[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.– Wyrzucili Ernsta, naprawdê.Na jego miejsce Mellberg œci¹gn¹³ jak¹œ panienkê.Zdaje siê, ¿e by³y naciski z góry.Podobno struktura zatrudnienia w naszymkomisariacie jest nieprawid³owa, mamy za ma³o kobiet.– Biedactwo – zaœmia³ siê Patrik.– Miejmy nadziejê, ¿e to kobietaz charakterem.– Nic wiêcej nie wiem.Zobaczymy, kto to bêdzie.Podobno zjawi siê za miesi¹c.– Bêdzie dobrze.Na pewno bêdzie lepsza od Ernsta – zauwa¿y³ Patrik.– Co prawda, to prawda – odpar³a Annika.– Rozchmurz siê.Najwa¿niejsze, ¿eposadzi³eœ morderczyniê.A motyw pozostanie miêdzy ni¹ a Panem Bogiem.– Jeszcze nie odpuœci³em – mrukn¹³ Patrik i wsta³.Zamierza³ podj¹æ kolejn¹próbê.Poszed³ po Göstê i razem zaprowadzili Lilian do pokoju przes³uchañ.Po kilkudniach w areszcie wygl¹da³a niezbyt œwie¿o, ale by³a zupe³nie spokojna.Tylkopodczas zatrzymania w szpitalnej poczekalni siê rozz³oœci³a.Poza tym ca³y czasby³a bardzo opanowana.Nic nie by³o w stanie jej poruszyæ i Patrik ju¿ zw¹tpi³,czy kiedykolwiek to siê uda.Zanim sprawa trafi do prokuratora, chcia³spróbowaæ jeszcze raz.Dowody, którymi dysponowa³, by³y wystarczaj¹ce, alebardzo chcia³ siê dowiedzieæ, jak to by³o z Maj¹.By³ z siebie dumny, ¿e do tejpory nie straci³ panowania nad sob¹.To dziêki temu, ¿e skupi³ siê na celu:chcia³, jeœli to w ogóle mo¿liwe, us³yszeæ jakieœ wyjaœnienia i postawiæ Lilianprzed s¹dem.Odgrywanie siê z osobistych powodów wcale by mu nie pomog³o.Zdawa³ sobie sprawê, ¿e natychmiast zosta³by odsuniêty od przes³uchañ.Koledzywiedzieli, ¿e ta sprawa dotknê³a go osobiœcie, i uwa¿nie go obserwowali.Odetchn¹³ g³êboko.– Wie pani, ¿e dziœ jest pogrzeb Sary?Patrik i Gösta siedzieli przy stole, Lilian po drugiej stronie.Potrz¹snê³ag³ow¹.– Chcia³aby pani tam byæ?Wzruszy³a ramionami i uœmiechnê³a siê tajemniczo.– Jak pani myœli, co czuje do pani Charlotte? – Zmienia³ temat, szukaj¹cs³abego punktu.Chcia³ j¹ wreszcie zmusiæ do mówienia.Wci¹¿ by³a wrêcznieludzko nieporuszona.– Jestem jej matk¹ – odpowiedzia³a spokojnie.– Tego nigdy nie zmieni.– Myœli pani, ¿e chcia³aby?– Byæ mo¿e.Ale to i tak nic nie zmienia.– Mo¿e chcia³aby wiedzieæ, dlaczego pani to zrobi³a? – wtr¹ci³ Gösta.Onrównie¿ wpatrywa³ siê w ni¹, szukaj¹c jakiegoœ pêkniêcia w jej zbroi.Lilian nie odpowiedzia³a.Z obojêtn¹ min¹ ogl¹da³a paznokcie.– Wie pani, ¿e mamy dowody œwiadcz¹ce przeciwko pani.Ju¿ o tym mówiliœmy.Niema cienia w¹tpliwoœci, ¿e zamordowa³a pani dwie osoby i jest pani równie¿ winnausi³owania zabójstwa kolejnej.Za otrucie pierwszego i próbê otrucia drugiegomê¿a czeka pani¹ wiele lat wiêzienia.Wiêc nic pani nie straci, ujawniaj¹cokolicznoœci œmierci Sary.Zabójstwo mê¿a to nic nowego, pewnie znalaz³yby siêtysi¹ce powodów.Ale dlaczego wnuczka? Dlaczego Sara? Dra¿ni³a pani¹?Rozwœcieczy³a pani¹ tak, ¿e nie mog³a siê pani powstrzymaæ? Czy to ona wpad³aw sza³, a pani chcia³a j¹ uspokoiæ, wsadzaj¹c do k¹pieli, i sytuacja wymknê³asiê pani spod kontroli? Niech¿e pani odpowiada!Lilian nie odpowiedzia³a, tak samo jak podczas poprzednich przes³uchañ.Uœmiecha³a siê protekcjonalnie.– Mamy dowody! – powtórzy³ coraz bardziej wœciek³y Patrik.– W próbkachszcz¹tków pani pierwszego mê¿a stwierdzono du¿e stê¿enie arszeniku, to samou obecnego.Badania wskaza³y, ¿e tru³a go pani od pó³ roku, coraz wiêkszymidawkami.ZnaleŸliœmy arszenik w starym pojemniku z trutk¹ na szczury, którypani trzyma³a w piwnicy.Sara mia³a w p³ucach œlady popio³u, któryprzechowywa³a pani w pude³ku w swojej sypialni.Tym popio³em wymaza³a pani ma³edziecko, ¿eby nas zmyliæ.To pani podrzuci³a kurtkê Sary do domku Morgana, ¿ebyrzuciæ podejrzenie na niego.Kaj Wiberg okaza³ siê pedofilem, co z pani punktuwidzenia by³o szczêœliwym zbiegiem okolicznoœci.Mamy nagranie z przes³uchaniaMorgana.Powiedzia³, ¿e widzia³, jak Sara wesz³a z powrotem do domu.W tejsprawie pani k³ama³a.Wiemy, ¿e to pani j¹ zamordowa³a.Proszê nam pomóc, aleprzede wszystkim proszê pomóc w³asnej córce.Ona musi z tym ¿yæ.Niech paniwyjaœni, dlaczego pani to zrobi³a! A co z moj¹ córk¹? Jaki mia³a pani powód,¿eby wyci¹gn¹æ j¹ z wózka? Chcia³a pani uderzyæ we mnie? Niech¿e pani mówi!Lilian rysowa³a palcem kó³ka na stole.Nie reagowa³a.Ju¿ to wszystko s³ysza³a
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Strona startowa
- Camilleri, Andrea Commissario Der Dieb der sALssen Dinge
- Camilleri, Andrea Commissario Die Passion des stillen Rachers
- Camilleri, Andrea Das Netz der grossen Fische
- Camilleri, Andrea Die Nacht des einsamen Traeumer
- Camilleri, Andrea Der zweite Kuss des Judas
- Camilleri, Andrea Die sizilianische Oper
- Camilleri, Andrea Die Muehlen des Herrn
- Camilleri, Andrea Die Pension Eva
- Baniewicz Artur Kisuny(1)
- Silmarillion
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- ps3forme.xlx.pl