[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Uwa¿am te¿, ¿e docodziennych inhalacji u¿yæ nale¿y œrodków mukolitycznych oraz lekówrozszerzaj¹cych oskrzela.- S¹ jakieœ zmiany w stanie zdrowia Caroline? - zapyta³ David.- ¯adnych.Angela przyjecha³a do domu dopiero oko³o siódmej wieczorem.Przywita³a siê zNikki, która po przeprowadzonych z ojcem inhalacjach czu³a siê znacznie lepiej,i posz³a wzi¹æ prysznic.David wszed³ za ni¹ do ³azienki.- Stan Caroline nie poprawi³ siê - powiedzia³, patrz¹c na rozbieraj¹c¹ siê¿onê.- Bardzo wspó³czujê Helmsfordom - westchnê³a kobieta.- Musz¹ byæ zupe³nieza³amani.Mam nadziejê, ¿e Nikki nie zapadnie na to samo.- Mam kolejn¹ pacjentkê - Sandrê Hascher - której stan przypomina objawy, jakieobserwowa³em u moich zmar³ych pacjentów.- Z jakiego powodu zosta³a przyjêta do szpitala? - zapyta³a Angela, wysuwaj¹cg³owê spod strumienia wody.- Ropiej¹cy z¹b - odrzek³ David.- Po podaniu antybiotyków wszystko piêknie siêgoi³o, a¿ nagle dzisiejszego popo³udnia zaczê³a traciæ œwiadomoœæ.- Jest nieprzytomna?- Nie.Raczej apatyczna, jakby oszo³omiona.Mo¿e nie brzmi to zbytprzera¿aj¹co, aleja wiem, ¿e jej stan z minuty na minutê mo¿e staæ siêkrytyczny.- Zapalenie opon mózgowych?- To jedyna rzecz, jaka przysz³a mi do g³owy - przyzna³ David.- Pacjentka nieskar¿y³a siê wprawdzie na bóle g³owy ani nie majaczy³a pod wp³ywem gor¹czki,ale mimo to pobra³em p³yn mózgowo-rdzeniowy, ¿eby upewniæ siê, i¿ wszystko jestw porz¹dku.- A co z zapaleniem mózgu?- Có¿, ma chyba na to zbyt nisk¹ temperaturê - zawaha³ siê David.- Jeœlijednak jutro jej stan siê nie poprawi, byæ mo¿e za¿¹dam badania MRI.Problempolega na tym, ¿e to wszystko zanadto przypomina mi dolegliwoœci innychchorych, którzy póŸniej umarli.- Przypuszczam, ¿e nie bêdziesz zwo³ywa³ konsylium.- Nie, chyba ¿e bêdê chcia³, by oddano j¹ pod opiekê innego lekarza -uœmiechn¹) siê smutno David.- Wydaje mi siê, ¿e mogê mieæ nawet problemy zeskierowaniem jej na badanie MRI.- Nie³atwo jest wykonywaæ w dzisiejszych czasach zawód lekarza - westchnê³aAngela.David nie odpowiedzia³.- W Burlington wszystko posz³o g³adko - zmieni³a temat.- Cieszê siê - odpar³ obojêtnie David.- Dopiero kiedy stamt¹d wróci³am, mia³am pewne k³opoty: Wadley by³ wœciek³y.Straszy³ mnie nawet, ¿e po okresie próbnym zostanê zwolniona z pracy.- Nie! - przerazi³ siê David.- To by³aby katastrofa.- Nie martw siê - wzruszy³a ramionami Angela.- To czcze pogró¿ki.Nie by³by wstanie zwolniæ mnie tak szybko po tym, jak oskar¿y³am go o seksualnemolestowanie.Ju¿ choæby z tego powodu cieszê siê, ¿e zg³osi³am tê sprawêCantorowi.Moja rozmowa z nim oficjalnie potwierdza, i¿ czu³am siê napastowanaprzez prze³o¿onego.- To niewielkie pocieszenie - skrzywi³ siê David.- Prawdê mówi¹c, ani przezmoment nie bra³em pod uwagê tego, ¿e mo¿esz zostaæ zwolniona.Zawo³ana na obiad Nikki oœwiadczy³a, ¿e nie jest g³odna.Angela nak³oni³a j¹,by mimo to usiad³a przy stole, zaznaczaj¹c, ¿e nie musi nic jeœæ.Nieco póŸniejpróbowa³a jednak zmusiæ córkê do jedzenia, co wywo³a³o ostry sprzeciw Davida.K³Ã³tnia miêdzy rodzicami sprawi³a, ¿e Nikki ze ³zami w oczach uciek³a odsto³u.David i Angela siedzieli nad¹sani, wini¹c siê nawzajem o wywo³anie sprzeczki.Przez jakiœ czas nie rozmawiali ze sob¹.W³¹czyli telewizor i w milczeniuogl¹dali wieczorne wiadomoœci.Kiedy nadesz³a pora po³o¿enia Nikki spaæ, Angelaoznajmi³a, ¿e pójdzie pomóc dziewczynce w zrobieniu inhalacji i ¿yczy sobie, byprzez ten czas m¹¿ posprz¹ta³ ze sto³u.Zanim jednak David zd¹¿y³ choæby wstawiæ naczynia do zlewu, Angela wróci³a nadó³, spogl¹daj¹c na niego niepewnie.- Nikki zada³a mi pytanie, na które nie potrafiê daæ jej odpowiedzi.Chcewiedzieæ, czy Caroline wróci wkrótce do domu.- Co jej powiedzia³aœ?- ¯e nie wiem.Nie chcê jej nic mówiæ, dopóki sama czuje siê tak Ÿle.- Nie patrz tak na mnie - ¿achn¹³ siê David.- Ja równie¿ nie chcê jej nic naten temat mówiæ.Poczekajmy przynajmniej, a¿ ust¹pi¹ te szmery w p³ucach.- Dobrze - zgodzi³a siê Angela.Oko³o dziewi¹tej David zadzwoni³ do szpitala.Rozmawia³ doœæ d³ugo z prze³o¿on¹pielêgniarek, która upiera³a siê, ¿e stan Sandry nie pogarsza siê.Przyzna³ajednak, ¿e chora nie zjad³a obiadu.Kiedy David od³o¿y³ s³uchawkê, w drzwiach kuchni pojawi³a siê Angela.- Czy chcia³byœ rzuciæ okiem na dokumenty, które przywioz³am dziœ z Burlington?- zapyta³a.- Nie interesuje mnie to - odrzek³ David.- Dziêkujê ci - skrzywi³a siê.- Dobrze wiesz, jakie to dla mnie wa¿ne.- Jestem zbyt zajêty, by martwiæ siê jeszcze pacjentami Hodgesa.- Powinieneœ zauwa¿yæ, ¿e ja zawsze znajdujê czas, by pos³uchaæ o twoichproblemach - oœwiadczy³a Angela.- Nic by ci siê nie sta³o, gdybyœ ty tak¿ewyœwiadczy³ mi podobn¹ grzecznoœæ.- Nie s¹dzê, ¿e mo¿na porównywaæ te dwie sprawy - warkn¹³ David [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl