[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Maja wyci¹gnê³a r¹czki do taty, a on chwyci³ j¹ w objêcia.– Znakomicie – odpar³, robi¹c kilka tanecznych kroków.Maja siê zaœmiewa³a.Bardzo wczeœnie pojê³a, ¿e tata jest niebywale œmieszny.– Opowiadaj – powiedzia³a Erika, id¹c do kuchni, ¿eby skoñczyæ obiad.Patrikz Maj¹ na rêkach poszed³ za ni¹.Anna, Emma i Adrian ogl¹dali „Bolibompê”.Pomachali Patrikowi z roztargnieniem.Ca³¹ ich uwagê zajmowa³ miœ Björne.– Wreszcie wiemy, co ³¹czy wszystkie morderstwa – powiedzia³ Patrik, sadzaj¹ccóreczkê na pod³odze.Maja posiedzia³a chwilê: z jednej strony kusi³ tata,z drugiej miœ Björne.W koñcu zdecydowa³a siê na misia i poraczkowa³a w stronêtelewizora.– Zawsze odrzucany, zawsze gorszy – powiedzia³ Patrik z teatralnymwestchnieniem.Patrzy³, jak siê oddala.– Ale dla mnie jesteœ zawsze najlepszy – powiedzia³a Erika i mocno gouœcisnê³a.Potem wróci³a do szykowania obiadu.Patrik przygl¹da³ siê jej zza sto³u.Erika chrz¹knê³a i znacz¹co spojrza³a najarzyny le¿¹ce na blacie.Patrik zerwa³ siê z krzes³a i zacz¹³ kroiæ ogórka na sa³atkê.– Powiedz „skacz”, a spytam „jak wysoko” [19 You say jump, I said how high –fragment tekstu piosenki Ricka Nielsena, muzyka amerykañskiej kapeli rockowejCheap Trick.] – powiedzia³ ze œmiechem, robi¹c unik przed udawanym kopniakiem.– Czekaj, czekaj, po sobocie bat bêdzie strzelaæ ze zdwojon¹ moc¹ – odpar³aErika, próbuj¹c przybraæ groŸn¹ minê, ale na sam¹ myœl o weselu nie potrafi³aukryæ radoœci.– Teraz te¿ nieŸle strzela – zauwa¿y³, pochylaj¹c siê, ¿eby j¹ poca³owaæ.– Moglibyœcie przestaæ – zawo³a³a z pokoju Anna.– A¿ tu s³ychaæ to waszeciumkanie.Przecie¿ tu s¹ dzieci.– Zaœmia³a siê.– Mmm… zostawmy to sobie na póŸniej – Erika mrugnê³a do Patrika.– Opowiadajdalej.Patrik zwiêŸle opowiedzia³, czego siê dowiedzieli.Erika ju¿ siê nieuœmiecha³a.Straszna tragedia, tyle ofiar.Domyœla³a siê równie¿, ¿e chocia¿poszli mocno naprzód, w najbli¿szej przysz³oœci nadal bêdzie ciê¿ko.– Wiêc ta kobieta zamordowana w Nyköpingu te¿ wczeœniej kogoœ przejecha³a?– Tak.– Patrik kroi³ pomidory.– Ale nie w Nyköpingu, tylko w Uddevalli.– Kto to by³? – Erika zamiesza³a w garnku, w którym dusi³a siê polêdwicawieprzowa.– Jeszcze nie znamy szczegó³Ã³w.Ten wypadek zdarzy³ siê du¿o wczeœniej ni¿pozosta³e, wiêc trochê potrwa, zanim dowiemy siê wiêcej.Rozmawia³em ju¿z policj¹ z Uddevalli.Jak tylko znajd¹ dokumenty, od razu je przeœl¹.Jakiœbiedak bêdzie siê musia³ przekopaæ przez pe³ne kurzu archiwa.– To znaczy, ¿e ktoœ morduje ludzi, którzy, prowadz¹c po pijanemu, kogoœzabili.Od pierwszego wypadku minê³o trzydzieœci piêæ lat.Ile od ostatniego?– Siedemnaœcie.Spowodowa³ go Rasmus Olsson – powiedzia³ Patrik.– Miejsca zbrodni s¹ porozrzucane po ca³ym kraju – powiedzia³a Erika w zadumie,mieszaj¹c w garnku.– Od Lundu a¿ do nas.Kiedy zamordowano pierwsz¹ ofiarê?– Dziesiêæ lat temu – pos³usznie odpar³ Patrik, obserwuj¹c swoj¹ przysz³¹ ¿onê.Erika umia³a analizowaæ fakty.Podziwia³ bystroœæ jej umys³u.– Morderca dzia³a w rozleg³ym terenie.Rozrzut jego dzia³añ w czasie jestbardzo du¿y, a ofiary ³¹czy tylko to, ¿e kiedyœ po pijanemu spowodowa³y wypadekze skutkiem œmiertelnym.– Zgadza siê – westchn¹³ Patrik.W ujêciu Eriki sytuacja przedstawia³a siêbeznadziejnie.Wrzuci³ pokrojone jarzyny do salaterki, wymiesza³ i postawi³ nastole.– Nie zapominaj, ¿e prawdopodobnie jest jeszcze jedna ofiara – powiedzia³cicho.– Przypuszczalnie chodzi o ofiarê numer dwa, której jeszcze nieznaleŸliœmy.Ale jestem pewien, ¿e gdzieœ jest.Ktoœ nam umkn¹³.– Czy da siê wyczytaæ z tych wyrwanych kartek coœ wiêcej? – spyta³a Erika,stawiaj¹c gor¹cy garnek na le¿¹cej na stole podk³adce.– Nie wydaje mi siê – odpar³.– Przede wszystkim liczê, ¿e jak dostaniemydokumentacjê dotycz¹c¹ wypadku spowodowanego przez Elsê Forsell, znajdziemyjakiœ punkt zaczepienia.By³a pierwsz¹ ofiar¹ i coœ mi mówi, ¿e najbardziejznacz¹c¹.– Mo¿e masz racjê – powiedzia³a Erika.Zawo³a³a do sto³u Annê i dzieci.PóŸniejsobie pogadaj¹.Minê³y dwa dni, odk¹d uzyskali pewnoœæ, co ³¹czy ofiary seryjnego mordercy.Pocz¹tkow¹ euforiê zast¹pi³o jednak zniechêcenie, bo nadal nie rozumieli, sk¹dsiê bierze ten geograficzny rozrzut.Czy morderca jeŸdzi po Szwecji, poluj¹c naofiary? A mo¿e mieszka³ kolejno w tych wszystkich miejscach? Za du¿o pytañ.Przeczytali wszystkie dostêpne materia³y o wypadkach samochodowych z udzia³empóŸniejszych ofiar morderstw, ale nie znaleŸli nic, co by je ³¹czy³o [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl