[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Prze­ciwnie, stosunki stycznoœci i odleg³oœcipomiêdzy dwiema rzeczami mog¹ siê zmieniaæ przez sam¹ zmianê ich miejsca, bezjakiejkolwiek zmiany w samych tych rze­czach lub w ich ideach; miejsce zaœzale¿y od setki ró¿­nych okolicznoœci przypadkowych, których umys³ nie mo¿eprzewidzieæ.To samo z to¿samoœci¹ i z przyczyno-woœci¹.Dwie rzeczy, choædok³adnie podobne do siebie i choæ nawet zjawiaj¹ siê w tym samym miejscu wró¿­nym czasie, mog¹ byæ od siebie ró¿ne numerycznie.¯e zaœ moc, dziêki którejjedna rzecz wytwarza inn¹, nie da siê nigdy* Czêœæ I, rozdz.V.97O wiedzyodkryæ jedynie na podstawie samej ich idei, przeto jest oczy­wiste, ¿e zwi¹zekprzyczyny i skutku jest stosunkiem, o któ­rym informacjê otrzymujemy zdoœwiadczenia, nie zaœ z jakiegokolwiek rozumowania abstrakcyjnego lub te¿refleksji.Nie ma jednego zjawiska, choæby najprostszego, które by mo¿nawyjaœniæ na podstawie w³asnoœci rzeczy, tak jak one siê nam ukazuj¹, lub któremoglibyœmy prze­widzieæ bez pomocy naszej pamiêci i naszego doœwiad­czenia.Okazuje siê wiêc, ¿e z tych siedmiu stosunków w zna­czeniu filozoficznympozostaj¹ tylko cztery, które, zale­¿¹c jedynie od idei, mog¹ byæ przedmiotemwiedzy i pew­noœci.Te cztery, to podobieñstwo, przeciwieñstwo, stopnieja­koœci i stosunki iloœciowe lub liczbowe.Trzy spoœród tych stosunków dadz¹siê odkryæ na pierwszy rzut oka i nale¿¹ w³aœciwie raczej do dziedziny intuicjini¿ dowodu.Gdy jakieœ rzeczy s¹ podobne do siebie, to podobieñstwo od razuuderza nasze oko lub raczej umys³ i rzadko wymaga powtórnego badania.Tak samojest z przeciwieñstwem oraz ze stopniami jakoœci.Od razu nikt nie mo¿e mieæw¹tpliwoœci, ¿e istnienie i nieistnienie znosz¹ siê wza­jemnie oraz ¿e s¹ca³kowicie niezgodne ze sob¹ i prze­ciwne.I choæ jest rzecz¹ niemo¿liw¹ wydaæs¹d dok³adny ° stopniach jakiejœ jakoœci, takiej jak barwa, smak, ciep³o,ch³Ã³d, gdzie ró¿nica miêdzy stopniami tymi jest bardzo ma³a, to przecie¿ ³atwojest rozstrzygn¹æ, ¿e jeden z nich jest wy¿szy lub ni¿szy ni¿ inny, gdy ró¿nicamiêdzy nimi jest znaczna.I ten s¹d wypowiadamy zawsze na pierwszy rzut oka,nie badaj¹c bli¿ej ani nie rozumuj¹c.Moglibyœmy postêpowaæ w ten sam sposób, ustalaj¹c stosunki iloœciowe lubliczbowe, i moglibyœmy w jednym rzu-C1e oka zauwa¿yæ wy¿szoœæ lub ni¿szoœæmiêdzy liczbami lub figurami, szczególniej tam, gdzie ró¿nica jest bardzoi, in,iO wiedzy i prawdopodobieñstwieO wiedzy99znaczna i widoczna.Co siê tyczy równoœci lub innego dok³adnego stosunku, to zjednego rzutu oka mo¿emy siê go tylko domyœlaæ; wyj¹tkiem s¹ tu liczby bardzoma³e lub bardzo ograniczone odcinki rozci¹g³oœci, które ujmujemy w jednejchwili i gdzie widzimy, i¿ nie po­dobna pope³niæ jakiegoœ znaczniejszego b³êdu.We wszyst­kich innych przypadkach musimy ustalaæ stosunki z pewn¹ dowolnoœci¹albo postêpowaæ w sposób bardziej wy­myœlny.Zaznaczy³em ju¿, ¿e geometria lub sztuka, z której pomoc¹ ustalamy stosunkimiêdzy figurami, choæ znacz­nie góruje powszechnoœci¹ i œcis³oœci¹ nad luŸnymis¹­dami opartymi na danych zmys³owych i na wyobraŸni, nigdy przecie¿ nie osi¹gadoskona³ej precyzji i œcis³oœci.Jej pierwsze zasady s¹ wziête z ogólnegowygl¹du rze­czy: a wygl¹d ten nigdy nie mo¿e daæ nam pewnoœci, gdy badamy terzeczy zadziwiaj¹co drobne, jakie s¹ mo¿liwe w naturze.Idee nasze zdaj¹ siêdawaæ ca³kowit¹ pewnoœæ, ¿e ¿adne dwie proste nie mog¹ mieæ wspól­nego odcinka;lecz gdy rozwa¿amy dok³adniej te idee, to znajdziemy, ¿e zawsze zak³adaj¹ onedostrzegalne po­chylenie dwóch prostych i ¿e gdy k¹t, który tworz¹, jest bardzoma³y, to nie mamy probierza prostej doœæ precyzyjnego, a¿eby upewniæ siê, i¿prawdziwe jest to zdanie.Rzecz siê ma tak samo z wiêkszoœci¹ podstawo­wychs¹dów w matematyce.Pozostaj¹ wiêc algebra i arytmetyka jako te jedyne nauki, w których mo¿emydoprowadziæ ³añcuch rozu­mowania do pewnego stopnia z³o¿onoœci i niemniejza­chowaæ ca³kowit¹ œcis³oœæ i pewnoœæ.Jesteœmy w posia­daniu œcis³egoprobierza, na którego podstawie mo¿emy s¹dziæ o równoœci i stosunkach miêdzyliczbami; i zale¿­nie od tego, czy one odpowiadaj¹, czy te¿ nie odpowiadaj¹temu probierzowi, okreœlamy stosunki miêdzy nimi, nie mog¹c pope³niæ tu ¿adnegob³êdu.Gdy dwie liczby s¹ takie, i¿ jedna z nich ma zawsze jednostkê, któraodpo­wiada jednostce drugiej liczby, to orzekamy, ¿e te liczby s¹ równe;geometriê natomiast trudno uwa¿aæ za naukê œcis³¹ i nieomyln¹ w³aœnie dlatego,¿e brak jej takiego probierza równoœci rzeczy rozci¹g³ych.Nie bêdzie tu nie na miejscu wyjœæ na spotkanie trud­noœci, która mo¿e powstaæst¹d, ¿e twierdzê, i¿ geometria góruje nad niedoskona³ymi s¹dami naszychzmys³Ã³w i wy­obraŸni, choæ brak jej doskona³ej precyzji i pewnoœci, która jestw³aœciwa arytmetyce i algebrze [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl