[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mo�e ta kobieta wcale nie jest jego sojuszniczk�? Mo�e toEtyczka, która w jaki� sposób dowiedzia�a si� o tym, co si� dzieje, i pos�a�aswojego w�asnego agenta, podaj�cego si� za s�ynnego Odyseusza? Mam takiepodejrzenia, poniewa� pó�niej spotka�em dwóch Myke�czyków, którzy uczestniczyliw obl�eniu Troi, a przynajmniej tak utrzymywali.W �wiecie Rzeki mo�na znale��wielu oszustów.Obaj zgodnie twierdzili, �e Troja wcale nie znajdowa�a si� tam,gdzie w swojej opowie�ci umie�ci� j� Odyseusz, który przekonywa�, �e miastole�a�o znacznie dalej w g��b Azji Mniejszej.Grecy potwierdzili, �e Trojaznajdowa�a si� tam, gdzie umiejscowili j� archeolodzy, czyli w pobli�uHissarlik w Turcji.Oczywi�cie nie pos�u�yli si� tymi nazwami, gdy� nieistnia�y one w ich czasach.Jednak posiedzieli, �e Troja le�a�a niedalekoHellespontu, gdzie pó�niej zbudowano Hissarlik.I co na to powiecie?- Je�li ten Grek by� agentem, to w jakim celu wymy�li� takie k�amstwo? -zdziwi� si� Johnston.- Mo�e po to, by przekona� mnie o swojej autentyczno�ci - odrzek� Clemens.-Raczej nie musia� si� obawia�, �e kto� nazwie go k�amc�.Zreszt� znikn�� równienagle jak si� pojawi�.Jest jeszcze jedna sprawa.Wszyscy historycy w moichczasach twierdzili, �e ko� troja�ski to tylko mit, w którym jest tyle samoprawdy, co w przedwyborczych obietnicach polityków.Jednak Odyseuszprzekonywa�, �e taki ko� faktycznie istnia� i �e zgodnie ze s�owami Homera toon sam zaproponowa� jego zbudowanie, aby przemyci� greckie wojsko do miasta.By� mo�e uraczy� mnie podwójnym k�amstwem.Utrzymuj�c, �e wszyscy badacze si�myl�, sprawia� wra�enie, jakby rzeczywi�cie tam by�.�atwo da� si� przekona�komu�, kto mówi ci bez ogródek, �e historycy gadaj� bzdury, a on wie lepiej,poniewa� widzia� wszystko na w�asne oczy.Badaczy mo�na porówna� do marynarzy,którzy wyp�ywaj� w poszukiwaniu Przej�cia Pó�nocno-Zachodniego, próbuj�ckierowa� si� wskazaniami sekstansu podczas �nie�nej burzy i nie wiedz�c, czybukszpryt znajduje si� na dziobie, czy na rufie statku.- Przynajmniej próbuj� - odrzek� Johnston.- Tak jak eunuch w haremie szejka - odpar� Sam.- Chcia�bym wiedzie�, o co wtym wszystkim chodzi, ale niestety, jeste�my w kropce, jak powiedzia� Holmes doWatsona.- Kim sz� Holmesz i Watszon? - spyta� Joe.Johnston j�kn��.- Przykro mi, John - rzek� Clemens.- Mia�em nadziej�, �e uda nam si� rozpl�ta�chocia� t� jedn� nitk�, ale wygl�da na to, �e nawet nie potrafimy odnale�� jejko�ca!- Mosze Gwenafra powinna nam pomóc - zaproponowa� Joe.- Jeszt kobiet�, jakpewnie zauwaszy�e�, Szam.Mówi�e� mi, sze kobiety potrafi� dosztszega� szeczy,których nie widz� m�szczyszni, poniewasz maj� kobiec� intuicj�.Tak czyinaczej, nie szpodoba si� jej, sze co� pszed ni� ukrywamy.Nie jeszt g�upia.Wie, sze jusz od dawna dzieje si� co�, o czym jej nie mówisz.Nawet teraszsiedzi naburmuszona w holu.Ma czerwone oczy za kaszdym razem, kiedy kaszeszjej wyj��, bo chcesz zrobi� zebranie.- Nie wierz� w kobiec� intuicj� - odpar� Sam.- Kobiety s� po prostu kulturowouwarunkowane, �eby zwraca� uwag� na inne zachowania, s�owa i gesty ni�m�czy�ni.To dlatego s� bardziej wyczulone na pewne sytuacje.- To na to szamo wychodzi - stwierdzi� Miller.- Czy to waszne, jak tonazwiemy? Jusz wysztarczaj�co d�ugo si� nad tym g�owimy.Szpróbujmy dopu�ci� doszto�u nowego gracza.- Baby za du�o gadaj� - mrukn�� Johnston.- Wed�ug ciebie ka�dy za du�o gada - odpar� Sam.- Gwen nie ust�pujeinteligencj� nikomu w tym pomieszczeniu, a wr�cz przeciwnie.- Sko�czy si� na tym, �e dowie si� ca�y �wiat - odrzek� Johnston.- Skoro ju� o tym mowa, to czemu nie powiedzie� o tym ca�emu �wiatu? - spyta�Sam.- W ko�cu ta sprawa dotyczy wszystkich.- Nieznajomy musia� mie� jaki� powód, skoro kaza� nam milcze�.- Tylko czy to dobry powód? - odpar� Clemens.- Cho� z drugiej strony, gdyby�mywszystko wypaplali, to teraz w stron� bieguna pó�nocnego ci�gn�yby prawdziwet�umy, przy których nawet gor�czka z�ota z roku czterdziestego dziewi�tegowygl�da�aby skromnie.Setki tysi�cy ludzi próbowa�oby si� dosta� do wie�y, amiliony innych stara�yby si� ich w jaki� sposób wykorzysta�.- Zag�oszujmy w szprawie Gwen - zaproponowa� Joe.- Czy kiedykolwiek s�yszeli�cie o kobiecie na naradzie wojennej? - spyta�Johnston.- Zanim si� obejrzymy, b�dzie chcia�a nami rz�dzi�.Dajesz spódniczcepalec, a ona chwyta ca�� r�k�.- Kobiety ju� nie nosz� spódnic - odrzek� Sam.- Jak pewnie zauwa�y�e�, prawienic nie nosz�.Sam i Joe przeg�osowali Johnstona.- Jak sobie chcecie - odpar� góral.- Ale kiedy b�dzie siada�, niech krzy�ujenogi.- Nie tak �atwo j� sk�oni�, aby chocia� zakrywa�a piersi - odpowiedzia�Clemens.- Niez�y z niej numer.Ale to nie jej wina.Zreszt� prawie wszyscyp�ywaj� nago, wi�c nic nie zaszkodzi, je�li czasem odkryje troch� cia�a.- Nie chodzi o cia�o, tylko o w�osy - wyja�ni� Johnston.- Ciebie to niedra�ni?- Kiedy� tak by�o - zgodzi� si� Sam.- W ko�cu �y�em w tej samej epoce co ty,cho� nie sp�dzi�em �ycia w�ród Indian w Górach Skalistych.Jednak odtrzydziestu trzech lat przebywamy na planecie, gdzie nawet królowa Wiktoriaparaduje w stroju, który na Ziemi przyprawi�by j� o atak serca i biegunk�.Teraz nago�� wydaje si� równie naturalna jak drzemanie w ko�ciele.64Gwenafra, uprzedzona przez Sama, w�o�y�a pod kilt przepask� na biodra.Usiad�aw fotelu i z szeroko otwartymi oczami s�ucha�a Clemensa opowiadaj�cego, czemuzosta�a dopuszczona do rady.Kiedy Sam sko�czy�, przez chwil� milcza�a, s�cz�c herbat� z kubka.- Wiem wi�cej, ni� ci si� wydaje - odezwa�a si� w ko�cu.- Cz�sto mówisz przezsen.Wiedzia�am, �e ukrywasz przede mn� co� wa�nego i bardzo mnie to bola�o [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl