X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.� Teraz mo�e pan wej�� � o�wiadczy�a.Wszed�em do sali.� Jak si� masz, kochanie � powiedzia�a z wysi�kiem Catherine.� Niewielezdzia�a�am.� Pan Henry? � zapyta� doktor.� Tak.Czy wszystko dobrze, doktorze?� Doskonale � odpar�.� Przeszli�my tutaj, bo tu �atwiej dawa� gaz naz�agodzenie bólu.� Prosz� mi teraz da� � powiedzia�a Catherine.Doktor przy�o�y� jej do twarzygumow� mask� i przekr�ci� wska�nik, a ja patrzy�em, jak Catherine wdycha szybkoi g��boko.Potem odsun�a mask�.Doktor zakr�ci� kurek.� Teraz nie by�o bardzo mocne.Przedtem mia�am silny ból.� Pan doktor wtedyzupe�nie mnie odurzy�, prawda, doktorze? � G�os jej by� jaki� obcy.Podniós�si� przy s�owie: �doktorze".Doktor u�miechn�� si�.� Poprosz� znowu � powiedzia�a Catherine.Przycisn�a mocno mask� do twarzy izacz�a szybko oddycha�.Dos�ysza�em jej cichy j�k.Potem odsun�a mask� iu�miechn�a si�.� Ten by� mocny � powiedzia�a.� Ten by� bardzo mocny.Nie martw si�, kochany.Id� teraz.Zjedz sobie jeszcze jedno �niadanie.� Zostan� tutaj � odrzek�em.Do szpitala przyjechali�my oko�o trzeciej nad ranem.W po�udnie Catherine wci��jeszcze by�a na sali porodowej.Bóle znów zel�a�y.Wida� by�o, �e jest ju�bardzo zm�czona i wyczerpana, ale nadal zachowywa�a pogod�.� Jestem do niczego, kochanie � powiedzia�a.� Tak mi przykro.My�la�am, �e mito �atwo pójdzie.O.teraz.� si�gn�a po mask� i przy�o�y�a j� do twarzy.Doktor przestawi� wska�nik, obserwuj�c Catherine.Po chwili ból min��.� Niewielki � u�miechn�a si� Catherine.� Przepadam za tym gazem.To co�cudownego.� We�miemy go sobie do domu � powiedzia�em.� O, idzie znowu � powiedzia�a Catherine.Doktor przekr�ci� wska�nik i spojrza�na zegarek.� Jakie s� teraz przerwy? � spyta�em.� Oko�o minuty.� Nie chcia�by pan doktor i�� na obiad?� Co� mi tu nied�ugo dadz� � odrzek�.� Musi pan co� zje��, doktorze � powiedzia�a Catherine.� Bardzo mi przykro, �e to tak d�ugo trwa.Czy m�� nie móg�by dawa� mi gazu?� Je�eli pani sobie �yczy � odrzek� doktor.� Trzeba nastawia� na numer dwa.� Rozumiem � powiedzia�em.Na tarczy by� wska�nik przekr�cany r�czk�.� Dajcie mi teraz � powiedzia�a Catherine.Przycisn�a mask� do twarzy.Nastawi�em wska�nik na dwójk�, a kiedy Catherine odj�a mask�, zakr�ci�em go zpowrotem.Bardzo to by�o �adnie ze strony doktora, �e mi pozwoli� co� robi�.� To ty� mi da�? � spyta�a Catherine.Pog�adzi�a mnie po r�ce.� Ja.� Taki jeste� kochany! � By�a troch� zamroczona od gazu.� Ja teraz co� zjem w drugim pokoju � powiedzia� doktor.� Mo�e mnie pan wezwa� w ka�dej chwili.Przygl�da�em si� przez drzwi, jak jad�, a po jakim� czasie po�o�y� si� izapali� papierosa.Catherine by�a coraz bardziej zm�czona.� Czy ty my�lisz, �e ja w ogóle urodz� to dziecko? � zapyta�a.� Oczywi�cie, �e tak.� Robi�, co mog�.Wypycham je, ale jako� mi nie idzie.O, teraz.Daj mi teraz.O drugiej wyszed�em na obiad.W barze siedzia�o par� osób przy kawie ikieliszkach kirszu albo marcu.Usiad�em przy stoliku.� Mo�na co� zje��? � zapyta�em kelnera.� Ju� min�a pora obiadowa.� A nie ma czego�, co by mo�na dosta� przez ca�y dzie�?� Mog� panu poda� choucroute.*[* choucroute (fr.) - danie z kwaszonej kapusty.]� To poprosz� o choucroute i piwo.� Ma�e czy du�e?