[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ale jeszcze nieteraz.Kiedy bd ju duy i silny, dorosy jak oni.A teraznie mam gdzie si podzia.Mczyzna te nie wyglda niebezpiecznie.Patrzc naHeikego, take mia ciepo w oczach.Heike wsta.i drobic kroki, podbieg do nich.Elenazarzucia mu rce na szyj.Byo to tak wspaniae, e znów zaniós si szlochem.- Popatrz na te ramiona - rzek Milan wzruszonyi podniós malca do góry.Zaczli i ku Planinie.- Spójrz na te rany! Przez cae ycie nie widziaemtylu ran na takim maym ciele! Stare i nowe, zabli-nione i otwarte, zaropiae.Eleno, popatrz na jegonogi! I one pokryte s ranami! Drobnymi ranami, jak-by od uku.Nie zdziwibym si, gdyby mia je wsz-dzie!- Ma te inne rany - powiedziaa cicho, opierajcgow zapakanego chopca na ramieniu Milana.- Wy-glda na to, e kiedy siedzia w tej okropnej klatce, nigdynie by myty.- I taki jest wychudzony - w gosie Milana dwiczaowspóczucie.- Lekki jak ptaszek.U nas bdzie mu dobrze,Eleno!- Tak - powiedziaa.- Dzikuj, Milanie, e torozumiesz! I ciesz si, e zamieszkamy w wiosce.lebyoby, gdyby codziennie musia oglda chat ojca,w której przey takie przykre chwile.I moe ba si lasu.- Teraz bdzie mia inne ycie - powiedzia Milan,mocniej tulc do siebie drobne ciako.Ale Heike nie ba si lasu.Wkrótce wprawi w zdumie-nie wszystkich mieszkaców wioski, albowiem okazaosi, e w lesie, którego tak bardzo si obawiali, on czuje sibezpieczny.Nie wiedzieli jednak, e Heike ma tam przyjaciela.Tajemniczego, spowitego w czer olbrzyma, który poja-wia si kiedy chce i gdzie chce.Ludzie zwali go Wdrowcem w Mroku.Nikt nie wiedzia, skd si wzi [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl