X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie pomaga�y �adneleki i zio�a, �adne nacierania ma�ciami, natryski z ró�anej wody aniwreszcie nalewka na li�ciach anemonu.Ka�dy dzie� przynosi� pogorszenie.Widocznie po nieco sztucznym klimacie Wyspy Sobowtórów trudno by�odziewcz�tom przystowowa� si� do nowych warunków.Na szcz�cie pani Pepa, studiuj�c dzie�o pana Kleksa o jego podró�y,trafi�a na opis Przyl�dka Aptekarskiego i Obojga Farmacji.Dowiedzieli�mysi�, �e tylko tam mo�na dosta� niezb�dne leki.Nie zastanawia�em si� d�ugo.Spakowali�my walizki i ruszyli�my w drog�,zaopatrzeni przez pani� Pep� w dwa kosze dojrza�ych kleksów.Podró� mieli�my pomy�ln� i po tygodniu zawin�li�my do portu w krainieaptekarzy.Panowa� tam udzielny Prowizor Pigularz II.Ju� sam klimat Przyl�dka Aptekarskiego okaza� si� dla córek zbawienny.Wybitni miejscowi farmaceuci zaj�li si� nimi bardzo troskliwie.Zprywatnych zbiorów Pigularza II otrzymali�my cenne eliksiry, które wkrótkim czasie przywróci�y zdrowie moim kochanym córkom.Niech pan niemy�li, �e nie próbowa�em zdoby� dla nich jakiego� �rodka na upi�kszenierysów twarzy, ale w�a�ciwo�ci tych nie posiada�a �adna ma�� ani �aden kremwytwarzany w krainie Obojga Farmacji.Podczas przyj�cia, wydanego na nasz� cze�� przez udzielnego Prowizora, tendobrotliwy w�adca rzek� do mnie poufnie:- O ile mi wiadomo, w kraju zwanym Alamakot� dojrzewa owoc gungo.Sok tegoowocu to jedyny prawdziwie skuteczny �rodek na usuni�cie brzydoty.Radz�zapami�ta�: owoc gungo w Alamakocie."Tu pan Lewkonik poci�gn�� mnie za r�kaw, a upewniwszy si� �e nie �pi�,zawo�a�:- Rozumie pan, panie Niezgódka, ile zawdzi�czam naszemu spotkaniu?! Rozumiepan, jakie znaczenie ma dla mnie i dla moich córek ta podró� do Alamakoty?Nie mog� si� wprost doczeka�, kiedy wreszcie dobijemy do jej brzegów.Alena razie wró�my do przyj�cia u Pigularza II.W�ród licznie zgromadzonych dostojników pa�stwowych i przedstawicielimiejscowego spo�ecze�stwa znajdowa� si� równie� Pierwszy Admira� Floty.By� to m�czyzna niezbyt pi�kny, powiedzia�bym nawet, troch� kanciasty, a wzachowaniu bardzo dziwny.Nazywa� si�.niech pan uwa�a, panieNiezgódka.nazywa� si� - Alojzy B�bel."Te s�owa pana Lewkonika zelektryzowa�y mnie.S�ucha�em chciwie dalszychjego wynurze�.Przeka�� je wam nieco pó�niej.Teraz jednak musz� zako�czy�niniejszy rozdzia� i wróci� do miejsca, w którym rozstali�my si� z panemKleksem.---------------------------------------------------------------------------GDZIE JEST REZEDA?W drugim rozdziale zostawili�my pana Kleksa przed Rezerwatem ZepsutychZegarków, w pozycji, któr� przybiera� zazwyczaj gdy sytuacja wymaga�g��bokiego namys�u.Tym razem uczony m�� zamy�li� si� g��biej ni�kiedykolwiek przedtem.Chodzi�o przecie� o spraw� porwania Rezedy przezAlojzego.Stoj�c na jednej nodze, pan Kleks my�la� dostatecznie d�ugo, abym zd��y�przez ten czas opowiedzie� wam o Wyspie Sobowtórów oraz dzieje rodzinyLewkoników.Teraz z oczu i z miny uczonego mo�na by�o wywnioskowa�, �e wszystko ju�dok�adnie przemy�la� i �e za chwil� zacznie dzia�a�.Istotnie, pan Klekswyprostowa� si�, obci�gn�� surdut, a nast�pnie wyj�� z kieszeni skarbonk�pami�ci.Przesun�� na niej kilka wskazówek, naregulowa� aparat, nacisn��odpowiedni guzik, po czym miote�k� z platynowych drucików przytkn�� sobiedo czo�a.- Oczywi�cie, panie Anemonie - rzek� po chwili - mia� pan racj� twierdz�c,�e spotkali�my si� ju� dawniej.Teraz przypominam sobie doskonale nasz�ostatni� rozmow� na Wyspie Sobowtórów.Multiflora! Tak.Nie, zd��y�anale�ycie pow�cha� Lewkonii Podró�nicz�j.Zosta�a na wyspie.Odnajdziemyj�, drogi panie Lajkonik.- Lewkonik - poprawi� hodowca ró�.- Przepraszam pana, nie mam pami�ci do nazwisk - zreflektowa� si� panKleks.