozbiera³ swoje dyski i wyszed³, szeroko siê uœmiechaj¹c.Zmêczony Jarneszacz¹³ metodycznie pakowaæ swoje dyski z dowodami.Sekretarz Wyland pochyli³ siê w jego stronê i odezwa³ siê doñ.- Tylko jedno s³Ã³wko, mecenasie Jarnes.Z tego, co zrozumia³em, nawet jednouzdrowisko na Langri powa¿nie uszczupli zasoby ¿ywnoœci tubylców.- Tak jest, proszê pana.- Zapewne naród langryjski mo¿e siê spodziewaæ, ¿e firma Wembling and Companywykorzysta ten wspania³y dar ziemi pod budowê niezliczonych uzdrowisk.- Jestem pewien, ¿e mog¹ siê tego spodziewaæ - odpar³ uprzejmie Jarnes.- Poprawdzie, bardzo usilnie nalega³em, by wziêli pod uwagê tak¹ mo¿liwoœæ.Jednak¿e nie tylko poprosili mnie o to, co zrobi³em, ale wrêcz za¿¹dali tego inie mia³em innego wyjœcia, jak tylko zastosowaæ siê do ich ¿yczeñ.- Pewnie gdyby pan im wyjaœni³.- Wyjaœni³em - odpar³ Jarnes.-.i udowodni³ im.- Udowodni³em.-.i opisa³ nieuchronne skutki.- Opisywa³em im te skutki nie raz, a wielokrotnie.- Có¿! - sekretarz Wyland wyprostowa³ siê, rozgniewany.- Ciekaw jestem, co ztego wyniknie, a jestem pewien, jak to bêdzie wygl¹da³o.Lud langryjskiniezad³ugo bêdzie tu z powrotem, b³agalnie wo³aj¹c o pomoc.Niestety ten pozewprzyjdzie ju¿ o wiele za póŸno.Odszed³, stawiaj¹c ze z³oœci¹ zamaszyste kroki.Jarnes by³ bliski ³ez iodwróci³ siê na chwilê, zanim podj¹³ na nowo pakowanie.Korozja dysku adwokata,spowodowana s³on¹ wod¹, by³aby zapewne oznak¹ niedojrza³oœci.22We wsi panowa³a œmiertelna cisza.Zatrzymawszy siê na ulicy po wyjœciu zzaimprowizowanego szpitala, Talitha Warr usi³owa³a przypomnieæ sobie, kiedyostatni raz s³ysza³a tu œpiew [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl