X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pospiesznie si�gn�� przez otwarte okno i przekr�ci� kluczyk w stacyj�ce.Silnikzgas�.Staraj�c si� nie oddycha�, szarpn�� drzwiczki po stronie kierowcy,chwyci� Grahama i powlók� go po betonowej pod�odze gara�u do salonu.Rachel zatrzasn�a drzwi, ale do salonu i tak zd��y�o si� ju� dosta� tylespalin, �e kiedy wreszcie Dzikus zaczerpn�� powietrza, atak kaszlu zgi�� gowpó�.Akira przykl�kn�� przy Grahamie, staraj�c si� wyczu� puls.� On ma sin� twarz � powiedzia�a Rachel.� To tlenek w�gla.� Akira przy�o�y� ucho do piersi Grahama.� Serce ju� niebije.Dzikus ukl�k� po drugiej stronie Grahama.� Spróbuj metody usta-usta, a ja popracuj� nad jego sercem.Kiedy Akira otworzy� usta Grahama i zacz�� sztuczne oddychanie, Dzikus uderzy�mocno w pier� le��cego, a potem po�o�y� obie d�onie na jego mostku i zacz��rytmicznie uciska�.� Rachel, zadzwo� pod dziewi��set jedena�cie � rzuci� nieprzerywaj�c masa�u.Rachel si�gn�a po telefon na biurku Grahama i zacz�a wystukiwa�numer.� Nie, Rachel.� G�os Akiry brzmia�, jakby mu by�o niedo�brze.� Daj spokój.�Popatrzy� na Grahama i powoli podniós� si�.� Nie przerywaj � krzykn�� Dzikus.Akira potrz�sn�� g�ow�.� Nie czujesz, jaki on jest zimny? Popatrz na jego nogi.Kiedy go po�o�y�e� napod�odze, pozosta�y zgi�te, jakby wci�� siedzia� w wozie.Jest martwy odd�u�szego czasu i nic go nie o�ywi.Dzikus zerkn�� na zgi�te w kolanach nogi Grahama, prze�kn�� �lin� i przerwa�masa� klatki piersiowej.Rachel odstawi�a telefon.Przez kilka sekund �adne z nich si� nie poruszy�o.� Jezu.� Dzikusowi trz�s�y si� r�ce i z trudem trzyma� si� na nogach.Mi�niena karku Akiry napi�y si� tak, �e wygl�da�y jakgrube postronki.Rachel podesz�a do nich, staraj�c si� nie patrze� na zw�oki Grahama.Dzikuszauwa�y� nagle, �e jest straszliwie blada, i chwyci� j� akurat na czas, by niepozwoli� jej upa��.Podprowadzi� Rachel do kanapy stoj�cej ty�em do Grahama ipowiedzia�:� Opu�� g�ow� mi�dzy kolana.� Po prostu na chwil� straci�am równowag�.� Jasne.� Czuj� si� ju� lepiej.� Oczywi�cie.Przynios� ci troch� wody � powiedzia� Akira.� Nie, naprawd�, chyba ju� dosz�am do siebie.� Na jej twarzy znowu pojawi�ysi� kolory.� Przez chwil� widzia�am wszystko jak przez mg��, ale teraz.Tak.� Zebra�a si�y.� Ju� jest dobrze.Nie musicie si� martwi�, nie zemdlej�.Przyrzek�am sobie, �e nie b�d� wam zawadza� ani was opó�nia�.� W jejb��kitnych oczach pojawi� si�upór i duma.� Zawadza�? Wr�cz przeciwnie � zaprotestowa� Dzikus.� Gdyby nie ty,prawdopodobnie by�my go nie znale�li.� Zagryz� doln� warg� i spojrza� nacia�o Grahama.� Biedaczysko.Kiedy tuszed�em, mia�em ochot� go udusi�, a teraz bym go u�ciska�, gdyby tylko �y�.MójBo�e, b�dzie mi go bardzo brak.� Zrobi� gest r�k�, jakby chcia� odepchn�� odsiebie wzruszenie.� Co si� sta�o, u diab�a?� Trzy puste butelki po winie.� powiedzia� z namys�em Akira.� W�a�nie.Pijany m�czyzna postanawia wyj�� wieczorem z domu.Uruchamiasamochód, ale traci przytomno��, zanim jeszcze zdo�a� otworzy� gara�.Spalinypowoduj� jego �mier�.� Koroner odrzuci t� wersj�.� Oczywi�cie � odpowiedzia� Dzikus.� Nie rozumiem � odezwa�a si� Rachel.� W gara�u by�o ciemno, a drzwi od salonu zamkni�te � powiedzia� Akira.� Nawetpijany by zauwa�y�, �e gara� nie jest otwarty, gdyby musia� b��dzi� po omacku.Pierwszym odruchem powinno by� otwarcie drzwi na zewn�trz.� Je�li nie mia� drzwi otwieranych automatycznie, bo wtedy móg� zak�ada�, �ew��czy zdalne sterowanie, kiedy silnik zaskoczy.� Ale gara� Grahama ma dwuskrzyd�ow� bram�.Tak jak w drzwiach do stajni, którema udawa�, ka�de skrzyd�o otwiera si� osobno na boki i trzeba to zrobi�r�cznie.