X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.By�o to dosy�przera�aj�ce do�wiadczenie, mimo i� jego efekty w znacznej mierze �agodzi�awiara we w�asne si�y i dobre samopoczucie, bior�ce si� z darów kulinarnych,jakimi obsypa� nas Shivetya.Jednak tak naprawd� nie mia�am ochoty na wspólnot�my�li nawet z nie�miertelnym golemem, który przecie� i tak nie pojmie ichtre�ci i zmartwie�, jakich mi przysparza�y.� �pioszka?� H�? � A� podskoczy�am.Czu�am si� dosy� dobrze, aby w najzupe�niej dos�ownymsensie by�o mnie na to sta�.Czu�am si� tak dobrze, jak powinnam czu� si� dawnotemu w nastoletniej wio�nie mego �ycia, gdybym nie mia�a wówczas do�� powodów,aby �a�owa�, �e przysz�am na �wiat.Uzdrawiaj�ce w�asno�ci darów demona wci��nie ustawa�y w swej magii.�ab�d� powiedzia�:� Wszystkich zmorzy� sen.Nie mam poj�cia, jak d�ugo spali�my.Nawet nie wiem,jak si� to sta�o.Spojrza�am na demona.Ani drgn��.Nic dziwnego zreszt�.Ale na jego ramieniusiedzia�a bia�a wrona.Gdy tylko zda�a sobie spraw�, �e odzyska�am �wiadomo��,pomkn�a zaraz w moj� stron�.Wyci�gn�am przed siebie rami�.Ptak wyl�dowa� namoim nadgarstku, jakbym by�a sokolniczk�.G�osem niemal zbyt wolnym, by za nimpod��a�, powiedzia�:� Odt�d b�dzie to mój g�os.Gard�o tego ptaka jest wy��wiczone, umys�u za� nieza�miecaj� my�li i przekonania, utrud�niaj�ce komunikacj�.Zdumiewaj�ce.Zastanawia�am si�, co na to Pani.Je�li Shivetya przej��panowanie nad umys�em ptaka, b�dzie odt�d ca�kowi�cie �lepa i g�ucha, póki nieobudzimy jej z zaczarowanego snu.� Odt�d b�dzie to mój g�os.Poj�am, �e s�owa powtórzone zosta�y w odpowiedzi na wzbu�dzon� we mnie, cho�niewypowiedzian� ciekawo��.� Rozumiem.� Pomog� wam w waszych poszukiwaniach.W zamian wy zniszczycie Drin, czyliKin�.Wówczas uwolnicie mnie.Z podtekstu zrozumia�am, �e chodzi mu o uwolnienie od �ycia i ci�aruobowi�zku, nie za� tylko od niewygody jego tronu.� Uczyni� tak, je�li to tylko w mojej mocy.� Jest to w twojej mocy.Zawsze by�o.� A co to ma znaczy�? � Potrafi�am rozpozna� tak typow� dla czarowników,tajemn� wyroczni�, kiedy ju� si� na ni� natkn�am.� Zrozumiesz, kiedy nadejdzie czas, by zrozumie�.Teraz wszak�e nadszed� czas,aby�cie st�d odeszli, Kamienny �o��nierzu.Id�.Sta� si� W�drowcem �mierci.� A có� to niby, u diab�a, ma znaczy�? �j�kn�am.Podob�ne odg�osy doby�y si� zust kilku moich towarzyszy, którzy w wi�kszo�ci równie� ju� nie spali ipo�erali teraz demoniczne po�ywienie, równocze�nie nadstawiaj�c uszu.Posadzka zacz�a si� porusza�, z pocz�tku zupe�nie niepo�strze�enie.Szybkojednak zda�am sobie spraw�, �e ruch obejmuje jedynie te partie najbli�ej tronu,które obj�o ca�kowite uzdro�wienie.Teraz wiedzia�am, �e wszelkie uszkodzenia,w��czywszy w to trz�sienie ziemi tak pot�ne, by jego skutki tkn�y równie�Taglios, zosta�y spowodowane w ca�o�ci przez Duszo�ap, podczas jej ca�kiemb��dnie wykoncypowanego eksperymentu.Odkry�a �maszyneri�" i tkni�tacharakterystycznym dla siebie impulsem, ka��cym lekcewa�y� konsekwencje czynu,zacz�a majstrowa� przy mechanizmie tylko po to, by zobaczy�, co si� stanie.Potrafi�am sobie to wyobrazi� z tak� jaskrawo�ci�, jakbym by�a naocznym�wiadkiem ca�ego wydarzenia, a to dlatego, �e praw�dziwy �wiadek podzieli� si�ze mn� swoimi wspomnieniami.Dowiedzia�am si� o wszystkim, co Duszo�ap robi�a podczas swoich kilku wizyt wfortecy, w czasach gdy D�ugi Cie� wierzy�, �e jest wy��cznym panem Bramy Cieniai nie dopuszcza� w ogóle mo�liwo�ci, by pozostali próbowali si� w ogóle do niejzbli�y�, nawet gdyby dysponowali dzia�aj�cym kluczem.Dowiedzia�am si� teraz wielu rzeczy w taki sposób, jakbym uczestniczy�a w tychwydarzeniach.Niektórych bynajmniej nie chcia�am pozna�.Kilka obejmowa�oodpowiedzi na pytania dr�cz�ce mnie od lat, odpowiedzi, którymi b�d� mog�apodzieli� si� pó�niej z Mistrzem Santaraksit�.G�ównie by�y to kwestie, które zpewno�ci� mi si� przydadz�, je�li postanowi� zosta� tym, kim Shivetya chcia�,abym zosta�a.Ul zaskoczonych my�li rozbrz�cza� si� w mojej g�owie.Na�chyli�am si� nad nimna chwil�, aby stwierdzi�, czy znam odpowied� na to jedno pytanie.Ale �adnewspomnienia nie pozwala�y stwierdzi�, co mog�o sta� si� z kluczem, koniecznym,je�li rzeczywi�cie D�ugi Cie�, alias Maricha Manthara Dhumrak-sha, wraz ze swymuczniem Ashotushem Yaksh� przybyli do naszego �wiata z Krainy NieznanychCieni.A z pewno�ci� nie pozby�am si� nawet odrobiny l�ku przestrzeni.Chwil� po tym, jak posadzka przesta�a si� obraca�, bia�a wrona poderwa�a si� wgór�.I niech mnie cholera, je�li sama nie pod��y�am w �lad za ni� � aczkolwiekbynajmniej tego nie chcia�am.Moich towarzyszy unios�o w powietrze zaraz po mnie.Wielu zaskoczonych upu�ci�obro� i swój dobytek, przypuszczalnie równie� opró�ni�o �o��dki.Tylko w oczachTobo ten niespodzie�wany lot stanowi� do�wiadczenie najwyra�niej przyjemne.Pop�och i Iqbal zacisn�li mocno powieki i gwa�townie wy�krzykiwali mod�yb�agalne, wznoszone do fa�szywych wizerun�ków Boga, w które wierzyli.Jawznios�am swe my�li do Boga, Który Jest Bogiem, prosz�c Go, by okaza�mi�osierdzie.Rzeko�az beznami�tnie modli� si� do swoich poga�skich bóstw.Doji �a�b�d� nie odezwali si� ani s�owem.�ab�d� dlatego, �e zemdla�.Tobo papla� co� w zachwycie, informuj�c ka�dego, kto chcia� go s�ucha�, jak tocudownie jest lata�; patrzcie tutaj, patrzcie tam � a pod nami rozleg�aprzestrze� komnaty rozci�ga�a si� niczym powierzchnia samej równiny.Potem wylecieli�my przez dziur� w stropie, w twarze uderzy� powiew ch�odnegopowietrza prawdziwej równiny.Zapada� zmierzch, na zachodnim horyzoncie niebowci�� jeszcze p�on�o szkar�atem, jednak nad g�owami ju� dominowa� granat.Gwiazdy P�tli l�ni�y blado na wprost naszych oczu.Kiedy opadali�my kupowierzchni, znalaz�am w sobie do�� odwagi, by spojrze� za siebie.Sylwetkafortecy majaczy�a na tle pó�nocnego nieba, jej stan wydawa� si� znacznie gorszyni�li wówczas, gdy przybyli��my.Wszystkie nasze rzeczy � to, co upu�cili�my,albo czego nie mieli�my czasu z�apa� podczas wznoszenia si� � lecia�y w �lad zanami.Przez chwil� czeka�am, czy sztandar te� do��czy do strumienia przedmiotów.Mojenadzieje spe�z�y na niczym.Nie pojawi� si�.Kiedy si� pó�niej nad tym zastanawia�am, nie bardzo po�trafi�am poj��, sk�dbra�y si� te pró�ne oczekiwania.Tobo zacz�� udawa�, �e jest ptakiem [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl
  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.