[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Doko³a tych zasad, choæwydaj¹ siê one zupe³nie oczywiste, toczy³ siê gor¹cyspór.Z zasad¹ sprzecznoœci i zasad¹ wy³¹czonego œrodkaspotykamy siê tak¿e w logice formalnej.Podobnie ma siêrzecz równie¿ z wielu innymi twierdzeniami ontologii.108Ontologia bowiem zajmuje siê analizami pojêæ jeszczeniedostatecznie wyjaœnionych, aby na nich oprzeæ pre-cyzyjn¹ teoriê.Gdy analiza tych pojêæ jest doœæ dalekoposuniêta, zostaj¹ jej wyniki przejête przez inn¹ jak¹œnaukê, która na tej analizie opiera system twierdzeñ,maj¹cy postaæ teorii dedukcyjnej, tj.nauki o budowiemetodologicznej takiej, jaka jest w³aœciwa matematyce.Tak np.wspó³czesna logika formalna, bêd¹ca nauk¹co do swej metody podobn¹ do matematyki, obejmujetzw.teoriê klas i teoriê stosunków, czyli relacyj.W tychswych dzia³ach wyk³ada logika formalna twierdzenia,które co do swej treœci mog³yby œmia³o zostaæ zaliczo-ne do ontologii, jako ¿e opieraj¹ siê one tylko na usta-leniu znaczeñ takich terminów, jak „przedmiot jedno-stkowy", „cecha", „stosunek" itd.Niektórzy nawet au-torowie logiczni ten dzia³ logiki formalnej wprost na-zywaj¹ ontologia.W ten sposób ontologia staje siê pod³o¿em, z któregowyrastaj¹ niektóre nauki szczegó³owe.Z drugiej stro-ny, z nauk szczegó³owych wyrastaj¹ zagadnienia o cha-rakterze ontologicznym.Dzieje siê to zw³aszcza wtedy,gdy nauki te w swym rozwoju natrafiaj¹ na pewnetrudnoœci pochodz¹ce z niedostatecznego wyjaœnienianiektórych u¿ywanych przez nie pojêæ podstawowych.Budzi siê wtedy potrzeba wyjaœnienia tych pojêæ i wte-dy naukowcy-specjaliœci przechodz¹ na teren rozwa-¿añ ontologicznych, dochodzi do wspó³pracy miêdzyspecjalistami a filozofami.Rozdzia³ trzeciMETAFIZYCZNE WNIOSKI vZ REFLEKSJI NAD POZNANIEM§ I.ZAGADNIENIE PRZEDMIOTÓW IDEALNYCHSPÓR O UNIWERSALIAIdee platoñskie.Zagadnienie wymienione w tytule te-go paragrafu pozostaje w zwi¹zku ze sporem miêdzyapriorystami i empirystami, który poznaliœmy przyomawianiu epistemologicznego „zagadnienia Ÿród³a po-znania".W tym epistemologicznym zagadnieniu cho-dzi³o o to, która z dwu metod, aprioryczna czy te¿ em-piryczna, metoda rozumowa czy te¿ metoda doœwiad-czenia, prowadzi do poznania rzeczywistoœci.Skraj-nym aprioryst¹ by³ Platon, który s¹dzi³, ¿e tylkopoznanie rozumowe doprowadza nas do poznania tego,co naprawdê istnieje, a wiêc rzeczywistoœci, podczasgdy doœwiadczenie zaznajamia nas ze œwiatem u³udy.Poznanie rozumowe jest poznaniem dokonuj¹cym siêprzy pomocy pojêæ, poznanie doœwiadczalne zaœ — przypomocy spostrze¿eñ i wyobra¿eñ.Skoro tedy tylko po-znanie rozumowe zaznajamia nas z prawdziw¹ rzeczy-wistoœci¹, to t¹ prawdziw¹ rzeczywistoœci¹ mog¹ byætylko twory daj¹ce siê uchwyciæ wy³¹cznie za pomoc¹pojêæ, nie zaœ to, co nam ukazuj¹ spostrze¿enia i wy-obra¿enia.Te twory daj¹ce siê tylko abstrakcyjnie wmyœli poj¹æ, a niedostêpne spostrze¿eniu ani wyobra-¿eniu, nazwa³ Platon ideami.Có¿ by to mia³y byæ za przedmioty — owe idee? Na-le¿¹ do nich — wedle Platona — twory takie, jak np.dobro samo w sobie, które, w przeciwieñstwie do po-szczególnych dobrych ludzi, dobrych uczynków itd., da-j¹cych siê wyobraziæ, mo¿na uchwyciæ sam¹ myœl¹ tyl-ko.Ide¹ jest te¿ piêkno samo w sobie, daj¹ce siê uj¹ætylko pojêciowo, w przeciwieñstwie do poszczególnychpiêknych rzeczy, które mo¿na spostrzec lub uj¹æ wwyobraŸni.Uniwersalia.Ideami maj¹ byæ przede wszystkim tzw.przedmioty ogólne, jak np.cz³owiek w ogóle, koñ wogóle itp., czyli uniwersalia.Poszczególnych ludzi lubposzczególne konie mo¿na sobie wyobraziæ, natomiastcz³owiek w ogóle lub koñ w ogóle s¹ to przedmiotytylko w pojêciach uchwytne.Dla zdania sobie sprawyz tego, czym mia³yby byæ owe przedmioty ogólne, czymnp.ma byæ ów „koñ w ogóle", weŸmy pod uwagê