X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Jeste� jedynym m�czyzn� pod s�o�cem, w którym mog�abym si� zakocha�,Edwardzie.Z tej prostej przyczyny, �e gdy umr�, nie b�dzie ci mnie brakowa�.Nie wiem, co czuje schizofrenik, ale z pewno�ci� nie cierpi z t�sknoty zakimkolwiek.Mo�e na pocz�tku zdziwi ci� troch�, �e w nocy nie s�ycha� muzyki.Ale ilekro�pojawi si� ksi�yc, znajdzie si� kto�, kto zagra jak�� sonat�, zw�aszcza wszpitalu psychiatrycznym, gdzie wszyscy s� "lunatykami".- Mnie te� nie b�dzie ciebie brakowa�, Edwardzie, bo nie b�d� �y�a, odejd�daleko st�d.I skoro nie boj� si�, �e ci� strac�, nie obchodzi mnie, co sobie omnie pomy�lisz.Gra�am dzi� dla ciebie jak zakochana kobieta.I by�o micudownie.To najpi�kniejsze chwile mego �ycia.Popatrzy�a na Mari spaceruj�c� po parku i przypomnia�a sobie jej s�owa.Znówspojrza�a na stoj�cego przed ni� ch�opaka.Zdj�ta sweter, zbli�y�a si� do Edwarda.Je�li ma to zrobi�, niech si� to stanieteraz.Mari nie wytrzyma d�ugo na mrozie i wkrótce wróci.Ch�opak cofn�� si�.W jego oczach czako si� cackiem inne pytanie: Kiedy onaznów usi�dzie do pianina?Kiedy zagra inny fragment muzyki zdolny wype�ni� mu dusz� barwami, cierpieniem,bólem i rado�ci� tych szalonych kompozytorów, których dzie�a przetrwa�y tylepokole�?- Ta kobieta, która jest teraz na dworze powiedzia�a mi: "Masturbuj si�.Id�tam w rozkoszy, dok�d chcesz doj��".Czy�bym mog�a pój�� dalej, ni� dot�d misi� udawa�o?Wzi�ta Edwarda za r�k� i chcia�a poprowadzi� go w stron� kanapy, ale grzecznieodmówi�.Wola� sta� tam, gdzie sta�, obok pianina i czeka� cierpliwie, a� znowuzacznie gra�.Z pocz�tku zbito j� to z tropu, ale wnet przypomnia�a sobie, �e przecie� nie maju� nic do stracenia.Przecie� ju� w�a�ciwie nie �y�a, na có� wi�c karmi� starel�ki i przes�dy, które zawsze j� ogranicza�y? Zdj�ta bluzk�, spodnie, stanik,majtki i stan�a przed nim naga.Edward u�miechn�� si�.Delikatnie wzi�ta go za r�k� i po�o�y�a j� na swoimtonie, lecz jego r�ka hyca jak martwa.Weronika zmienna zamiar, odsun�a odsiebie jego d�o�.Co� podnieca�o j� o wiele bardziej, ani�eli kontakt fizyczny z tym m�czyzn� -by�a to �wiadomo��, �e mo�e robi� to, co chce, bo nie istniej� �adneograniczenia.Z wyj�tkiem kobiety spaceruj�cej na zewn�trz, która mog�a wej�� wka�dej chwili, wszyscy inni spali.Krew zacz�ta kr��y� szybciej w jej �y�ach i zimno, które czu�a rozbieraj�c si�,znikn�o.Stali oboje naprzeciw siebie twarz� w twarz: ona naga, on ca�kowicieubrany.Weronika zacz�ta si� masturbowa�.Ju� to kiedy� robi�a, sama, albo zeswoimi partnerami, ale nigdy w takiej sytuacji jak teraz, gdy m�czyzna nieprzejawia� cienia zainteresowania tym, co si� dzia�o.By�o to bardzo podniecaj�ce.Dotyka�a swego tona, piersi, w�osów, nie po to,aby wyrwa� tego ch�opaka z jego odleg�ego �wiata, ale przede wszystkim dlatego,�e nigdy przedtem nie do�wiadczy�a takiej rozkoszy.Zacz�ta mówi� rzeczy nie do pomy�lenia, jakie jej rodzice, przyjaciele,przodkowie uznaliby za najbardziej spro�ne.Nadszed� pierwszy orgazm i musia�azagry�� wargi, aby nie krzycze� z upojenia.Edward utkwi� w niej wzrok.Nowy b�ysk pojawi� si� w jego oczach, zdawa�o si�,�e co� pojmuje, mo�e czu� energi�, ciep�o, pot, zapach, które emanowa�y z jejcia�a.Weronika nie by�a jeszcze zaspokojona.Ukl�k�a i zacz�ta znów si�pie�ci�.Chcia�a umrze� z rozkoszy, my�l�c i robi�c to, co od zawsze by�o zakazane.B�aga�a m�czyzn�, aby jej dotkn��, by ni� zaw�adn��, by zrobi� z ni� wszystko,na co tylko przyjdzie mu ochota.Zapragn�a, by znalazca si� przy niej Zedka,bo kobieta, jak �aden m�czyzna, wie jak pie�ci� cia�o innej kobiety.Znaprzecie� wszystkie jego sekrety.Kl�cz�c przed tym stoj�cym ci�gle m�czyzn�, czu�a, �e jest w jego posiadaniu,�e jest przez niego op�tana.U�ywa�a mocnych stów, aby opisa� to, co chcia�a, aby z ni� zrobi�.Nadchodzi�nowy orgazm, tym razem silniejszy od poprzednich, czu�a si� tak, jakby wszystkowokó� mia�o eksplodowa�.Przypomnia� jej si� poranny atak serca, lecz nie mia�oto najmniejszego znaczenia - pragn�a umrze� teraz.Miara ochot� dotkn�� penisaEdwarda, ale nie chcia�a pod �adnym pozorem zniszczy� pi�kna tej chwili [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl
  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.