� Ma�e jasne.Kelner przyniós� talerz kiszonej kapusty z p�atem szynki na wierzchu ikie�bask� zagrzeban� w gor�cej, podlanej winem kapu�cie.Zjad�em to i popi�empiwem.By�em bardzo g�odny.Przygl�da�em si� ludziom siedz�cym w barze.Przyjednym ze stolików grali w karty.Obok mnie rozmawiali dwaj m�czy�ni pal�cpapierosy.Sala by�a pe�na dymu.Za obitym blach� bufetem, przy którym ranojad�em �niadanie, by�y teraz trzy osoby; ten sam stary, pulchna, czarno ubranakobieta, która siedzia�a za kontuarem, notuj�c wszystko, co podawano dostolików, i ch�opak w fartuchu.Zastanawia�em si�, ile dzieci urodzi�a takobieta i jak si� to odby�o.Zjad�szy choucroute wróci�em do szpitala.Ulica by�a ju� zamieciona, a kosze�mieci pozabierano.Dzie� by� pochmurny, ale s�o�ce usi�owa�o przedrze� si�przez ob�oki.Wjecha�em wind� na gór� i poszed�em korytarzem do pokojuCatherine, gdzie zostawi�em swój bia�y fartuch.W�o�y�em go i zapi��em z ty�una szyi.Spojrza�em w lustro i zobaczy�em siebie wygl�daj�cego jak pseudodoktorz brod�.Poszed�em korytarzem do sali porodowej.Drzwi by�y zamkni�te, wi�czapuka�em.Poniewa� nikt si� nie odezwa�, nacisn��em klamk� i wszed�em.Doktorsiedzia� przy Catherine.Piel�gniarka by�a czym� zaj�ta na drugim ko�cu sali.� Jest pani m�� � powiedzia� doktor.� Och, kochanie, mam najcudowniejszego w �wiecie doktora � odezwa�a si�Catherine zupe�nie obcym g�osem.� Opowiada� mi tu nadzwyczajne historie, a jakprzychodzi�y za silne bóle, to mnie zupe�nie odurza�.Wspania�y jest.Wspania�ypan jest, doktorze.� Jeste� pijana � powiedzia�em.� Wiem o tym � odpar�a Catherine.� Ale nie powiniene� tego mówi�.� A pochwili: � Dajcie mi teraz.Dajcie mi teraz.Pochwyci�a mask� i zacz�a wdycha� szybko, g��boko, gor�czkowo, a� szcz�ka�respirator.Potem wyda�a d�ugie westchnienie, a doktor zdj�� jej mask� lew�r�k�.� Ten by� strasznie mocny � powiedzia�a Catherine.G�os mia�a bardzo dziwny.�Ju� teraz nie umr�, kochanie.Ju� przesz�am przez ten moment, kiedy mog�amumrze�.Cieszysz si�?� Tylko aby nie wracaj do niego znowu.� Nie wróc�.Ale ja si� nie boj�.Nie umr�, kochanie.� Nie zrobi pani takiego g�upstwa, �eby umrze� i zostawi� m�a samego �powiedzia� doktor.� Och, nie.Nie umr�.Nie chcia�abym umrze�.G�upio jest umiera�.O, znowuidzie.Dajcie mi teraz.Po chwili doktor powiedzia� do mnie:� Mo�e pan wyjdzie na kilka minut, bo musz� przeprowadzi� badanie.� Pan doktor chce zobaczy�, jak sobie daj� rad� � odezwa�a si� Catherine �potem b�dziesz móg� wróci�, kochanie.Prawda, doktorze?� Tak � odrzek� doktor.� Dam panu zna�, jak b�dzie mo�na wej��.Poszed�em korytarzem do pokoju, w którym mia�a le�e� Catherine po urodzeniudziecka.Usiad�em na krze�le i rozejrza�em si�.W kieszeni mia�em gazet�, któr�kupi�em id�c na obiad.Zacz��em j� czyta�, ale na dworze ju� si� �ciemnia�o,wi�c zapali�em �wiat�o.Po chwili przerwa�em czytanie, zgasi�em �wiat�o ipatrzy�em, jak si� �ciemnia za oknem.Zastanawia�em si�, dlaczego doktor pomnie nie przysy�a.A mo�e to i lepiej, �e mnie tam nie ma.Pewnie doktor chce,�ebym si� przez jaki� czas nie pokazywa�.Spojrza�em na zegarek.Je�eli nieprzy�l� po mnie w ci�gu dziesi�ciu minut, to i tak wejd�.Biedna, biedna, najdro�sza Cath.Wi�c tak� cen� trzeba zap�aci� za to, �e si�ze sob� spa�o.Takie jest dno pu�apki.Oto, co ludzi spotyka za to, �e si�kochaj�.W ka�dym razie Bogu dzi�ki za ten gaz.Jak to musia�o wygl�da�, zanimwymy�lili �rodki znieczulaj�ce? Kiedy si� raz zacz�o, by�o si� niczym wm�y�skim kole.Catherine dobrze si� czu�a podczas ci��y.To nie by�o takiestraszne.Nie mia�a prawie wcale md�o�ci.Nie by�o jej zbyt ci�ko � dopieropod sam koniec.Ale j� wreszcie dopad�o.Nic cz�owiekowi nie ujdzie p�azem.Etam, nie ujdzie! By�oby to samo, cho�by�my si� pi��dziesi�t razy pobrali.Aleco b�dzie, je�eli ona umrze?Nie umrze.Dzisiaj nie umiera si� podczas porodu.Takie rzeczy wymy�laj� sobiewszyscy m�owie.Dobrze, a je�eli umrze? Nie umrze.Po prostu prze�ywa terazci�kie chwile.Pierwszy poród bywa zazwyczaj przewlek�y.To jest tylko przykrymoment.Pó�niej b�dziemy mówili, jakie to by�o ci�kie, a Catherine powie, �ew�a�ciwie wcale nie jest takie straszne [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl
  • Drogi uĹźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.