- Oczywi�cie: lewkonia - Lewkonik.To takie proste.Odnajdziemypa�sk� �on�! G�owa do góry! Dzi� mamy jednak przed sob� co� pilniejszego.Chodzi o zdemaskowanie Alojzego B�bla i odzyskanie Rezedy.Opracowa�em ju�ca�y plan.Musimy szybko si� przebra�, �eby zd��y� na przyj�cie u króla.Pozosta�o niewiele czasu.W drog�, moi pa�stwo! Broda czuwa!Ruszyli�my w kierunku pa�acu ministrona Pogody i Czterech Wiatrów, gdziemieli�my zamieszka�.Tam ju� pewno czeka� na nas Weronik, który o ilepami�tacie, poszed� po nasze baga�e do portu,Przez ca�� drog� hodowca ró� kr��y� doko�a pana Kleksa, obija� si� brzuchemo jego brzuch i zasypywa� go pytaniami:- Panie profesorze.moja �ona.moja Multiflora.Gdzie mam jej szuka�?B�agam pana.Co robi�? Dok�d jecha�? W jaki sposób mo�na dotrze� do WyspySobowtórów?Panny Lewkonikówny wtórowa�y ojcu, zast�powa�y drog� panu Kleksowi, Dalia iRó�a czepia�y si� jego ramion, a Hortensja wo�a�a szlochaj�c:- Niech pan odpowie, panie profesorze!- Dlaczego pan milczy? Dlaczego? - powtarza�a Ró�a ci�gn�c uczonego za po��surduta.Ale pan Kleks mia� na to wszystko jedn� odpowied�:- Po�piech jest wrogiem rozs�dku! Zapami�tajcie to sobie.Rozwaga jestpodpor� m�dro�ci.Wiem, co nale�y czyni� i kiedy.Broda czuwa! A wy,dziewuszki, nie przeszkadzajcie mi kroczy� do wytkni�tego celu.Po tych stanowczych s�owach rodzina Lewkoników nie nagabywa�a ju� wi�cejpana Kleksa.Szli�my w milczeniu, a on maszerowa� na przodzie, z rozwianymipo�ami surduta, z brod� wskazuj�c� nieomylnie w�a�ciwy kierunek.Min�li�my ulic� Weso�ych Piskl�t, a nast�pnie szerok� Alej� Laktusow�,rz�si�cie o�wietlon� kolorowymi lampionami.Aleja ta wysadzona jestdrzewami laktusowymi, które rosn� wy��czmie w Alamakocie.Z ich konarówzwisaj� rurkowate ga��zie, przez które s�czy si� sok laktusowy.Alamakota�czycy u�ywaj� go jako krzepi�cego napoju.Ogrodnicy miejscyspecjalnymi m�oteczkami obstukuj� pnie drzew, co znacznie przyspieszawyciekanie cennego soku, który barw� i smakiem przypomina do z�udzeniazwyk�e krowie mleko.Dojenie drzew laktusowych odbywa si� ka�dego dnia pozachodzie s�o�ca.Id�c alej�, widzieli�my mnóstwo kobiet, które zwiaderkami w r�ku ustawia�y si� w kolejce po �wie�y sok.Niektóre mia�y zsob� nawet sitka, prawdopodobnie do przecedzania ko�uchów.Pan Kleks coraz bardziej wyd�u�a� krok, tak �e musieli�my biec truchcikiem,aby za nim nad��y�.Z daleka wida� by�o ju� plac A-B sk�d wystrzela�y kuniebu wspania�e sztuczne ognie.Nigdy dot�d nie widzia�em równiepomys�owych kombinacji pirotechnicznych.Wielobarwne strumienie fajerwerkówuk�ada�y si� w pióropusze kogucich ogonów, w postacie walcz�cych smoków, achwilami przedstawia�y ca�e obrazy, jak na przyk�ad królewsk� fregat� a naniej Kwaternostra I w aureoli z kolorowych jajek.Widowisko by�o wr�czfantastyczne.T�umy wiwatowa�y na cze�� �askawego monarchy, zw�aszcza �etego dnia, z okazji �wi�ta narodowego, na wszystkich placach sma�y�a si�dla ludu pa�stwowa jajecznica.Jak nas poinformowano, Kwaternoster Iprzeznaczy� na ten cel dwie�cie tysi�cy jaj eksportowych.Na placu A-B z trudem przecisn�li�my si� przez t�um oblegaj�cy patelni�gigant i dotarli�my do pa�acu Limpotrona.Przy wej�ciu czeka� na nasWeronik.- Walizki rozpakowa�em, suknie kaza�em wyprasowa� - oznajmi� z godno�ci�.-Za pó� godziny musimy by� w pa�acu królewskim.Pokoje oddane do dyspozycji pana Kleksa znajdowa�y si� na pierwszympi�trze.Rozwieszone tam by�y okr�towe koje do spania, a umeblowaniesk�ada�o si� z rozmaitego typu kompasów, barometrów, termometrów, aparatówdo mierzenia ilo�ci opadów oraz si�y wiatrów.Na �cianach wisia�y mapypogody, a na sto�ach le�a�y oznaczone chor�giewkami wykresy wy�ów i ni�ów [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl
  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.