X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Powoli mo�na by�o doj�� do przekonania, �eurz�dnik ten wzi�� na siebie zadanie ha�asowania za wszystkich, a innipobudzali go okrzykami i przytakiwaniem g�ow�, by nie przestawa�.Ale terazs�u��cy ju� si� wcale tym nie przejmowa�.Praca jego by�a sko�czona.Wskaza�wi�c drugiemu s�u��cemu na dyszel wózka i oddalili si� tak, jak przyszli, tylkojakby troch� bardziej zadowoleni, i tak szybko, �e pchany przez nich wózekpodskakiwa�.Jeszcze tylko jeden raz drgn�li i obejrzeli si�, kiedy ci�glewrzeszcz�cy urz�dnik, przed którego drzwiami K.si� wa��sa�, gdy� ch�tniedowiedzia�by si�, o co mu w�a�ciwie chodzi, uznawszy widocznie, �e krzyczeniejest nie wystarczaj�ce, odnalaz� prawdopodobnie dzwonek elektryczny iuszcz�liwiony, �e to go odci��a, zamiast wrzeszcze�, zacz�� nieustanniedzwoni�.Odpowiedzia� mu na to z innych pokojów g�o�ny pomruk, co wydawa�o si�oznacza� aprobat�.Widocznie urz�dnik zrobi� co�, na co wszyscy ju� dawno mieliochot�, a czego z niewiadomych przyczyn nie robili.Mo�e urz�dnik dzwoni� takna s�u�b�, mo�e na Fried�? Móg� tak d�ugo dzwoni�, Frieda bowiem by�a zaj�taotulaniem Jeremiasza w mokre prze�cierad�a, a nawet gdyby Jeremiasz by� ju�zdrów, to i tak nie mia�aby czasu, gdy� wtedy le�a�aby w jego obj�ciach.Dzwonienie jednak odnios�o natychmiastowy skutek.Ju� p�dzi� z daleka zarz�dcagospody w czarnym ubraniu, zapi�ty jak zawsze pod szyj�.Wydawa�o si� jednak,jak gdyby zapomnia� o swej godno�ci, tak pr�dko p�dzi�.R�ce mia� na wpó�wyci�gni�te, jak gdyby by� wzywany z powodu jakiego� wielkiego nieszcz�cia iprzybywa�, by je obj�� i zdusi�, przyciskaj�c do piersi.Ka�da nawetnajmniejsza nierównomierno�� w dzwonieniu powodowa�a, �e robi� krótki skok ijeszcze bardziej si� �pieszy�.W znacznej odleg�o�ci za nim ukaza�a si� równie�jego �ona, tak samo z wyci�gni�tymi r�kami, ale robi�ca ma�e, afektowanekroczki, tak �e K.my�la�, i� na pewno si� spó�ni i przyb�dzie, kiedy jej m��ju� wszystko za�atwi co trzeba.�eby wi�c nie przeszkadza� mu w biegu, K.przywar� szczelnie do �ciany, ale zarz�dca gospody przystan�� przy K., jakgdyby to on by� celem jego po�piechu, równie� i �ona zarz�dcy by�a ju� przynim, po czym oboje zasypali go zarzutami, których K.w po�piechu i zaskoczeniunie rozumia�, zw�aszcza �e i dzwonienie urz�dnika zag�usza�o wszystko, a nawetinne dzwonki zacz�y dzwoni�, ju� nie z konieczno�ci, ale jakby dla zabawy i znadmiaru rado�ci.Tote� K., dbaj�c o to, by win� swoj� zrozumie�, zgodzi� si�,by zarz�dca wzi�� go pod rami� i wyprowadzi� z tego harmideru, który si� ci�glewzmaga�, gdy� za nimi - K.nie ogl�da� si� wcale za siebie, bo zarz�dca zjednej strony, a jego �ona z drugiej mówili co� do niego nieustannie - drzwisi� otwiera�y i ca�y korytarz si� o�ywi�: zacz�� si� tam jaki� ruch, jak wciasnym zau�ku, a drzwi, jak gdyby tylko na to cierpliwie czeka�y, by K.jewreszcie min�� i by mog�y wypu�ci� czekaj�cych za nimi panów.W to wszystkowpada� odg�os dzwonków, które wci�� na nowo zaczyna�y dzwoni�, jak gdybychcia�y uczci� jakie� zwyci�stwo.Potem nareszcie, kiedy znów byli na cichym,bia�ym podwórzu, gdzie czeka�o kilkoro sa�, K.u�wiadomi� sobie stopniowo, o cochodzi.Ani zarz�dca gospody, ani jego �ona nie mogli zrozumie�, �e K.móg� si�na co� podobnego odwa�y�.�Ale có� ja takiego uczyni�em?� - pyta� K.raz po razsamego siebie, ale d�ugo nie móg� si� dopyta�, podczas gdy dla nich obojga jegowina by�a a� nazbyt wyra�na i dlatego wcale nie wierzyli w jego dobr� wol�.Bardzo powoli K.zrozumia� wszystko.Nie mia� prawa znajdowa� si� w tymkorytarzu, najwy�ej, i to z �aski i do odwo�ania, wolno mu by�o przebywa� przyszynkwasie.Je�li go jeden z panów wezwa�, to naturalnie musia� przed nim si�stawi�, ale powinien by� stale o tym pami�ta� - by� przecie� przy zdrowychzmys�ach - �e znajduje si� gdzie�, gdzie by� nie powinien, dok�d wezwa� go panurz�dnik, i to bardzo niech�tnie, i jedynie dlatego, �e wymaga�a tego iusprawiedliwia�a to sprawa urz�dowa.Powinien by� szybko si� stawi� i podda�si� przes�uchaniu, ale potem mo�liwie jak najpr�dzej si� oddali� [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl
  • Drogi uЕјytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    PamiД™taj, Ејe dbamy o TwojД… prywatnoЕ›Д‡. Nie zwiД™kszamy zakresu naszych uprawnieЕ„ bez Twojej zgody. Zadbamy rГіwnieЕј o bezpieczeЕ„stwo Twoich danych. WyraЕјonД… zgodД™ moЕјesz cofnД…Д‡ w kaЕјdej chwili.

     Tak, zgadzam siД™ na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerГіw w celu dopasowania treЕ›ci do moich potrzeb. PrzeczytaЕ‚em(am) PolitykД™ prywatnoЕ›ci. Rozumiem jД… i akceptujД™.

     Tak, zgadzam siД™ na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerГіw w celu personalizowania wyЕ›wietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treЕ›ci marketingowych. PrzeczytaЕ‚em(am) PolitykД™ prywatnoЕ›ci. Rozumiem jД… i akceptujД™.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.