[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Walka pomi�dzy dotrzymaniem wierno�cinajwi�kszemu Narowi Gea-Xle lub w�asnemu cz�owiecze�stwu.Nie mia�em ochoty by� jej �wiadkiem.Jakikolwiek znak zainteresowania zzewn�trz popchn��by wahaj�cych si� w stron� stwierdzenia: �Tak by�o zawsze".Taki by� punkt drugi, a potem nast�powa�o nie�mia�e kwes�tionowanie posuni��Mogaby.Je�li ci ludzie w niego zw�tpi�, sprawy przybior� gorszy obrót, ni�my�la�em.� Jak sobie �yczysz.Pozwólcie wej�� nios�cym nosze � rozkaza� stra�nikom.Wszyscy wko�o nie omieszkali zauwa�y�, kim s� moi noszowi.To by�o oczywiste.Poczu�em si� w pe�ni usatysfakcjonowany.63Czy Mogaba by� zadowolony, ujrzawszy Goblina i Jedno�okiego w tak dobrejkondycji? Lepiej za�o�y�, �e nie.Nie okaza� jednak niezadowolenia.Odnotowa�co� tylko w swojej chorej mózgownicy.Postara si�, �ebym si� poczu� jeszczebardziej niezadowolony, ni� to sobie zaplanowa�.Pó�niej.� Czy mo�esz usi���? � zapyta� niemal z trosk�.� Tak.Próbowa�em ju�.Miedzy innymi dlatego trwa�o to tak d�ugo.Chcia�em by�pewny, �e potrafi� jasno rozumowa�.� O?� Przez ponad tydzie� cierpia�em na straszliw� gor�czk� i dyzenteri�.Zesz�ejnocy wynie�li mnie na zewn�trz i wrzucili do wody, abym och�on��.Pomog�o.� Rozumiem.Podejd� do sto�u, prosz�.Goblin i Jednooki pomogli mi usi��� na krze�le, urz�dzaj�c przy tym niez�eprzedstawienie.W komnacie narad by�o tylko sze�ciu ludzi.Mogaba, my, Ochiba i Sindawe.Przezokno za plecami Mogaby widzia�em wod� i wzgórza.I wrony.K�óci�y si� o miejscena parapecie, ale �adna nie wlecia�a do �rodka.Albinos spojrza� na mnie�a�o�nie ró�owym okiem.Przypuszczam, �e wygl�dali�my na zbyt g�odnych.Przez jedn� krótk� chwil� ujrza�em ten sam pokój w innym czasie.Pani� i tesame twarze przy tym samym stole.Mogaby nie by�o pomi�dzy nimi.Okno poza nimiotwiera�o si� na szaro��.Jednooki uszczypn�� mnie w ucho.� Teraz nie czas na to, Dzieciaku.Mogaba obserwowa� nas uwa�nie.� Nie w pe�ni jednak odzyska�em si�y � wyja�ni�em.Za�stanawia�em si�, cooznacza wizja.Musia�a to by� wizja, bo jak na twór wyobra�ni by�a zbytwyrazista.Mogaba usadowi� si� na krze�le naprzeciwko mnie.Tym razem, porzucaj�c sw�zwyk�� pewno�� siebie, udawa� zaniepokojonego.� Mamy przed sob� wiele bardzo powa�nych problemów, Murgen.Nie dotycz� onezupe�nie naszych wewn�trznych ani�mozji.Do licha! Chcia� zrobi� na mnie wra�enie swoim rozs�dkiem?� Dopadn� nas � ci�gn�� Mogaba � niezale�nie od tego, czy Porucznik i Kapitan�yj�.Musimy si� z nimi zmierzy�, poniewa� nie mam nadziei na pr�dk� odsiecz.Nie sprzecza�em si�.� Lepiej nie liczy� na interwencj� Pani � zako�czy�.� Jes�te�my odizolowani ischwytani w pu�apk�, poniewa� W�adca Cienia zosta� zmuszony do kierowania dwomafrontami.Przytakn��em.Byli�my w gorszej sytuacji.Z drugiej stro�ny nie b�dzie ju�wyj�cych hord próbuj�cych co noc przedosta� si� przez mur.No i Mogaba nieb�dzie ju� ciska� lud�mi tam i z powrotem, nie dbaj�c o ich �ycie, po to tylko,�eby sprowo�kowa� po�udniowców do jakiego� g�upstwa.Mogaba zerkn�� przez okno.Wida� by�o przez nie dwa patrole Cieniarzy wznosz�cekurz na wzgórzach.