� A wi�c gara� by� zamkni�ty celowo.� Co� mi unikn�o � wtr�ci�a si� Rachel.� To brzmi jak.Graham pope�ni�samobójstwo?� Siedzi tu sam, radio ryczy na ca�y regulator, a on pali, pije i rozmy�la.Kiedy jest ju� dostatecznie pijany i napi�cie nerwowe si�ga szczytu, wychodzido samochodu.Nawet nie my�li o wy��czeniu radia.bo czy to teraz wa�ne?Sprawdza, czy drzwi do salonu s� dobrze zamkni�te � gara� powinien by�szczelny.Przekr�ca kluczyk.Spaliny �mierdz� okropnie, ale po paru g��bokichwdechach jego powieki staj� si� ci�kie i zapada w sen.Umiera.Bez ha�asu, bezambarasu.Tak � powiedzia� Dzikus � koroner to kupi.� Graham zrobi�by to w�a�nie w ten sposób.Za bardzo dba� o swój wygl�d, �ebysobie wpakowa� kul� w g�ow�.Krew zniszczy�aby jego trzycz�ciowy garnitur �zauwa�y� Akira.Rachel wygl�da�a na zaniepokojon�.� Ale musia� mie� jaki� powód, �eby si� zabi� � powiedzia� Dzikus.� Jakie� k�opoty ze zdrowiem?Dzikus wzruszy� ramionami.� Kiedy go widzia�em ostatni raz, trzy tygodnie temu, zupe�nie nie wygl�da� nachorego.Oczywi�cie, by� nadmiernie oty�y, ale dziarski jak zawsze.Nawet gdybyniespodziewanie okaza�o si�, �e ma raka, tonie by� typem cz�owieka, który bysi� rozczula� nad sob� i uzna� za pokonanego, dopóki by nie wyczerpa�wszystkich szans, jakie daje medycyna.Wtedy móg�by pope�ni� samobójstwo, alenie wcze�niej.� To mo�e problemy z interesami?� Ju� lepiej � odrzek� Dzikus.� Ci�gle nie mog� was zrozumie� � powiedzia�a Rachel.� Ale to nie mog�o mie� nic wspólnego z pieni�dzmi � stwierdzi� Akira.� Grahamby� bogaty i m�drze lokowa� kapita�, a wiec musia� to by� klient, który zwróci�si� przeciw niemu, albo te� wróg klienta, który odkry�, �e Graham szykujeprzeciw niemu atak.Dzikus przez chwil� rozwa�a� t� koncepcj�.� To mog�oby pasowa�.W m�odo�ci, kiedy Graham by� w brytyj�skich komandosach,niebezpiecze�stwo go podnieca�o, ale kiedy si� wycofa�, rozleniwi� si� i uty�od nadmiaru szampana i kawioru, stwierdzi�, �e straci� odporno�� na ból.Szkoli� mnie, ale jego w�asne umiej�tno�ci by�y ju� tylko cieniem dawnej�wietno�ci.Pewnego razu wyzna� mi, �e nie mia�by szans w walce z do�wiadczonymprzeciw�nikiem.Gdyby wiedzia�, �e jest tropiony, i by� pewien, �e umrze wm�kach, prawdopodobnie wybra�by �agodne samobójstwo.� Szczególnie gdyby�my to my go tropili � powiedzia� Akira.� Tyle �e kiedy Graham wys�a� nas na Mykonos, musia� uwzgl�d�ni�, �e w ko�cupojawimy si� tu i za��damy wyja�nie�.Równocze�nie zna� nas na tyle dobrze,�eby by� pewnym, �e nie zabijemy go, cho�by�my byli nie wiem jak w�ciekli.Pozatym koroner nie wie o naszym istnieniu i nie s�dz�, �eby nawet chciano, abywiedzia�.� Zgadzam si� z tob� � powiedzia� Akira.� Jednak koroner b�dzie musia�uwierzy�, �e kto� tropi� Grahama, w przeciwnym razie ca�y scenariusz jest doniczego.Policja odnajdzie gdzie� � najpewniej za tymi pó�kami, w tajnychaktach Grahama � dowody �wiadcz�ce, �e Graham obawia� si� o swoje �ycie.� I wiedzia�, �e czekaj� go m�czarnie.� A wi�c wybra� honorow� �mier� z w�asnej r�ki.� Akira uniós� brwi.� Bardzo wjapo�skim stylu.� Czy mogliby�cie mi wreszcie wyt�umaczy�, o co tu chodzi? �zapyta�a Rachel.� Graham nie pope�ni� samobójstwa � odrzek� Akira.� Ale mówicie w taki sposób.� Staramy si� na�ladowa� tok my�lenia koronera � powiedzia� Dzikus.� Orzekniesamobójstwo, bo nie wie przecie�, �e Graham nigdy nie nastawi�by radia na tak�muzyk�, ani nie miesza�by Dom Perignon z Asti Spumante.Graham zosta�zamordowany [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl