X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Sam Rustan wierzy� w to; by� jak nieprzytomny, w g�owie mu si� kr�ci�o.� Ach,Hebanie, drogi Hebanie, gdzie�e� jest? Czemu nie jeste� �wiadkiem tych cudów? Wjaki sposób ci� straci�em ?Pi�kna ksi�niczko, kiedy� ujrz� twoje wdzi�ki ?Zapu�ci� si� ze s�u�b�, s�oniem, wielb��dami, w skalisty korytarz; przebywszygo znalaz� si� na ��ce usianej kwiatami, okolonej strumieniem; na skrajuwidnia�y cieniste aleje; na ko�cu tych alei rzeka, nad ni� setki �licznychdomków w�ród rozkosznych ogrodów.Rustan s�yszy wsz�dzie d�wi�ki g�osów,instrumentów; widzi pl�sy, spieszy przeby� most rzucony przez rzek�, pytapierwszego napotkanego cz�owieka, co to za kraj.Zagadni�ty odpowiada: � Jeste� w krainie Kaszmiru; widzisz mieszka�ców oddanychweselu i uciechom.Obchodzimy wesele naszej pi�knej ksi�niczki; wychodzi zapana Barbabu, któremu ojciec j� przyrzek�.Niech ich Bóg darzy wiecznotrwa�ymszcz�ciem!Na te s�owa Rustan pad� zemdlony; szlachcic kaszmirski my�la�, �e cierpi nawielk� chorob�75; kaza� go zanie�� do swego domu, gdzie Rustan d�ugo le�a� bezzmys�ów.Pos�ano po dwóch najbieglejszych lekarzy: zmacali puls chorego, któryodzyskawszy nieco przytomno�ci, szlocha�, przewraca� oczami i wo�a� co chwil�:� Topazie! Topazie! jak�e� mia� s�uszno��!Jeden z lekarzy rzek� do kaszmirskiego szlachcica: � Poznaj� z akcentu, �e tenm�odzieniec jest z Kandahar; klimat tego kraju nie s�u�y mu, trzeba go odes�a�do domu.Widz� z jego oczu, �e oszala�; powierzcie mi go, odwioz� go doojczyzny i ulecz� go.Drugi lekarz twierdzi�, �e jest chory tylko ze zgryzoty; �e trzeba go zawie��na wesele ksi�niczki i da� mu si� wyta�czy�.Podczas gdy si� naradzali, choryodzyska� si�y.Odprawiono lekarzy i Rustan zosta� z gospodarzem.� Panie � rzek� � daruj, �em zemdla� w twojej obecno�ci; wiem, �e toniegrzecznie; b�agam, chciej przyj�� mego s�onia w odp�at� wzgl�dów, którymimnie zaszczyci�e�.Opowiedzia� nast�pnie swoje przygody, nie wspominaj�c wszelako nic o celupodró�y.� Ale, w imi� Wisznu i Brahmy � rzek� � powiedz mi, kto jest ówszcz�sny Barbabu, który za�lubia ksi�niczk�, czemu ojciec jej wybra� go zazi�cia i czemu ksi�niczka go przyj�a ?75 W i e l k a c h o r o b a � epilepsja.� Cudzoziemcze � rzek� mieszkaniec Kaszmiru � ksi�niczka zgo�a nie przyj�aBarbabu; przeciwnie, zalewa si� �zami, gdy ca�y kraj obchodzi jej wesele;zamkn�a si� w wie�y i nie chce ani widzie� zabaw, które dla niej zgotowano.S�ysz�c to Rustan uczu�, �e �ycie mu wraca; rumie�ce, które sp�oszy�a bole��,wyst�pi�y znów na twarz.� Powiedzcie mi, prosz�, czemu ksi��� Kaszmiru upierasi� wyda� córk� za jakiego� Barbabu, skoro ona go nie chce ?� Czemu? � odpar� gospodarz.� Czy wiadomo ci, �e nasz dostojny ksi��� zgubi�wielki diament oraz dziryt, na których mu bardzo zale�a�o ?� Wiem, oczywi�cie � rzek� Rustan.� Dowiedz si� tedy, �e nasz ksi���, w rozpaczy, �e nie ma wie�ci o swoichklejnotach, naszukawszy si� ich d�ugo po ca�ej ziemi, przyrzek� córk� temu, ktomu odniesie jeden lub drugi.Przyby� Barbabu nios�c diament i jutro ma za�lubi�ksi�niczk�.Rustan zblad�, wyj�ka� co�, po�egna� gospodarza i pomkn�� na dromaderze dostolicy, gdzie mia�a si� odby� uroczysto��.Przybywa do pa�acu, powiada, �e mazwierzy� wa�ne rzeczy, prosi o wys�uchanie.Odpowiadaj� mu, �e ksi��� jestzaj�ty przygotowaniami do wesela.� W�a�nie dlatego � odpowiada � chc� z nimmówi�.� Najja�niejszy � mówi � niechaj Bóg wie�czy wszystkie twoje dni chwa�� iwspania�o�ci�! zi�� twój jest hultajem.� Jak to hultajem! Jak �miesz? Czy tak si� mówi do ksi�cia Kaszmiru o zi�ciu,którego wybra� ?� Tak, hultajem � odpar� Rustan � i aby tego dowie�� Waszej Dostojno�ci, ototwój diament.Ksi���, zdumiony, porównuje oba diamenty, �e za� nie zna� si� na tym anitroch�, nie móg� powiedzie�, który jest prawdziwy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl
  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.