X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wróci�a do salonuboso.Wed�ug niego nie wygl�da�aby powabniej nawet w jedwabnym bikini z salonu�Victo-ria's Secret".W��czy�a ma�y telewizor i, usiad�szy razem na sofie, zacz�li ogl�da� wiadomo�cilokalne, demonstruj�c przy tym brak umiej�tno�ci jedzenia pa�eczkami.Chocia�wybuch bomby w izraelskim konsulacie zdarzy� si� ledwie cztery dni temu, todoniesienia na jego temat pojawi�y si� dopiero w trzeciej kolejno�ci poinformacjach o powi�zaniach Bia�ego Domu z Contras i bardziej lokalnymimigawkami dotycz�cy�mi wyjazdu miejscowego burmistrza na urlop po��czony z gr�w tenisa.Ani s�owa nie powiedziano o strzelaninie, która mia�a miejsce zesz�ejnocy na East Side.Nie ma rannych, nie ma o czym mówi�.Ulubieniec Ruth, GabePressman, poruszy� w ko�cu kwesti� wybuchu bombowego.Zdecydowa� si� jednakprzeprowadzi� wywiad z dziennikarzem �The Village Voice", Robertem 1.Friedmanem, którym Ruth pogar�dza�a ze wzgl�du na to, �e zrobi� karier� nademaskowaniu tych, którzy darz� go nienawi�ci�.Stwierdzi� on, i� wybuch by�dzie�em fanatycznych �ydów, a Ruth wygwizda�a go przed telewizorem.Spróbowa�a wieprzowiny z fasol� Mike'a.- Fuj! - wykrzywi�a si�.W rewan�u Mik� spróbowa� jej homara, a potem wypi� pó� szklanki wodymineralnej.Wy��czy�a telewizor i pu�ci�a p�yt� kompaktow� z nostalgicznymi, ludowymipie��niami izraelskimi w wykonaniu Arika Einsteina.Gdy w tle pobrzmiewa�a�a�osna t�sknota �o�nierza za dziewczyn� i domem, Ruth t�umaczy�a s�owaMike'owi.Mia�em dziewczyn� imieniem Ruti, Czeka na mnie na tamtym wybrze�u.Dalszych zwierze� i opowie�ci z wojska nie by�o.Opowiadaj�c sobie o paruzwyk�ych prze�yciach z dzieci�stwa, poszukiwali mi�dzy sob� podobie�stw,chocia� wcale ich nie mieli.Gdy doszli do wieku m�odzie�czego, kiedy toobydwoje zacz�li interesowa� si� t� dziwn� p�ci� przeciwn�, zapad�a cisza.- Co powiesz na odrobin� b�ota? - zapyta�a Ruth po sko�czonym posi�ku.-Proponujesz mi maseczk� na twarz czy zapasy w b�ocie? - Nie, kaw�.Po turecku.- I ty j� przyrz�dzasz? - Bez przesady.Wysz�a do kuchni, a Mik� siedz�c nasofie z przyjemno�ci� oddawa� si� s�uchaniu gitarowej muzyki i pie�ni w jejj�zyku.Wokalista �piewa� ciep�ym tonem przypomi-naj�cym g�osy Greków i W�ochów.Mik� spodziewa� si� arabskich zawodze� izrobi�o mu si� teraz troch� wstyd.Wiedzia�, �e tego wieczoru nie naprawi ju�swej ignorancji.Przez wej�cie do kuchni obserwowa� plecy Ruth i w�osyopadaj�ce jej na ramiona.Krz�taj�c si� przy kuchence co jaki� czas podnosi�a iopuszcza�a mosi�ny, zw�aj��cy si� ku górze czajniczek, a potem odstawi�a go,zanim wykipia�.Gdy w�o�y�a do finjon �y�eczk� i zacz�a miesza�, a jej pupazacz�a si� ko�ysa� niczym dyrygent orkiestry symfonicznej, Mik� musia�odwróci� wzrok.Gdy znów razem siedzieli na sofie i popijali kaw�, Ruth wskaza�a palcem drugikoniec pokoju.- Oto mój potwór.Mik� do tej pory nie zauwa�y� komputera.Sprz�ty takie sta�y si� teraz czym�równie zwyczajnym jak pó�ki w �azience.Komputer sta� na ma�ym biurku podpó�k�.Ruth wysun�a krzes�o i w��czy�a komputer.Rozpr�y�a palce jak pianistka iza�cz�a uderza� w klawisze.- Poka�� ci co pikantniejsze kawa�ki - powiedzia�a, czekaj�c na wgranie systemuoperacyjnego.Ile czasu mu to zajmie? Stuka�a palcem o brzeg klawiatury.Ja ju�raz go poca�owa�am, drugi raz tego nie zrobi�.Gdyby by� Izraelczykiem,zrobiliby�my to przed jedzeniem, �ali�a si� sobie w duchu.- Potrzebuj�szybszego procesora.-Z drugiej strony, gdyby by� Izraelczykiem, to dziesi��minut i by�oby po wszystkim, a potem narzeka�by na zimne potrawy.