X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.U�cisn�� j�.- Jed�, kochana! Ale sprawuj si� dobrze, nie zagl�dajzbyt g��boko w oczy przystojnym kawalerom!Czy w tym cz�owieku nie by�o ani odrobiny nami�tno-�ci? Spodziewa�a si�, �e wpadnie we w�ciek�o��, �e za nicna �wiecie nie b�dzie chcia� jej pu�ci�.Co ona ma terazzrobi�? Wyjecha� do Gjovik? Przecie� w tej dziurze niema �adnych atrakcji!- Wiesz, �e jeste� dla mnie wszystkim, Christofferze.- A ty dla mnie.- B�d� dla ciebie najlepsz� �on�, jak� tylko mo�eszsobie wyobrazi�.Obrzuci�a go aksamitnym spojrzeniem.Delikatniepieszcz�c jego szyj�, wsun�a r�k� pod fartuch lekarski.- Christofferze, moi rodzice w sobot� wyje�d�aj�.Przyjdziesz?Nie wiedzia�, co ma odpowiedzie�, od jej blisko�cii delikatnych eleganckich perfum zakr�ci�o mu si� w g�o-wie.- Mogliby�my.tylko spróbowa�.jak to b�dzie,kiedy ju�.b�dziemy ma��e�stwem - szepn�a.Ogarn�a go s�odka t�sknota.- Przyjd� - u�miechn�� si�.Odsun�a r�k�.- To �wietnie.Nie b�d� ci� ju� d�u�ej zatrzymywa�.- Sk�oni�a si� przed nim g��boko.- Wasza uni�onapokorna, wierna i wszystkowidz�ca s�u�ebnica.Christoffer roze�mia� si�.Lise-Merete by�a czaruj�ca,kiedy �artowa�a w ten sposób.Rozradowany, odczuwaj�culg�, wyszed� z pokoju wizyt.Wspaniale, Lise-Meretenareszcie zobaczy�a, �e nie ma powodów do zazdro�ci.Teraz wszystko mi�dzy nimi u�o�y si� jak najlepiej.Min�� pawilon, w którym le�a�a Marit, i nag�y smutekrozdar� mu dusz�.Nigdy nie b�dzie jej dane prze�y�takiego szcz�cia jak moje, pomy�la� i poczu� wyrzutysumienia, a raczej potrzeb�, by podarowa� jej cho�odrobin� swojej rado�ci.W zamian gotów by� przyj��troch� jej szarych chwil.Ale na wszystko by�o ju� za pó�no.Z pawilonuwychodzi� w�a�nie pastor, zasmucony i przybity.Zako�-czy� ostatni� pos�ug� Marit z G�odziska.Christoffer na moment przymkn�� oczy.Nie mia� si�,by ogl�da� jej martwe cia�o, nie mia� si� na rozpacz nad jejzmarnowanym �yciem.Bezradnie rozejrza� si� doko�a w poszukiwaniu Li-se-Merete, chc�c zaczerpn�� od niej nieco rado�ci, aleniestety opu�ci�a ju� teren szpitala.Zanim Benedikte zaj�a si� Sanderem Brinkiem, za-jrza�a do pokoju Bernta Gustavsena.Jak mog�a dopu�ci�,by taki dra� psu� jej humor! Przyjecha�a w�a�nie po to,by go uzdrowi� i tym samym uratowa� dobre imi�szpitala.Czy Bernt wart by� ca�ego zamieszania, powsta�egowokó� jego osoby, to zupe�nie inna sprawa.Kiedy wesz�a do pokoju Bernta, okaza�o si�, �e siedziprzy nim jego matka, i wywi�za�a si� mi�dzy nimiwszystkimi d�ugotrwa�a dyskusja.Benedikte chcia�awyj��, co w pe�ni popiera�a matka, Bernt natomiastnalega� na wykorzystanie swego prawa do niekonwen-cjonalnego zabiegu.Po poprzedniej wizycie Benedikteznacznie mu si� polepszy�o.Mój ty Bo�e, pomy�la�a Benedikte, je�li Christoffernaprawd� ma wej�� w t� rodzin�, to serdecznie muwspó�czuj�.Ale dziewczyna jest z pewno�ci� o wielemilsza, musi tak by�, skoro j� wybra�.W ko�cu niepo�lubia