� Mo�e wyko�czy� nas g�odem � odezwa� si� znowu.� To mo�liwe.� Tak? � Mogaba skrzywi� si�, ale zapanowa� nad z�o�ci�.� Mam irracjonaln� pewno��, �e nasi przyjaciele uwolni� nas st�d.� Musz� przyzna�, �e ten rodzaj wiary wci�� jest dla mnie obcy.Aczkolwiekdoceniam znaczenie wzbudzania optymizmu w�ród �o�nierzy.Czy mia�em zaprzeczy�? Mia� wi�cej racji, ni� chcia�em mu przyzna�.� A wi�c, Murgen, jak prze�yjemy przeci�gaj�ce si� obl�e�nie, kiedy wi�kszo��zapasów �ywno�ci jest na wyczerpaniu? Jak odzyskamy sztandar, kiedy ju�wykaraskamy si� z tych tarapatów?� Nie znam odpowiedzi na twoje pytania, cho� uwa�am, �e sztandar jest teraz wprzyjaznych r�kach.� Dlaczego go to interesowa�o? Niemal za ka�dym razem,kiedy co� mówi�, pyta� o sztandar.Czy�by wierzy�, �e posiadanie gousankcjonuje jego pozycj�?� Jak to? � By� zaskoczony.� Prawdziwy sztandar nosi� Stwórca Wdów, który by� tu za pierwszym razem.� Jeste� pewien?� Tak.� A zatem podziel si� swoj� opini� na temat �ywno�ci.� Mogliby�my spróbowa� �owi� ryby.Dowcipy przy Mogabie nie by�y dobrympomys�em.Dopro�wadza�y go jedynie do w�ciek�o�ci.� To nie �art � warkn�� Goblin.� Woda sp�ywa tutaj z normalnych rzek.Musz�by� ryby.Ten ma�y gnojek nie by� taki g�upi, jak czasami udawa�.Mogaba zmarszczy� brwi.� Czy mamy kogo�, kto si� zna na �owieniu? � zapyta� Sindawe.� W�tpi�.� Mia� oczywi�cie na my�li taglia�skich �o��nierzy.Narowie s�wojownikami od wielu pokole�.Nie splami� si� tak niebohaterskim zaj�ciem.� Zapomnia�em o czym�.Nie wspomnia�em, �e Nyueng Bao pochodz� z krainy, gdzierybo�ówstwo stanowi prawdopodobnie podstaw� ich �ycia.� To jest my�l � ucieszy� si� Mogaba.� No i s� zawsze pieczone wrony.�Spojrza� ponownie na okno.� Ale wi�k�szo�� Taglian nie b�dzie jad�a mi�sa.� To dziwne � zgodzi�em si� z nim.� Nie poddam si�.� Nic doda�, nic uj��.� Wy tak�e nie macie �adnych zapasów?� Mniej ni� wy � sk�ama�em.Mieli�my jeszcze troch� ry�u z katakumb, aleniewiele.Ograniczali�my si� na wszystkie mo��liwe sposoby zgodnie zewskazówkami zawartymi w Kronikach.Nie wygl�dali�my jak ofiary g�odu.Jeszczenie.Zauwa�y�em, �e wygl�damy na gorzej od�ywionych ni� Na�rowie.� Pomys�y na zredukowanie nieproduktywnych g�b do wy��ywienia? � zapyta�.� Pozwoli�bym ka�demu wyko�czonemu Taglianinowi i ka��demu miejscowemu budowa�tratwy i odp�yn��, je�li maj� ocho�t�.Nie pozwoli�bym im jednak zabiera�niczego ze sob�.Znowu pow�ci�gn�� gniew.� Przez to uby�oby nam cennego drewna.Ale jest to kolejny pomys� godnyrozwa�enia.Obserwowa�em Sindawe i Ochib�.Czarne, nieruchome figurki.Wydawa�o si�, �enawet nie oddychaj�.Nie wyrazili swojej opinii [ Pobierz całość w formacie PDF ]