[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wygl¹da³o to raczej na tajn¹ operacjê, tylko ani Honor, aniMatsuko nie by³y w stanie zrozumieæ, co by³o jej celem.Zbrojenie tubylców przyrównoczesnym dostarczaniu im narkotyku wywo³uj¹cego sk³onnoœci do stosowaniaprzemocy wskazywa³o na próbê wywo³ania powstania, a powodzenie takiegopowstania by³o fizycznie niemo¿liwe, bior¹c pod uwagê, jakie si³y mog³o wkrótkim czasie pos³aæ na planetê Królestwo Manticore.Prawda - masakra mog³abyæ spora, ale wiêkszoœæ ofiar ponieœliby tubylcy, a efektem by³by siltiy,sta³y garnizon zamiast uzbrojonych wy³¹cznie w lekk¹ broñ policjantów.Chyba ¿e organizatorzy (a starannie unika³a przyznania, ¿e najprawdopodobniejstoi za tym Haven) liczyli na inn¹ reakcjê.Zawsze istnia³a mo¿liwoœæ, ¿euczciwa masakra na Medusie zostanie wykorzystana przez libera³Ã³w i postêpowcówdo wzbudzenia w parlamentarzystach stosownego obrzydzenia w celu przepchniêciauniewa¿nienia dotychczasowych aktów i doprowadzenia do ca³kowitej nieobecnoœciprzedstawicieli Jej Królewskiej Moœci na planecie.By³o to ma³o prawdopodobne,ale mo¿liwe.Ale nawet w takim wypadku Królestwo nie wycofa siê z systemu inie zrezygnuje z terminalu, a co komu (nawet Haven) da usuniêcie Agencji zMedusy? Musia³o chodziæ o coœ innego, czego obie nie zauwa¿y³y, ale co niepasowa³o do lokalnych przestêpców, lecz do kogoœ spoza Królestwa.Tego by³apewna, choæ nie mog³a tego uzasadniæ, podobnie jak nie bardzo domyœla³a siênastêpnego posuniêcia, ale to.- Ma'am?Pytanie wyrwa³o j¹ z zamyœlenia, a zaskoczenie na widok Papadapolousa obudzi³oNimitza, który siad³, ziewn¹³ rozdzieraj¹co i przeci¹gn¹³ siê.- S³ucham, majorze? - Dostrzeg³a stoj¹cego przy wejœciu do sali obrad Barneya izmru¿y³a oczy.- Macie plan rozwiniêcia si³?- Tak, ma'am.Przepraszam, ¿e trwa³o to tak d³ugo, ale major Isvarian.by³bardziej zu¿yty ni¿ wygl¹da³.Mieliœmy te¿ pewien problem ze znalezieniemuczciwych map i dojœciem do tego, czym faktycznie dysponuje Agencja naplanecie.- ¯aden problem, majorze - powiedzia³a spokojnie; byæ mo¿e, gdyby oficer siêt³umaczy³, zareagowa³aby inaczej, ale on po prostu poda³ fakty.Wsta³a, wziê³a Nimitza i spojrza³a na oficera wachtowego.- Panie McKeon?- Tak, skipper? - Pierwszy oficer uniós³ g³owê znad ekranu, a Honor ukry³auœmiech, widz¹c, jak kilku dy¿urnych drgnê³o, powstrzymuj¹c siê w ostatniejchwili przed spojrzeniem na niego.Nigdy dot¹d siê tak do niej nie zwraca³, tote¿ nie zabrzmia³o to ca³kiemnaturalnie.Jeszcze nie.- Proszê, by do³¹czy³ pan do nas w sali odpraw - wyjaœni³a.- Chcia³abyms³yszeæ pañskie uwagi na bie¿¹co.- Oczywiœcie, ma'am.- McKeon wsta³ i zwróci³ siê do Cardonesa.- Proszêprzej¹æ wachtê, panie Cardones.- Aye, aye, sir.Przejmujê wachtê.McKeon skin¹³ mu g³ow¹ i pomaszerowa³ w œladza Honor i obydwoma majorami.Papadapoloas zdawa³ siê byæ nadal pogr¹¿ony w b³ogiej nieœwiadomoœci i niezauwa¿a³ zmiany we wzajemnych stosunkach kapitana i zastêpcy.Podszed³ dosto³u, za³adowa³ elektrokartê do komputera i poczeka³, a¿ pozostali si¹d¹.Isvarian, wygl¹daj¹cy bez porównania lepiej ni¿ poprzednim razem, zrobi³ tojako ostatni, odchrz¹kn¹³ i zacz¹³:- Na pocz¹tek chcia³bym przedstawiæ ogóln¹ sytuacjê i mo¿liwoœci, zanim przejdêdo rozmieszczenia si³, jakie zaplanowaliœmy z majorem Isvarianem.Czy ma panicoœ przeciwko temu, ma'am?- Sk¹d¿e.Proszê kontynuowaæ.- Dziêkujê ma'am.Mieliœmy trzy podstawowe problemy do rozwa¿enia.Popierwsze: musimy odpowiedzieæ na zagro¿enie, którego skali nie znamy i niepotrafimy wczeœniej ustaliæ w zadowalaj¹co dok³adnym stopniu.Po drugie:dysponujemy ograniczonymi œrodkami, a te znajduj¹ce siê poza planet¹, czyliMarines, nie s¹ aktualnie skoncentrowane w jednym miejscu.Po trzecie: idealnerozwi¹zanie wymaga³oby po³¹czenia si³y ognia i umiejêtnoœci Marines zdoœwiadczeniem i znajomoœci¹ terenu policji, czyli utworzenia jednolitejformacji dzia³aj¹cej wed³ug jednego planu.Po d³u¿szej dyskusji z majoremIsvarianem doszliœmy do wniosku, ¿e si³y przeciwnika bêdziemy znali dopiero,gdy rozpocznie on atak.W tej chwili nie mamy sposobu wczeœniej poznaæ tych si³czy ich rozmieszczenia
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Strona startowa
- Connolly, Michael The Overlook
- Antologia Czarny pajak(1)
- Cook, Robin Toedliche Geschaefte
- Bez wstydu Anne Stuart
- Cecelia Holland The Belt of Gold (v5.0) (epub)
- M.Bogdanowicz,...Metoda.Weroniki.Sherborne...[agaj]
- Carla Cassidy Level Five (epub)
- connelly Michael 9 Dragons
- Cleave, Paul Die Totensammler
- Bond Larry Kociol(1)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- psmlw.htw.pl