X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zapytam wi�cpo prostu: dlaczego nie?��� - Naprawd� chcesz wiedzie�?��� - Naprawd�.��� - Dlatego, �e ja zwyczajnie nie wierz� w twoje metafizyczne komuna�y ocelach, planach i odgórnych zamys�ach stwórców.Nie wierz� równie� w wasz�s�ynn� wieszczb� Itliny i inne proroctwa.Mam je, wyobra� sobie, za taki samkit i humbug, jak twoje naskalne malowid�o.Fioletowy bizon, Avallac'h.Nicwi�cej.Nie wiem, czy nie potrafisz, czy te� nie chcesz mi pomóc.Nie mamjednak do ciebie �alu.��� - Powiadasz, nie potrafi� czy te� nie chc� ci pomóc.A w jaki sposóbmóg�bym?��� Geralt zastanawia� si� przez moment, absolutnie �wiadom, �e od w�a�ciwegosformu�owania pytania zale�y wiele.��� - Odzyskam Ciri?��� Odpowied� by�a natychmiastowa.��� - Odzyskasz.Po to tylko, by natychmiast j� utraci�.I to na zawsze,nieodwo�alnie.Zanim do tego dojdzie, stracisz wszystkich, którzy citowarzysz�.Jednego z twych towarzyszy stracisz w ci�gu najbli�szych tygodni,mo�e nawet dni.Mo�e nawet godzin.��� - Dzi�kuj�.��� - Jeszcze nie sko�czy�em.Bezpo�rednim i rych�ym skutkiem twojej ingerencjiw miel�ce �arna Celu i Planu b�dzie �mier� kilkudziesi�ciu tysi�cy ludzi.Cozreszt� nie ma wielkiego znaczenia, albowiem nied�ugo pó�niej �ycie stracikilkadziesi�t milionów ludzi.�wiat, jakim go znasz, po prostu zniknie,przestanie istnie�, by po up�ywie stosownego czasu odrodzi� si� w zupe�nieodmienionej postaci.Ale na to akurat nikt nie ma i nie b�dzie mia� �adnegowp�ywu, nikt nie jest w stanie temu zapobiec ani odwróci� kolei rzeczy.Ani ty,ani ja, ani czarodzieje, ani Wiedz�cy.Ani nawet Ciri.Co ty na to?��� - Fioletowy bizon.Tym niemniej dzi�kuj� ci, Avallac'h.��� - Swoj� drog� - wzruszy� ramionami elf - troch� ciekawi mnie, co mo�ezdzia�a� kamyczek wpadaj�cy w tryby �aren.Czy jeszcze co� mog� dla ciebiezrobi�?��� - Raczej nie.Bo pokaza� mi Ciri, jak s�dz�, nie mo�esz?��� - Kto tak powiedzia�?��� Geralt wstrzyma� oddech.��� Ayallac'h skierowa� szybkie kroki w stron� �ciany jaskini, daj�c znak, byWied�min szed� za nim.��� - �ciany Tir na Bea Arainne - wskaza� na skrz�ce si� górskie kryszta�y -maj� szczególne w�a�ciwo�ci.A ja, bez pychy, mam szczególne umiej�tno�ci.Po�ó� na tym r�ce.Wpatrz si�.My�l intensywnie.O tym, jak ona bardzo ci�teraz potrzebuje.I zadeklaruj, �e si� tak wyra��, mentaln� ch�� pomocy.My�l otym, �e chcesz biec na ratunek, by� u boku, co� w tym gu�cie.Obraz powinienpojawi� si� sam.I by� wyra�ny.Patrz, ale powstrzymuj si� od gwa�townychreakcji.Nic nie mów.To b�dzie wizja, nie komunikacja.��� Us�ucha�.��� Pierwsze wizje, wbrew obietnicy, nie by�y wyra�ne.By�y niejasne, ale za totak gwa�towne, �e cofn�� si� odruchowo.Odr�bana r�ka na blacie sto�u.Krewrozbryzgni�ta na szklistej tafli.Ko�ciotrupy na szkieletach koni.Yennefer, zakuta w kajdany.��� Wie�a? Czarna wie�a? A za ni�, w tle.Zorza polarna?��� I nagle, bez ostrze�enia, obraz sta� si� klarowny.A� nadto klarowny.��� - Jaskier! - wrzasn�� Geralt.- Milva! Angouleme!��� - H�? - zainteresowa� si� Avallac'h.- Ach, tak.Zdaje mi si�, �e� wszystkozepsu�.��� Geralt odskoczy� od �ciany jaskini, o ma�o nie przewracaj�c si� o bazaltowypostument.��� - Niewa�ne, do cholery! - krzykn��.- S�uchaj, Avallac'h, ja musz� jaknajpr�dzej dosta� si� do tego druidzkiego lasu.��� - Caed Myrkvid?��� - Bodaj�e! Moim druhom grozi tam �miertelne niebezpiecze�stwo! Walcz� o�ycie! W zagro�eniu s� równie� inni ludzie.Któr�dy najpr�dzej.Ach, dodiabla! Wracam po miecz i konia.��� - �aden ko� - przerwa� spokojnie elf - nie zdo�a zanie�� ci� do GajuMyrkyid przed zapadni�ciem zmroku.��� - Ale ja.��� - Jeszcze nie sko�czy�em.Id� po ten twój s�ynny miecz, a ja tymczasemza�atwi� ci wierzchowca.Doskona�ego wierzchowca na górskie �cie�ki.Jest towierzchowiec troch�, powiedzia�bym, nietypowy.Ale dzi�ki niemu b�dziesz wCaed Myrkvid za nieca�e pó� godziny.*****��� Pukacz �mierdzia� jak ko� - i tu ko�czy�o si� podobie�stwo.Geralt ogl�da�kiedy� w Mahakamie urz�dzone przez krasnoludy zawody w uje�d�aniu górskichmuflonów i wyda�o mu si� to sportem absolutnie ekstremalnym.Ale dopiero teraz,siedz�c na grzbiecie p�dz�cego jak wariat pukacza, dowiadywa� si�, czym jestprawdziwa ekstremalno��.��� Aby nie spa��, kurczowo wpija� palce w szorstkie kud�y i �ciska� udamikosmate boki potwora.Pukacz �mierdzia� potem, uryn� i wódk�.Gna� jak op�tany,od uderze� jego gigantycznych stóp ziemia dudni�a, jak gdyby podeszwy mia� zespi�u.W niewielkim stopniu zwalniaj�c, pi�� si� na zbocza, a zbiega� z nichtak szybko, �e powietrze wy�o w uszach.P�dzi� po graniach, perciach i pó�kachtak w�skich, �e Geralt zaciska� powieki, by nie patrze� w dó�.Przesadza�wodogrzmoty, kaskady, przepa�cie i rozpadliny, których nie przeskoczy�bymuflon, a ka�demu udanemu skokowi towarzyszy� dziki i og�uszaj�cy ryk.Toznaczy, jeszcze dzikszy i bardziej og�uszaj�cy ni� zwykle pukacz rycza� bowiempraktycznie bez przerwy.��� - Nie p�d� tak! - p�d powietrza wciska� s�owa z powrotem do gard�a.��� - Bo co?��� - Pi�e�!��� - Uuuaaahaaaaaaaa!��� Gnali.W uszach �wiszcza�o.��� Pukacz �mierdzia�.��� �oskot olbrzymich stóp o ska�� �cich�, zagrzechota�y go�oborza i piargi [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl
  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.