[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wkrótce potem przeszukano mieszkanie Rassama w Montrealu i odkryto jego plany.Przewoził w bagażniku materiały wybuchowe w nadziei, że upiecze dwie pieczenie przy jednym ogniu - ofiaruje Amerykanom prezent noworoczny i uhonoruje obłąkanego mordercę uznawanego za świętego męża, Osamę Bin Ladena.Rassam, który sam chciał zostać świętym mężem, zamierzał przyłączyć się do milenijnych fajerwerków, wysadzając międzynarodowe lotnisko w Los Angeles.W tym samym czasie, gdy aresztowano Rassama, odkryto rozrzucone po całym świecie kryjówki innych terrorystów, między innymi kilku Członków Al-Ka’idy.W Białym Domu zaczęła kruszeć niezbita pewność, że żaden cudzoziemiec nie ośmieli się dokonać zamachu terrorystycznego na amerykańskiej ziemi.Pierwsza widoczna rysa pojawiła się po podłożeniu bomby w World Trade Center.Później jednak nastąpił wybuch w budynku federalnym w Oklahoma City i gdy tylko władze ustaliły, że było to dzieło Amerykanina, Timothy’ego McVeigha, znów za niedorzeczny uznano pomysł, że muzułmańscy terroryści mogą zaatakować tu, w Ameryce.Oznaki świadczące, że jest to realne zagrożenie, zlekceważono; znów zwyciężyła dawna koncepcja FBI, że zamach w World Trade Center był jednorazowym wyczynem grupy szaleńców.Wiadomość o materiałach wybuchowych przewożonych przez Rassa-ma w bagażniku, była jednak zbyt ważna, by można ją zignorować.W ostatnich dniach 1999 roku eksperci bardzo uważnie analizowali wszelkie dane dotyczące potencjalnych ataków na amerykańskie cele w kraju i za granicą w czasie obchodów Nowego Roku.Za poważnie zagrożone uznano ambasady amerykańskie, między innymi w stolicy Jordanii, Am-manie, i inne placówki zagraniczne.W rezultacie ambasady postawiono w stan najwyższej gotowości.Siedemnastego grudnia 1999 roku jordańskie tajne służby doprowadziły do ekstradycji z Pakistanu Chalila ad-Dika.Tego Jordańczyka pochodzenia palestyńskiego podejrzewano o to, że był mózgiem komórki terrorystycznej, która planowała uderzyć w zachodnie placówki w Jordanii, między innymi w ambasadę amerykańską i hotel Radisson w Ammanie, a także zniszczyć mosty Allenby i Szejka Husajna.W Stanach Zjednoczonych Ad-Dika poszukiwano z powodu jego związków z Al-Ka’idą.Był informatykiem odpowiedzialnym za digitalizację wielu dokumentów Al-Ka’idy.Niektóre z nich umieścił w Internecie, co miało służyć rekrutacji mudżahedinów.Na podstawie raportów wywiadu władze amerykańskie doszły do wniosku, że był on kluczową postacią związaną z finansowaniem zamachów, które Al-Ka’ida zamierzała przeprowadzić podczas obchodów początku nowego tysiąclecia.Ponieważ jego nazwisko i numer telefonu znaleziono w notesie Rassama, przypuszczano, że Ad-Dik mógł finansować kanadyjską grupę Rassama, tę, która planowała wysadzenie lotniska międzynarodowego w Los Angeles.O ekstradycji Ad-Dika dowiedziałam się z gazet jordańskich, które doniosły o tym wcześniej niż prasa amerykańska.Napisano tam, że Ad-Dik jest obywatelem amerykańskim, co przykuło moją uwagę.Postanowiłam przyjrzeć mu się bliżej.Dlaczego, można by zapytać.Po co zawracać sobie gtowę człowiekiem, który już został aresztowany? Czy nie powinnam zająć się innymi rzeczami, podczas gdy amerykańskie i jordańskie służby wywiadowcze będą świętowały sukces i zamknięcie tej sprawy?Aby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba znać zasady funkcjonowania siatki Al-Ka’ida.Agenci i funkcjonariusze tej organizacji nigdy nie pracują pojedynczo, działają w małych grupach.Grupy te są rozrzucone w wielu krajach, ale ich członkowie mieszkają zwykle blisko siebie, co ułatwia pracę.Współpracownicy Rassama na przykład mieszkali wraz z nim w jednym mieszkaniu.Ad-Dik finansował komórkę Rassama, a także kilka innych.Nie należał do żadnej z tych grup, ale - jak przypuszczałam - koordynował ich poczynania.Jego wspólnicy ciągle musieli przebywać na wolności, bo jak wiadomo, nie mógł działać sam.Mimo że Ad-Dik siedział w więzieniu, wspólnicy ci mogli stanowić realne zagrożenie dla Ameryki.A ponieważ był obywatelem amerykańskim, uznałam, że najlepiej zacząć poszukiwania od amerykańskiego adresu Ad-Dika.Zaczęłam więc wraz z Bruce’em i Neilem poszukiwać śladów tego człowieka w Stanach Zjednoczonych.W kilkuosobowym zespole pracuje się o wiele łatwiej niż osobno [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl