[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nazwiska.Nazwiska Anglika, który odebra� sprz�t.Chc� te� wiedzie�, jak si� znim kontaktujecie.- Ja nic nie wiem! Ja tylko udost�pniam im mieszkanie!Kleist pozwoli� sobie na leciutki u�miech.P�k�a, i to jak szybko!- Stoi pani przed bardzo prostym wyborem, Mademoiselle.Interesy Rene mnie nieobchodz�.Obchodzi mnie jedynie ten Anglik.Poda mi pani jego namiary i uratujepani swego syna i wnuka.W przeciwnym razie zgin�, najdalej za godzin�.Zatemprosz�, niech pani wybiera.Powiedzia�a mu wszystko.Przera�ona wyrzuci�a to z siebie w gor�czkowympo�piechu.- Dzi�kuj� - rzek� Kleist.- A teraz wyno� si� st�d, Boche! - sykn�a z pogard�.- Wyno� si�, ty brudnyfaszysto!Ta smutna próba odzyskania cho�by odrobiny godno�ci osobistej bynajmniej go nieporuszy�a.Ostatecznie wszystko wy�piewa�a.Nie, tym si� nie przejmowa�.Niepokoi�a go natomiast �wiadomo��, �e opowie synowi o odwiedzinach oficera SD.Wiadomo�� ta mog�a dotrze� do Anglika, zanim zd��� go zgarn��, a wtedy by�obybardzo niedobrze.Nachyli� si�, pog�aska� j� po piersiach i po ramionach.- Nie powinna pani tak mówi�, Mademoiselle - szepn��.- Nie jeste�my tacy �li.Zesztywnia�a pod jego dotykiem, odwróci�a g�ow�.Nie widzia�a, jak si�ga dokieszeni, jak wyjmuje katgutow� strun�, jak robi z niej garot�.Jednak�e czuj�cna szyi bolesny ucisk, próbowa�a krzykn��, lecz z jej gard�a nie wydoby� si�aden d�wi�k.Kilka sekund pó�niej sosnowy zapach smyczkowej kalafonii zmiesza�si� z kloacznym smrodem.Jego nieprawdopodobnie wra�liwy w�ch bywa� czasamiprawdziwym przekle�stwem.Gdy Jacqueline znieruchomia�a, schowa� strun� dokieszeni.�eby zabi� niezno�ny fetor, dok�adnie umy� r�ce, a potem spokojnie wyszed� zmieszkania.Rozdzia� 5Tak jak z uporem powtarza� Corcoran, nie by�o czasu do stracenia.Musia�za�atwi� rosyjsk� wiz�.Móg� to zrobi� w Pary�u, w radzieckim konsulacie przyBoulevard Lannes.Niemieccy okupanci byli teraz wspólnikami Rosjan i wiedzia�,�e Moskwa na pewno ch�tnie mu j� przyzna.Co wi�cej, jego rodzina wci��prowadzi�a interesy z sowieckim rz�dem, dlatego Kreml potraktuje go jak wa�n�osobisto��.Nie, wiz� dostanie bez problemu, nie mia� co do tego �adnychw�tpliwo�ci.Trzeba si� tylko skontaktowa� z bratem.Poniewa� maj�tkiem rodziny zarz�dza�teraz Howard, to w�a�nie on musia� dogada� si� z Rosjanami i przygotowa� gruntpod wizyt� w Moskwie.Howard b�dzie zaskoczony, to pewne jak amen w pacierzu.Wiedzia�, �e Stephen pracuje w tajnej agencji rz�dowej, ale ze wzgl�dówbezpiecze�stwa nie powiedziano mu nic wi�cej.Zanim wyszed� z Jaskini, w barze zd��y�o ju� ucichn��.Przy ladzie pozosta�oledwie kilku go�ci, przygaszonych, mocno ju� ot�pia�ych pijaczków, którzysiedz�c samotnie przy ladzie, powoli upijali si� w trupa.Zauwa�y� go jedyniePasquale, barman.Sta� pochylony nad liczyd�em i stert� rachunków, podsumowuj�cwieczorny utarg.Gdy us�ysza� kroki, oderwa� wzrok od papierów, pu�ci� do niegooko i przytkn�� do ust dwa palce, jakby pali� papierosa.Metcalfe kiwn�� g�ow�.Pasquale nie zapomnia� o gitane'ach, a on bez s�owa da� mu do zrozumienia, �ete� o nich pami�ta.Poklepa� go po ramieniu, otworzy� drzwi i wyszed� naulic�.Zerkn�� na zegarek: kilka minut po pierwszej w nocy.O tej porze ulice Pary�a by�y opustosza�e.Pada� z nóg ze zm�czenia iprzyda�oby mu si� troch� snu, ale spotkanie z Corcoranem pobudzi�o go dodzia�ania i da�o mu pot�ny zastrzyk adrenaliny.Tak, powinien odpocz��, lecz wtym stanie nie zmru�y�by oka.By�o pó�no, ale czy aby na pewno za pó�no? Zna� pewn� kobiet�, niezwykle cenn�informatork�.By�a szyfrantk� i nocnym Markiem.Lubi�a przesiadywa� do drugiej,do trzeciej nad ranem, chocia� o dziewi�tej musia�a by� ju� w pracy.Przyjmie go bez wzgl�du na por� nocy i dnia - czy� mu tego nie mówi�a? Mówi�a,i to a� za cz�sto.Có�, wypada�oby sprawdzi�, czy to prawda.Flora Spinasse by�a kobiet� zwyczajn�, lecz bardzo kochan�: nie�mia�a ipow�ci�gliwa, szybko si� otwiera�a, jeszcze szybciej stawa�a si� swawolna, apotem nami�tna.Nie dalej jak przed pi�cioma miesi�cami, a wi�c przed okupacj�,by�a szyfrantk� w Direction Generale de la Surete Nationale, we francuskimbiurze bezpiecze�stwa narodowego.Po wej�ciu Niemców gestapo przej�o Surete isiedziba biura przy Rue des Saussaies 11, tu� za rogiem Palais de 1'Elysee,sta�a si� siedzib� gestapo.Po gruntownej czystce - hitlerowcy wyrzucili zpracy wszystkich tych, których uznali za niewiarygodnych i niepewnych - laGestapo zatrzyma�o tylu Francuzów, ile si� tylko da�o, poniewa� brakowa�o imurz�dników ze znajomo�ci� j�zyka.W pracy utrzyma�a si� wi�kszo�� sekretarek iarchiwistek.Francuzki nie lubi�y swoich nowych szefów, ale te, którepozosta�y, by�y na tyle m�dre, �eby trzyma� j�zyk za z�bami.Ale wszystkie mia�y swoje �ycie osobiste, mia�y rodzin�, a Flora Spinasseprze�y�a w dodatku ma�� tragedi�.Tu� po wej�ciu hitlerowców zmar�a jejukochana babcia.Le�a�a wtedy w szpitalu: piel�gniarki chcia�y jak najszybciejuciec z Pary�a, a niektórzy pacjenci byli zbyt chorzy, �eby ich przenie��.Iw�a�nie tych pacjentów - ��cznie z ukochan� grandmere Flory - Niemcy zabilizastrzykiem trucizny.Flora prze�ywa�a to w milczeniu, lecz ani na chwil� nieprzesta� trawi� jej gniew, w�ciek�o�� za to, co zrobili ca�emu miastu i jejbabci.Stephen wiedzia� o tym na d�ugo przed tym, gdy �przypadkowo" pozna� j� w ParcMonceau; agenci Corky'ego jak zwykle odrobili lekcje, porównuj�c szpitalne aktaz list� pracowników zatrudnionych w najbardziej strategicznych urz�dach Pary�a.To, �e bogaty i przystojny Argenty�czyk darzy j� tak wielk� atencj�, schlebia�ojej i wprawia�o j� w za�enowanie, lecz ju� wkrótce zacz�li �artowa� i na�miewa�si� z g�upich, �wie�o malowanych tabliczek, które Niemcy porozstawiali po ca�ymparku: Rasen Nicht Treten - nie depta� trawników.Przed okupacj� mo�na by�oprzyj�� tu na piknik i roz�o�y� si� dos�ownie wsz�dzie.A teraz? To takie.niemieckie!Wprowadzona przez hitlerowców godzina policyjna zaczyna�a si� o pó�nocy,dlatego zamiast spacerowa�, ka�dy zdrowy na umy�le pary�anin siedzia� o tejporze w domu, swoim lub znajomych.Pogwa�cenie zarz�dzenia mog�o sko�czy� si�aresztem.Tym, których z�apano po godzinie policyjnej, Niemcy kazali czy�ci�oficerskie buty albo obiera� kartofle w wojskowej kuchni.Flora mieszka�a daleko, bo a� przy Rue de la Boetie, a on zostawi� samochód -je�dzi� starym, pot�nym hispano-suiza - pod swoim domem przy Rue de Rivoli.Ale to wszystko jedno, gdyby pojecha� na przyj�cie samochodem, musia�byzostawi� go w pobli�u alei Focha.Us�ysza� przyt�umiony ryk silnika.Ulic�przemkn�� czarny citroen: gestapo, na sto procent.Ale siedz�cy w nimhitlerowcy byli zbyt zaj�ci, �eby zatrzymywa� si� i nagabywa� samotnegoprzechodnia, który o tej porze powinien ju� siedzie� w domu.Och�odzi�o si�, wia� porywisty wiatr.Stephenowi zaczyna�y marzn�� r�ce i uszy.�a�owa�, �e wychodz�c z przyj�cia, nie zabra� p�aszcza, ale przecie� zabra� gonie móg� [ Pobierz całość w formacie PDF ]