rodziny swej wybranki!W ko�cu matka ust�pi�a, ale nie przestawa�a zwraca�im uwagi i wypowiadae obra�liwych komentarzy.Wresz-cie Benedikte poprosi�a pani� Gustavsen, by wysz�a,inaczej, zagrozi�a, ona sama opu�ci pokój.A poniewa� Bernt domaga� si� przeprowadzenia zabie-gu, matka musia�a si� wynie��.Ura�ona do g��bi po-stanowi�a, �e pomówi o tym z m�em, wszak ostatnies�owo jeszcze nie pad�o.Kiedy odesz�a, Bernt znacz�co zachichota� do Benedik-te, jak gdyby byli par� sprzysi�onych.Benedikte z naj-wi�kszym trudem zdo�a�a zmusi� si� do krzywego u�mie-chu, nie chcia�a bowiem wszczyna� kolejnej s�ownejpotyczki.Kiedy ju� zrobi�a co mog�a dla Bernta Gustavsena,przesz�a pogr��onym w wieczornym mroku korytarzemdo pokoju Sandera.Wie�niaka przeniesiono z powrotem do ogólnej sali,tak by Sander i Benedikte mogli porozmawia� w spokoju.Zrozumia�a, �e macza� w tym palce Christoffer.Musia�a kilkakrotnie g��boko odetchn��, zanim pod-j�a rozmow�, a i tak g�os wyra�nie jej dr�a�.- Ciebie tak�e powinnam próbowa� uleczy�.Czymo�emy rozmawia� podczas zabiegu?- Mo�emy przynajmniej spróbowa�.Sander wygl�da� bardzo �le.Na linii w�osów pojawi�ysi� owe paskudne wrzody, które widzia�a ju� u innychchorych, zaatakowane mia� tak�e dzi�s�a, tak opuchni�te,�e prawie nie by�o wida� z�bów, oczy przekrwionei b�yszcz�ce od gor�czki.Ale bez w�tpienia nale�a� do najzdrowszych w�ródchorych, a poza tym to by� Sander.Bohater jedynejhistorii mi�osnej jej �ycia.Benedikte nie mia�a �adnychz�udze�, �e spotka kiedy� jakiego� innego m�czyzn�,który si� ni� zaintezesuje, ani te� �e ona kogo� pokocha,a przede wszystkim: nie mia�a �adnych, z�udze� co doSandera.- Przypuszczam, �e nadal jeste� �onaty?- Tak - odpar� z tak� gorycz� w g�osie, �e musia�apopatrze� mu w oczy.Do tej pory koncentrowa�a si� najego ciele, staraj�c si� wyp�dzi� z niego infekcj�.- Powinna� by�a powiadomi� mnie o ch�opcu, o And-re - powiedzia� zgn�biony.Przerwa�a zabieg i usiad�a na sto�eczku dla odwiedzaj�-cych.- Nie chcia�am wdziera� si� w szcz�liwe ma��e�stwo- odpar�a spokojnie.- A jeszcze mniej zmusza� ci� dopo�lubienia mnie.- Zmusza�? - zdumia� si� Sander.- Zmusza�? Czy tynie rozumiesz.No, có�, przyznaj�, �e wina le�a�a pomojej stronie.Mia�a� wtedy ca�kowit� racj�, by�em bardzoniedojrza�y.W pewnym sensie nadal taki jestem.Alemia�em prawo wiedzie� o moim dziecku!Benedikte pochyli�a g�ow�.- Tak, Sanderze.W�a�nie ten problem dr�czy� mnieprzez pierwsze lata.Pozbawi�am was obu mo�liwo�cipoznania si�.Nie mo�esz sobie nawet wyobrazi�, jakwielki sprawia�o mi to ból.- Wtedy jednak to ty zerwa�a�.- Owszem - powiedzia�a.- I tysi�c razy �a�owa�am.Ty przecie� nie pope�ni�e� �adnego przest�pstwa.Mia�e�romans z Adele, ale zanim zwi�za�e� si� ze mn�.Ale ja tegowówczas nie rozumia�am.S�dzi�am, �e uwodzi�e� nas obierównocze�nie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl
  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.