[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.�Sk�d idziesz?� �Ledwo chodz�.�S�aby�?� �I jak jeszcze.Wszak wiesz, �e si� ja nigdy zbytecznie nie pieszcz�,Ale mi zbyt dokucza ból g�owy okrutny�.�Pewnie� wczoraj by� wesó�, dlatego� dzi� smutny.Przejdzie ból, powiedz�e mi, prosz�, jak to by�o?Po smacznym, mówi�, k�sku i wod� pi� mi�o�.�Oj, niemi�o, mój bracie! bogdaj z tym przys�owiemPrzepad�, co go wymy�li�; jak by�o, opowiem.Upi�em si� onegdaj dla imienin �ony;Nie �al mi tego by�o.Dzie� ten obchodzonyMusia� by� uroczy�cie.Dobrego s�siadaNie�le czasem podpoi�; jejmo�� by�a rada,Wina mieli�my dosy�, a �e dobre by�o,Cieszyli�my si� pi�knie i nie�le si� pi�o.Trwa�a uczta do �witu.W po�udnie si� budz�,Ci�y g�owa jak o�ów, krztusz� si� i nudz�;Jejmo�� radzi herbat�, lecz to trunek mdl�cy.Jako� ko�o apteczki przeszed�em niechc�cy,Hany�ek mnie zalecia�, troch� nie zawadzi.Napi�em si� wi�c troch�, aczej to poradzi:Nudno przecie.Ja znowu, ju� mi ra�niej by�o,Wtem dwóch z uczty wczorajszej kompanów przyby�o.Jak�e nie pocz�stowa�, gdy kto w dom przychodzi?Jak cz�stowa�, a nie pi�? i to si� nie godzi;Wi�c ja znowu do wódki, wypi�em niechc�cy:Omne trinum perfectum, bo trunek gor�cyDobry jest na �o��dek.Jako� w punkcie zdrowy,Usta�y i nudno�ci, usta� i ból g�owy.Zdrów i wesó� wychodz� z moimi kompany,Wtem obiad zastali�my ju� przygotowany.Siadamy.Chwali trze�wo�� pan J�drzej, my za nim,Bogdaj to wstrzemi�liwo��, pijatyk� ganim,A tymczasem butelka nietykana stoi.Pan Wojciech, co si� bardzo niestrawno�ci boi,Po szynce, co�my jedli, troch� wina radzi:Kieliszek jeden, drugi zdrowiu nie zawadzi,A zw�aszcza kiedy wino wytrawione, czyste:Przystajem na takowe prawdy oczywiste.Id� zatem dyskursa tonem statystycznymO mi�o�ci ojczyzny, o dobru publicznym,O wspania�ych projektach, m�nym animuszu;Kopiem góry dla srebra i z�ota w Olkuszu,Odbieramy Inflanty i pa�stwa multa�skie5,Liczemy owe sumy neapolita�skie,Reformujemy pa�stwo, wojny nowe zwodzim,Tych bijem wst�pnym bojem, z tamtymi si� godzim,A butelka nieznacznie jako� si� wysusza.Przysz�a druga; a gdy nas �arliwo�� porusza,Pe�ni pociech, �e wszyscy przeciwnicy legli,Trzeciej, czwartej i pi�tej ani�my postrzegli.Posz�a szósta i siódma, za nimi dziesi�ta,Naówczas, gdy nas mi�o�� ojczyzny zaprz�ta,Pan J�drzej, przypomniawszy �órawi�skie kl�ski,Nu� w p�acz nad królem Janem: >>Król Jan by� zwyci�ski!>Nieprawda!>S�yszysz wa��>Jak to wa��! Naucz� ci� rozumu, cz�owiecze
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Strona startowa
- Balucki Michal Gesi i gaski
- Barclay James Saga o Krukach Zlodziej switu(1)
- Brown, Sandra Ein Hauch von Skandal
- J. K. Rowling Harry Potter i wiezien Azkabanu (7)
- Cosmos Carl Sagan
- Dav
- Zajdel Janusz A. Cylinder van Troffa
- Robert Ludlum Trylogia 2 Krucjata Bourne'a (2)
- William Tenn Ludzki Punkt Widzenia (3)
- Blazon, Nina Der Spiegel der Koenigin
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- beststory.pev.pl