- No ijeste�my.Przyjrzyjmy si� pani Klump.- Zacz�a wystukiwa� instrukcje: Znajd� -Terror, Znajd� - Niemcy, Znajd� - RAF.Mo�e to przez czosnek? Przesun�aj�zykiem po z�bach, robi�c b��d w wyrazie, zastuka�a w klawiatur� i napisa�araz jeszcze.No dalej, Michael.Powiedz co�, zrób co� albo zabieraj si�!- Na mi�o�� bosk�, to po hebrajsku.Ruth znieruchomia�a.Mike sta� za ni�.Czu�a jak ociera si� cia�em o jej plecy,czu�a na czubku g�owy dr�enie jego g�osu.- Nie na mi�o�� bosk� - stwierdzi�a - tylko dla bezpiecze�stwa.- Hm, w ka�dym razie nie potrafi� tego przeczyta�.- Po�o�y� jej d�o� naramieniu.- Mog� przet�umaczy� - zacz�a mówi� szeptem.Ostro�nie, �eby� potem nie�a�owa�a, my�la�a ostrzegawczo.Zrobi�o jej si� gor�co na twarzy, ale niepokójtylko wzmóg� po��danie.- To bardzo delikatne sprawy, sam wiesz.Poczu�a, jak Mike odgarnia w�osy z jej ramienia, a potem dotyka palcami szyi iposuwa d�o� w stron� twarzy.Odchyli�a g�ow� do ty�u i spojrza�a w gór�.- A wi�c tak wygl�dasz bez maski - szepn��, nachylaj�c si� nad ni�.Poca�owa�j�.Na pocz�tku dotykali si� ustami niepewnie, bez nami�tno�ci, bezruchu.Wtedy Ruth odpychaj�c si� bos� nog� od pod�ogi odwróci�a krzes�o,znale�li si� twarzami naprzeciw siebie, roz��czyli usta, spojrzeli sobie w oczyi znów zacz�li si� ca�owa�.Ona z�apa�a go za g�ow� i przyci�gn�a do siebie, aon ukl�kn�� pomi�dzy jej nogami.Teraz ju� nie mogli si� powstrzyma�, pie�cili si� po twarzy, oczach, w�osach.Ruth rozszerzy�a wargi i rozkoszowa�a si� ciep�ym k��bowiskiem smaków jedzenia,kawy i s�odkich napojów.Odsun�a jego g�ow� do ty�u próbuj�c go obj��, a potemunios�a si� i zacz�a ca�owa� go po oczach, brwiach, w�osach.Gdy jego wargiznalaz�y si� na szyi Ruth, zsun�li si� na pod�og�.Mike znalaz� si� na plecach, a ona na nim, jej w�osy rozla�y si� kaskad� najego twarzy.Nachyli�a si� nad nim.Czu�, �e krew odp�ywa mu do krocza, aleteraz chcia� dotyka� jej twarzy - pragn�� tego od pierwszej sekundy ichspotkania.Teraz by�o mu wolno, wyzwoli� si� z wi�zów przyzwoito�ci i gdy si�ca�owali, przesuwa� palce po jej policzkach, a� do karku.Potem chwyci� j� zaramiona i delikatnie odepchn�� od siebie, chc�c jeszcze raz spojrze� jej woczy.Ruth podnios�a powieki.Oczy wygl�da�y na jeszcze bardziej niebieskie ni�poprzednio i otwiera�y si� szerzej przy ka�dym oddechu.Usiad�a wyprostowana,odgarn�a mu z czo�a w�osy.Obydwoje drgn�li, gdy dotkn�a go.- Ciep�y jeste� - powiedzia�a cichym g�osem.Podniós� ramiona, gdy, si�gn�wszyw dó�, zacz�a zdejmowa� mu przez g�ow� golf.Spojrza�a na rude w�oski na jegopiersiach.Równocze�nie z�apali za dolny brzeg jej bluzki.Ruth wyprostowa�a si�.Mia�a na sobie bia�y, skromny stanik, lecz kszta�tów jejfigury nie mog�a zak�óci� �adna bielizna.- O Bo�e - szepn�� Mik�, obserwuj�c jej lu�ne kosmyki w�osów opadaj�ce nazarumienion� twarz, p�pek wystaj�cy znad sprz�czki paska.Nie spieszy�o mu si�, chcia� sprawi� jej przyjemno��.Wiedzia�, �e wyczuje,kiedy ona b�dzie ju� gotowa na przyj�cie go.Niech to b�dzie jej decyzja.Chcia� by� cierpliwy, delikatny, chcia�, aby odczu�a, �e liczy si� przedewszystkim ona, a on dopiero potem.Ona jak gdyby czyta�a mu w my�lach.- Wiem, kim jeste� - powiedzia�a.- Wiem, do jakich nale�ysz m�czyzn.-Delikatnie go poca�owa�a.- Nie potrzebuj� cierpliwo�ci.Pragn� ci� od razu.Przycisn�a usta do jego warg, si�gn�a r�k� za plecy i bia�y, bawe�nianystanik spad� [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl
  • Drogi uĚźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.