[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Królem �wi�skiego mocar�stwa.- �aden powód do wstydu.Wie pan, co powiedzia� bardzom�dry cz�owiek, Talleyrand, na temat pewnego imperium? �Car Wszech Rosji jestcywilizowany, za� jego naród nie".Ten model wci�� �wi�ci triumfy, prosz�spojrze� na kraje Trzeciego �wiata.Dawniej baronowie, hrabiowie,wychowankowie Sorbon i Oxfodów, szefowali bandom rozbójniczym.Czy co� si�zmieni�o? Nie przypuszcza pan chyba, �e u steru organizacji gangsterskich mo�edzisiaj sta� gruboskórny sycylijski padrone? Ten mafijny dinozaur zachowa� si�tylko w muzeum figur celuloidowych Hollywoodu, wspó�czesnymi gangami kieruj�wielkie mózgi, generacja prawni�ków, doktorów, speców od maszyn liczbowych i odkoniunktural�nych zmian na rynku ekonomicznym.Totalne �amanie prawa,zorganizowana przest�pczo��, podziemne pa�stwa zbrodni, to s� rzeczynie�miertelne, cho� ulegaj� przemianom jak wszystko.Naj�wi�ksza z modernizacjidokona�a si� w sferze rz�dzenia.Socjotechnika w�adzy pozosta�a bez zmian, leczosobowo�� w�adców musia�a si� zmieni�.Wracaj� ci z Harvardów, Oxfordów iSorbon, tym razem nie dlatego, �e taki maj� kaprys, ale dlatego, �e taki jestwymóg post�pu.- A w wi�ziennictwie?- Nie rozumiem.Co w wi�ziennictwie?- Co si� zmieni�o w systemie penitencjarnym, panie Heldbaum? Oczywi�cie u nas.Dadz� apartament z prysznicem? Bo ja si� lubi� k�pa�.- Niech pan nie udaje, panie Kar�nicki.- Przysi�gam panu, k�pi� si� ka�dego dnia.- Nie o tym.Pan udaje.straaa.ach.- rozkas�a� si� mocno, a� mu g�bazsinia�a, przepi� winem i dopiero móg� polewa�, troch� jeszcze chrypi�c: - Panwie, �e do pierdla id� p�otki, królowie maj� bezpiecze�stwo zagwarantowane zró�nych przyczyn, o których nie b�dziemy tu mówi�, sam sposób dzia�ania isystem powi�za� na tej wysoko�ci w praktyce wyklucza udowodnienie imczegokolwiek, prawo jest wobec nich bezsilne.Zreszt�, po co ja to.Pan si�wcale nie boi, pan si� wstydzi! �Najbrudniejszy wi�c najgodniejszy"!- Ja si� nie wstydz�, jeszcze nie mam czego.Ja si� brzydz�, prosz� pana.- To jest to samo! �ród�o obu tych uczu� tkwi w drobnomieszcza�sko ikatechetycznie pojmowanej moralno�ci.Moralno��! Paradne!.Moralno�� jestwymys�em przegrywaj�cych! Zreszt�w�adza stoi poza jej obr�bem.Gdyby chciano zweryfikowa� jak��kolwiek twórczo��na podstawie moralno�ci artystów, trzeba by�oby spali� muzea i biblioteki, bowi�kszo�� arcydzie� to produkt szatana.Sztuka nie znosi oceny moralnej! Aw�adza jest sztuk�, mo�e naj�trudniejsz� ze sztuk, tym bardziej godn�, �eby si�z ni� zmierzy�.Cnoty domowe nie nadaj� si� do jej praktykowania, potrzebnyjest kult grzechu stoj�cego nad moralno�ci� i niemoralno�ci�.Wilde s�uszniezauwa�y�: �Wrzeszczy si� przeciw grzesznikowi, a przecie� nie grzesznik, leczg�upiec sprowadza na nas ha�b�.Nie masz grze�chu nad g�upot�"!Kar�nicki rozejrza� si� po obrazach wisz�cych dooko�a.- Wszystko z ubieg�ego wieku.- stwierdzi� zawiedziony.- Turner czy Friedrich to nie jest, ale ja lubi� ten typ romanty�cznegodra�nienia nostalgii, dzi�ki niemu pos�dzam si� o tkliwo��.- broni� �Petro".- Mam kilka szacownych olejów, poka�� panu innym razem.- Jest w�ród nich �Kuszenie �wi�tego Antoniego"?- Ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha! - �Petro" a� si� klepa� po brzuchu.-Pierwszorz�dny dowcip, panie Kar�nicki! Spod czyjego p�dzla pan preferuje?- Mo�e by� Gr�newald.- Niestety, nie mam orygina�u, tylko album z reprodukcj�.A propos, czy panodda�by �Fokstrotowi" swój garnitur i ca�� posia�dan� gotówk�?- Taki szczodry nie jestem.- No to �wi�tym Antonim te� pan nie jest, ani nawet jego epigo�nem, bo onpos�ucha� Chrystusa mówi�cego: �Oddaj, co masz, ubogim".Zepsu� pan celno��swego dowcipu przywi�zaniem do dóbr, czyli sk�pstwem.- Ale mo�e chocia� fizycznie go przypominam.Zajrzyjmy w ten album.tam jestbiblioteka?.Mówi�c to wsta� i spojrza� w ciemno�� przez pó�otwarte drzwi do drugiegopokoju.U�miech na twarzy �Petra" zamieni� si� w grymas:- Tam nie ma nikogo!.Nie posiadam goryli, gdybym ich mia�, nie by�bym sampod szpitalem!- Gdyby pan z nimi by� pod szpitalem, to teraz te� by ich pan nie posiada�.Le�eliby w szpitalu.- Jasne.Tylko co� mi wygl�da na to, �e pan si� mnie bardziejboi, ni� ja pana.Wzi�� pan a� dwóch.- Tylko dwóch.- Jak do ukrzy�owania, o którym pan mówi� tam przed masakr�? �otr po lewicy i�otr po prawicy.- Nie wiedzia�em, kogo spotkam na przyj�ciu [ Pobierz całość w formacie PDF ]

zanotowane.pl

doc.pisz.pl

pdf.pisz.pl

listy-do-eda.opx.pl