na-stêpuj¹ce dwa zdania: „ka¿dy koñ jest trawo¿erny"i „koñ jest w Europie pospolity".Pierwsze z tych zdañmówi o poszczególnych koniach i okreœla je jako zwie-rzêta trawo¿erne.Drugie zaœ z tych zdañ nie dotyczy¿adnego poszczególnego konia.Wszak o ¿adnym jednost-kowym koniu nie mo¿na powiedzieæ z sensem, ¿e jeston zwierzêciem pospolitym.Owa „pospolitoœæ przys³u-guje gatunkowi konia, a nie poszczególnym koniom.Otó¿ ten gatunek koni, podobnie jak gatunek ludzkii inne stanowi¹ przyk³ady tzw.przedmiotów ogólnych,które Platon zalicza do idej.Skoro tedy wedle Platona tylko poznanie rozumowe \zaznajamia nas z prawdziw¹ rzeczywistoœci¹, a pozna- /nie rozumowe zaznajamia nas tylko z tworami uchwyt- //nymi za pomoc¹ pojêæ, czyli z ideami, przeto — kon- V,kluduje Platon — tylko œwiat idej stanowi prawdziw¹ [rzeczywistoœæ, a œwiat rzeczy jednostkowych, dostêpny Vpoznaniu zmys³owemu, nie jest tak¹ rzeczywistoœci¹.^Doktryna Platona stanowi³a wyzwanie zwrócone prze-ciwko tzw.zdrowemu rozs¹dkowi.Tote¿ spotka³a siêona w dziejach filozofii z mniej lub wiêcej radykalnymsprzeciwem.Spór toczony na ten temat znany jest wdziejach filozofii pod nazw¹ sporu o uniwersa-110lll1 i a, bo uniwersaliami nazywano po ³acinie przedmiotyogólne.Obok stanowiska Platona, przyznaj¹cego uni-wersaliom byt rzeczywisty i samoistny, wystêpuje tupogl¹d Arystotelesa, który nie odmawia³ wpraw-dzie uniwersaliom istnienia, ale nie uwa¿a³ ich za bytysamoistne, zdolne do istnienia w oderwaniu od rzeczyjednostkowych.Wedle Arystotelesa uniwersalia istniej¹tylko poprzez rzeczy jednostkowe, stanowi¹c ich istotn¹w³asnoœæ, czyli — jak siê wyra¿a³ Arystoteles — sta-nowi¹c formê rzeczy jednostkowych.Byt samoistny(substancjalny) maj¹, wedle Arystotelesa, tylko rzeczyjednostkowe.Byt taki przys³uguje np.poszczególnymludziom.Idea cz³owieka, czyli cz³owieczeñstwo, istniejetylko jako istotna w³asnoœæ poszczególnych ludzi, i tonie w oderwaniu od nich, ale w nich.Pogl¹d JPlatona,przyznaj¹cy uniwersaliom byt rzeczywisty i samoistny,nazywa siê skrajnym realizmem p o j ê c i o-w y m.Pogl¹d Arystotelesa, przyznaj¹cy im byt rze-czywisty, ale niesamoistny, lecz byt ufundowany wprzedmiotach jednostkowych, nazywa siê umiarko-wanym realizmem pojêciowym.Obu tym formom realizmu pojêciowego przeciwsta-wia siê konceptualizm, odmawiaj¹cy ideom wogóle istnienia rzeczywistego, ale przyznaj¹cy im byttylko pomyœlany.TSTie ma uniwersaliów, lecz istniej¹tylko ich, pojêcia.Jeszcze dalej w opozycji przeciw realizmowi pojêcio-wemu idzie n o mi n a 1 i z m, który nie tylko odmawiauniwersaliom istnienia, ale przeczy nawet temu, jako-by œmy mieli ich pojêcia.Wedle nominalisty sama myœlo cz³owieku w ogóle, który nie by³by okreœlony ani codo p³ci, ani co do wieku, ani co do wzrostu, ani co do¿adnej cechy, jak¹ ludzie mog¹ siê ró¿niæ miêdzy sob¹,i sama myœl taka jest nie do zrealizowania.Wedle nomina-\ listów istniej¹ tylko nazwy ogólne, ale ani pojêæ ogól-nych, ani tym bardziej przedmiotów ogólnych nie ma.112Wspó³czesna postaæ sporu o uniwersalia.Stary spórfilozoficzny o istnienie uniwersaliów wystêpuje w filo-zofii nowszej pod inn¹ nieco postaci¹.Wspó³czesna po-staæ tego zagadnienia wyra¿a siê mianowicie w pytaniu,czy nauki aprioryczne, a wiêc takie nauki, jak np.nia-tematyka, badaj¹ jakiœ w pe³ni rzeczywisty, choæ zu-pe³nie od œwiata danego nam w doœwiadczeniu zmys³o-wym odrêbny œwiat tzw.tworów idealnych, jak np.liczby, funkcje matematyczne, itp., który istnieje wsposób zupe³nie od naszego umys³u niezale¿ny, czy te¿œwiat taki w ogóle nie istnieje.Odbiciem tego sporu jestporuszona ju¿ w rozdziale poœwiêconym zagadnieniuŸród³a poznania kwestia dotycz¹ca charakteru aksjo-matów matematycznych [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl