[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Platforma dotar�a do kopu�y i zamar�a w bezruchu.Rost spojrza� jeszcze raz wdó�, gdziena zalanej s�o�cem wielkiej p�ycie startowej czerni�y dwie male�kie sylwetkiludzkie: Helia iMia sz�y wolno w kierunku statku.W�a�ciwie powinien by� poczeka� na nie na dole.Nie potrafi� jednak wyja�ni�sobie, dlaczegopost�pi� inaczej.A zreszt�.Czy to by�o takie wa�ne?Przesun�� d�wigni� do po�o�enia �planeta� i przeskoczy� próg �luzy.Ju� mia�przej�� wg��b statku, gdy uwag� jego zwróci�a delikatna warstwa kurzu na pod�odze komory� widocznie nawianego przez otwart� kopu��.Rysowa�y si� na niej wyra�nie �ladyjego butów, a pod nimi.jak gdyby zarys bosych stóp ludzkich.Przyjrza� si� �ladom uwa�nie.Stopy musia�y by� niewielkie, szerokie, o bardzokrótkichpalcach.Kim by� tajemniczy go��? Czy by�a to jedna z tych istot ludzkich, o którychwspomina�aHelia? Nie wydawa�o si� mo�liwe, aby wegetuj�ce w cieplarnianych warunkach,cofni�te wrozwoju umys�owym istoty, potrafi�y uruchomi� d�wig.Kiedy nast�pi�y odwiedziny? Chyba kilkana�cie godzin temu, gdy� �lady pokrywa�anowa,cienka warstwa py�u.Lecz �lady mówi�y tylko o wyj�ciu owej istoty ludzkiej ze �luzy na platform�d�wigu.Wej�� do wn�trza statku musia�a wcze�niej.By� mo�e od razu tamtej nocy.potym, jak goopu�ci�a Helia.Wyobrazi� sobie dzikusa pl�druj�cego kabiny.Mo�e uszkodzonazosta�aaparatura kierownicza?Z niepokojem przekracza� próg przedsionka.Wygl�d korytarza i kabin nie nosi� jednak �adnych �ladów odwiedzin.Nic si� tunie zmieni�ood chwili, w której opu�cili statek.Ale Rost nie ufa� pierwszemu wra�eniu.Szed� od kabiny do kabiny, bada� skrupulatnie wszystkie pok�ady od sterowni a�powarsztaty i magazyny.Na pró�no.Tajemnicza istota nie pozostawi�a �adnych�ladów swejobecno�ci � poza odciskiem bosych stóp na zakurzonej pod�odze przedsionka.Wróci� na koniec do sterowni, je�li plan mia� si� uda� � nale�a�o jaknaj�pieszniej przyst�pi�do jego realizacji.W��czy� centralny o�rodek obliczeniowy i pocz��przygotowywa� zadanie.W rachub� wchodzi� chyba tylko który� z ksi�yców Jowisza lub Saturna.Je�liza�wszystkie s� ju� ca�kowicie zagospodarowane, trzeba b�dzie uzupe�ni� zapasygdzie� dalej.Uran, Neptun.W�tpliwe, aby i tam w�ada�a niepodzielnie cywilizacja Ziemi.Abez uzupe�nienia zapasów nie ma mowy o dalszym locie.Materii pozosta�ozaledwie na kilka wi�kszych manewrów w obszarze Uk�adu S�onecznego.Podszed� do tablicy sterowniczo-kontrolnej pi�tego zespo�u roboczego i spojrza�nawska�nik zapasu materii w g�ównym zbiorniku.W pierwszej chwili s�dzi�, �e gowzrok myli,lecz to nie by�o z�udzenie! Sprawdzi� jeszcze wska�niki rezerwowych zbiorników.To samo!Dysponowa� pe�nym zapasem materii! Czy mo�liwe, aby w ci�gu dwóch dni zdo�anowype�ni�zbiorniki nie ruszaj�c statku z miejsca? W najlepszych warunkach, przy pe�nymobci��eniuenergetycznym, zajmowa�o to osiem dni.�Upychacze atomów� nie mog�y przecie�dzia�a� szybciej.Jednak to, w jaki sposób uzupe�niono zapasy, nie by�o wistocie tak wa�ne.Ziemia dysponowa�a przecie� technik� bogatsz� o trzysta osiemdziesi�t wiekówpost�pu.Wa�niejszym pytaniem by�o: dlaczego to zrobili? Chc� u�atwi� Im opuszczenieUk�adu S�onecznego?To chyba nie ulega w�tpliwo�ci! Ale dlaczego? Dlaczego chc�, aby odlecieli? Czymo�liwe, aby.bali si� ludzi z zamierzch�ej przesz�o�ci?Ta my�l w pierwszej chwili wyda�a si� Rostowi absurdalna.Nie odrzuci� jejjednak.Potwierdza�a w pe�ni jego przypuszczenia i obawy � a to znaczy�o dlaniego wiele.Przedewszystkim szuka� w niej odpowiedzi na pytanie, w jakim stopniu w�adzarz�dz�cych Ziemi�istot jest ograniczona.Czy�by rzeczywi�cie mo�na obudzi� z letargu tych,którzy �przestalichcie�?.Wzdrygn�� si�.Uczu� dotkni�cie czyjej� r�ki na ramieniu.Odwróci� si�gwa�townie, gotówstoczy� walk� z niespodziewanym napastnikiem.Ale za nim sta�a tylko Mia.� Przestraszy�am ci�.� powiedzia�a, jakby si� usprawieliwiaj�c.� My�la�em, �e.to oni.Patrzy�a na niego z g��bok� trosk�.� Czy to prawda, �e chcesz odlecie�?� Tak! � potwierdzi� z determinacj�
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Linki
- Strona startowa
- Cooper James Fenimore Krzysztof Kolumb
- Pedagogika Zofia Krzysztofek
- Krzysztof Boruń Małe Zielone Ludziki Tom 2
- Borun Krzysztof Antyswiat i inne opowiadania fa
- Krzysztof Boruń Małe Zielone Ludziki Tom 1
- Borun Krzysztof Antyswiat i inne opowiadania(1)
- Borun Krzysztof Male zielone ludziki 2
- Bulyczow Kiryl Utwory wybrane 1
- Neale J.E. Elżbieta I
- Terry Pratchett Pomniejsze Bostwa (2)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- beststory.pev.pl