X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.I oto siedzia�am na �awce, a moja dusza kl�cza�a u stópMatki Boskiej stoj�cej teraz przede mn�.Moja dusza kl�cza�a u stóp kobiety,która powiedzia�a �tak�, kiedy mog�a powiedzie� �nie�, a wtedy anio� szuka�byinnej, i w oczach Pana nie by�oby to grzechem, gdy� On zna na wskro� s�abo��ciw�asnych dzieci.Ale Ona rzek�a niech si� stanie wola Twoja czuj�c doskonale,�e wraz ze s�owami anio�a otrzymywa�a ca�y ból i wszystkie cierpienia w�a�snegolosu.A oczami serca mog�a ju� dojrze� uko�chanego Syna opuszczaj�cego domrodzinny, lu�dzi, którzy wiernie pod��ali za Nim i wyparli si� Go na koniec,ale niech si� stanie wola Twoja nawet kiedy w najbardziej �wi�tej chwili w�y�ciu kobiety musia�a uda� si� do stajni pe�nej zwie�rz�t, by powi� dzieci�,gdy� tak by�o zapisane niech si� stanie wola Twoja nawet kiedy trapiona l�kamiposzukiwa�a swego Syna na ulicach i znalaz�a Go w �wi�tyni, a On odrzek�, by Gonie n�ka� wi�cej, gdy� musi spe�ni� inne zadania i inne pos�annictwo niech si�stanie wola Twoja nawet wiedz�c, �e b�dzie Go poszukiwa� do ko�ca dni swoich, zsercem przeszytym ostrzem bólu, przepe�nionym l�kiem o Jego �ycie, wiedz�c, i�b�dzie �cigany i w niebezpiecze�stwie niech si� stanie wola Twoja nawet kiedyspotka�a Go w t�umie i nie mog�a si� do Niego zbli�y� niech si� stanie wolaTwoja nawet wtedy, kiedy przekaza�a Mu przez kogo�, �e czeka na dworze, aw�asny Syn kaza� jej powie�dzie�: �Moja matka i moi bracia to ci, którzy s�tutaj ze mn�� niech si� stanie wola Twoja nawet wtedy, kiedy na koniec wszyscyuciekli i Ona sama, jeszcze inna kobieta i jedyny z Jego uczniów trwali u stópkrzy�a, znosz�c cierpliwie szyderstwa wrogów i tchórzostwo przyjació� niech si�stanie wola Twoja.Niech si� dzieje wola Twoja, Panie.Bo znasz s�abo�� duszy Twych dzieci inak�adasz na ka�dego jedynie taki ci�ar, jaki jest zdolny ud�wign��.B�agamCi�, by� chocia� Ty zrozumia� moj� mi��o��, bo to jedyna rzecz, któr� naprawd�posia�dam, jedyna rzecz, któr� b�d� mog�a zabra� ze so�b� do innego �wiata.Ispraw, by moja mi�o�� po�zosta�a odwa�na i czysta, wiecznie �ywa, pomimowszystkich otch�ani i pu�apek tego �wiata.Organy zamilk�y, a s�o�ce skry�o si� za wierz�cho�kami gór, tak jakby i jedno,i drugie sterowane by�o t� sam� R�k�.Jego pro�ba zosta�a wys�ucha�na i muzykasta�a si� jego modlitw�.Otworzy�am oczy, ko�ció� ton�� w ca�kowitej ciemno�ci,jedynie nik�e �wiate�ko samotnej �wiecy rozja�nia�o wize�runek Naj�wi�tszejPanny.Ws�uchiwa�am si� w rytm jego kroków, kiedy wraca� do mnie.�wiate�ko tejjedynej �wiecy roz�ja�nia�o moje �zy i mój u�miech, który - cho� nie by� takpromienny jak u�miech Madonny - �wiad�czy� o tym, �e moje serce by�o ci�gle�ywe.Patrzy� na mnie i ja patrzy�am na niego.Moja d�o� szuka�a jego d�oni i w ko�cuj� odnalaz�a.Po�czu�am, �e jego serce zacz�o bi� szybciej.Mog�am je niemalus�ysze�, gdy� wokó� nas zapad�a g��bo�ka cisza.Moja dusza by�a spokojna i serce ukojone.Uj�am jego d�o� w swoj�.Obj�� mnie ramie�niem i znieruchomieli�my oboje ustóp Naj�wi�t�szej Marii Panny, nie wiem nawet na jak d�ugo, gdy� czas si�zatrzyma�.Ona równie� przygl�da�a si� nam.M�oda wie��niaczka, która powiedzia�a �tak�swojemu prze�znaczeniu.Kobieta, która zgodzi�a si� przyj�� do swego �ona SynaBo�ego i nie�� w sercu mi�o�� Bo�gini.Ona jedna potrafi�a wszystko zrozumie�.Nie potrzebowa�am o nic pyta�.Wystarczy�y chwile sp�dzone tego wieczoru wko�ciele, by nada� ca�y sens tej podró�y.Wystarczy�y cztery dni sp�dzone znim, by odkupi� ca�y d�ugi rok, podczas którego nic si� nie wydarzy�o.Dlatego o nic wi�cej nie chcia�am pyta�.Opu��cili�my ko�ció�, trzymaj�c si� zar�ce, i poszli�my do domu.Moje my�li zmienia�y si� tak szybko jak obrazy wkalejdoskopie - seminarium, Wielka Matka, spotkanie, na które wybiera� si� tejnocy.I wtedy zda�am sobie spraw�, �e oboje pragn�li��my z��czy� nasze duszew jeden los, ale na naszej drodze sta�o seminarium we Francji, sta�a Saragossa.Moje serce �cisn�o si� w piersi.Spojrza�am w zadumie na �redniowiecznekamienice, na stud�ni�, przy której sp�dzili�my wczorajsz� noc.Przy�pomnia�amsobie cisz� mi�dzy nami oraz smutny obraz tej Innej kobiety, któr� niegdy�by�am.�Dobry Bo�e, próbuj� z ca�ych si� odzyska� utra�con� wiar�.Nie porzucaj mnie wpo�owie drogi� -b�aga�am, odp�dzaj�c od siebie czaj�ce si� l�ki.On troch� si� zdrzemn��, a ja znowu nie spa��am, wpatruj�c si� uporczywie wmroczny rysunek okna.Po krótkim odpoczynku zjedli�my kolacj� z gospodarzamidomu, którzy nie mieli zwyczaju rozmawia� przy stole.Mój przyjaciel poprosi�ich o klucz do drzwi wej�ciowych.- Wrócimy pó�no - rzek� do gospodyni.- Jeste�cie m�odzi i musicie si� wyszale� - od�rzek�a.- Powinni�cie jaknajlepiej wykorzysta� krótkie wakacje.- Musz� ci zada� jedno pytanie - odezwa�am si�, kiedy wsiadali�my do samochodu.� Staram si� go unikn��, ale nie udaje mi si�.- Seminarium, prawda?- No w�a�nie.Nic z tego nie rozumiem.�Cho� mo�e nie warto stara� si�, bycokolwiek zrozumie�?� - pomy�la�am.- Zawsze ci� kocha�em.I cho� mia�em wiele ko�biet, to kocha�em w�a�nie ciebie.Nosi�em przy so�bie twój medalik w nadziei, �e nadejdzie taki dzie�, kiedy b�d�ci go móg� odda� i znajd� w so�bie do�� odwagi, by ci powiedzie� po prostu�Ko�cham ci� [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl
  • Drogi uĹźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.