[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Oboje chronimy ma�e stworzenia �yj�ce na tym �wiecie - mówi�a dalej olbrzymiasamica.Tuli zastanowi� si� nad jej s�owami, przypomnia� sobie, jak oszala� z gniewu,gdy znalaz� Wayana w kajdanach, jak zabi� Poddanego przy Nad�sanych Bo�kach,kiedy tamten roztrzaska� g�ówk� dziecka.- Tak - odrzek� lakonicznie.Wyczu� ciekawo�� w�ycy, zda� sobie spraw�, �e chcia�a w pe�ni zrozumie�, coten niezwyk�y Pwi zamierza zrobi� z jajami jej zmar�ej siostry, a jednak o nicgo nie zapyta�a.Pozwoli�a mu zachowa� prywatno��.- Nie boisz si� mnie - stwierdzi�a lekkim tonem, jakby �artowa�a.- Nie - odpar� Tuli.A potem �wiat�o zgas�o i zobaczy�, �e wielka w�owa matkaznów spada w stron� �odzi.W ostatniej chwili skr�ci�a w powietrzu.Padaj�c,tak wzburzy�a morze, �e omal nie wywróci�a szklanej �upiny.M�odzieniec z ca�ejsi�y uchwyci� si� burty i czeka�.Woda szybko sp�yn�a, a �ód� zacz�a wirowa�.Kiedy znieruchomia�a, Tuli popatrzy� ze zdumieniem na fale.Nigdzie nie widzia�w�ycy, a jednak s�ysza� jej j�ki, czu�, �e go obserwuje.Nie, ona czuwa nademn�, pomy�la� i ogarn�� go wielki spokój.Tak w�a�nie by� powinno.Wyczuwa� jejobecno��, jakby ��czy�a ich d�uga p�powina.Zrozumia� wreszcie, co Chaa mia� namy�li mówi�c o wi�ziach.Olbrzymia w�yca i Tuli byli jedno�ci�.Ona jest moj�Zwierz�c� Przewodniczk�, pomy�la�.S�ysza� o atrybutach wielu Zwierz�cych Przewodników: o pracowito�cinied�wiedzia, ponurej determinacji wilka, czujno�ci soko�a.Ka�dy z nich mia�swoje królestwo, ka�dy uczy� czego� innego.Ale jakie s� atrybuty wielkiejw�owej matki? I czego mo�e mnie nauczy� moja Przewodniczka, zapyta� si� wduchu.Wsta� i zacz�� wios�owa� cicho, lecz szybko.Czu� si� bardzo dziwnie, opad� zsi�.Zastanawia� si�, czy w�yca mu si� tylko przywidzia�a.Jego ubranieocieka�o jednak wod�.Zreszt� wyczuwa� obecno�� znajomej w�owej matkiprze�lizguj�cej si� nad dnem oceanu.Kiedy Tuli dotar� na brzeg kontynentu, morsy i foki rozproszy�y si�, ust�puj�c�ódce z drogi.Scandal i Phylomon wybiegli mu na spotkanie.- Na boskie wrzody, ch�opcze, my�la�em, �e koniec z tob�! - powiedzia� Scandal.Tuli u�miechn�� si� lekko.- Mam jaja w�y morskich - rzek� skromnie.Phylomon ju� by� w �ódce i jeogl�da�.- Masz ich chyba z tysi�c, mo�e dwa tysi�ce.S�ysza�em, �e w�yce sk�adaj� ichwi�cej, gdy liczba w�y si� zmniejsza.Nigdy jednak nie przypuszcza�em, �ezdob�dziesz a� tyle.To wszystko, to jedna bry�a zlepionych jaj w�y morskich?- Phylomon dotkn�� ukrytego w jaju ciemnego oka.- Tak - potwierdzi� Tuli.- My�la�em, �e b�d� br�zowe, ale wygl�da na to, i� tak jak w�e, przybieraj�kolor pobliskich ska�.Wyci�gnijmy �ódk� na brzeg, w�ó�my na wóz.Minietydzie�, zanim wydostaniemy si� poza cie�niny, a im wi�cej nam to zajmie czasu,tym bardziej realna stanie si� gro�ba, �e te z takim trudem zdobyte jajawyschn�.Odje�d�amy za dwie godziny.Tuli spojrza� na swoj� zdobycz.- A ile czasu zabra�aby podró� �odzi�?- Pó� dnia - odpar� Phylomon.- W takim razie pop�yniemy - odpar� Tuli.Gwiezdny �eglarz popatrzy� na niegoze zdziwieniem.- To nie przypadek, �e tamta w�yca mnie nie po�ar�a.W�emorskie s� moimi Zwierz�cymi Przewodnikami.Nie stan� nam na drodze.- Wi�c to dlatego Chaa ci� wys�a�! - zdumia� si� Phylomon.-Tylko ty mo�eszz�apa� w�e! Od czasu Terrazina, Pogromcy Smoków, �aden Pwi nie wzi�� sztuczniestworzonego zwierz�cia na swego Zwierz�cego Przewodnika!- Nie zmusisz mnie, �ebym p�yn�� �odzi� po tych roj�cych si� od w�y wodach! -zastrzeg� si� Scandal.- Ja i tak si� st�d nie rusz� - odpar� Phylomon.- Musz� przewie�� moichludzików na po�udnie, w bezpieczniejsze miejsce.S�dz�, �e zabierze mi to osiemtygodni.Potem mog� wróci� do Smilodon Bay.- Osiem tygodni! Zostaniemy tu przez ca�� zim�! -j�kn�� Scandal.- Wybieraj - rzek� Phylomon.- Mo�esz pop�yn�� z Tullem albo zosta� ze mn�.Scandal spojrza� na obu [ Pobierz całość w formacie PDF ]