X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- I po kolei oszukuj�c naiwnych, którzy temu wierz�.- A co im szkodzi oszustwo?.- zapyta�a, zuchwale patrz�c mu w oczy.Wokulski zaci�� z�by, ale opanowa� si� i mówi� spokojnie:- Prosz� pani, co by te� powiedzieli o mnie moi wspólnicy, gdybym ja zamiastsze�ciu kro� stu tysi�cy rubli maj�tku, jak to og�oszono, mia� sze�� tysi�cy inie protestowa� przeciw pog�oskom?.Chodzi przecie� tylko o dwa zera.- Wy��czmy kwestie pieni�ne - przerwa�a pani W�sowska.- Aha!.A wi�c co sama pani powiedzia�aby o mnie, gdybym ja na przyk�adnazywa� si� nie Wokulski, ale - Wokulski i za pomoc� tak ma�ego przestawienialiter zdoby� �yczliwo�� nieboszczki prezesowej, wcisn�� si� do jej domu i tammia� honor pozna� pani�?.Jak by pani nazwa�a ten sposób robienia znajomo�cii pozyskiwania ludzkich wzgl�dów?.Na rychliwej twarzy pani W�sowskiej odmalowa�o si� uczucie wstr�tu.- Jaki� to znowu ma zwi�zek ze spraw� barona i jego �ony?.- odpar�a.- Ma, prosz� pani, ten zwi�zek; �e na �wiecie nie wolno przyw�aszcza� sobietytu�ów.Kokota mo�e by� zreszt� u�yteczn� kobiet� i nikt nie ma prawa robi�jej wymówek za specjalno��; ale kokota maskuj�ca si� pozorami tak zwanejnieskazitelno�ci jest oszustk�.A za to ju� mo�na robi� wymówki.- Okropno��!.- wybuchn�a pani W�sowska.- Ale mniejsza.Powiedz mi pan jednak, co �wiat traci na podobnej mistyfikacji?.Wokulskiemu zacz�o szumie� w uszach.- �wiat niekiedy zyskuje, je�eli jaki� naiwny prostak wpada w ob��d zwanymi�o�ci� idealn� i za cen� najwi�kszych niebezpiecze�stw zdobywa maj�tek, abygo z�o�y� u stóp swego idea�u.Ale �wiat czasem traci, je�eli ten wariatodkrywszy mistyfikacj� upada z�amany, do niczego niezdolny.Albo.nierozporz�dziwszy maj�tkiem rzuca si�.To jest: strzela si� z panem Starskim idostaje kul� po �ebrach.�wiat traci, pani, jedno zabite szcz�cie, jedenzwichni�ty umys�, a mo�e i cz�owieka, który móg� co� zrobi�.- Ten cz�owiek sam sobie winien.- Ma pani racj�: by�by winien, gdyby spostrzeg�szy si� nie post�pi� jak baron inie zerwa� ze swoim og�upieniem i ha�b�.- Krótko mówi�c - rzek�a pani W�sowska - m�czy�ni nie zrzekn� si� dobrowolnie:swoich dzikich przywilejów wobec kobiet.- To jest: nie uznaj� przywileju zwodzenia.- Kto za� odrzuca uk�ady - mówi�a z uniesieniem - ten rozpoczyna walk�.- Walk�?.- powtórzy� �miej�c si� Wokulski.- Tak, walk�, w której strona silniejsza zwyci�y.A kto silniejszy, todopiero zobaczymy!.- zawo�a�a potrz�saj�c r�k�.tej chwili sta�a si� rzecz dziwna.Wokulski nagle schwyci� pani� W�sowsk� zaobie r�ce i umie�ci� je mi�dzy trzema palcami swojej.- Có� to znaczy?.- zapyta�a bledn�c.- Próbujemy, kto silniejszy - odpar�.- No.ju� dosy� �artów.- Nie, pani, to nie s� �arty.To tylko ma�y dowód, �e z pani�, jakoreprezentantk� walki, mog� zrobi�, co mi si� podoba.Tak czy nie?- Pu�� mnie pan - zawo�a�a szarpi�c si� - bo zawo�am na s�u�b�.Wokulski pu�ci� jej r�ce.- Ach, wi�c b�dziecie panie walczy� z nami przy pomocy s�u�by?.Ciekawym, jakiego wynagrodzenia za��daliby ci sprzymierze�cy i czy pozwolilibynie dotrzymywa� zobowi�za�?Pani W�sowska przypatrywa�a mu si� naprzód z lekk� trwog�, potem z oburzeniem,w ko�cu wzruszy�a ramionami.- Wie pan, co mi na my�l przysz�o?- �em oszala�.- Co� na kszta�t tego.- Wobec tak pi�knej kobiety i przy takiej dyskusji by�oby to rzecz� naturaln�.- Ach, jaki� p�aski kompliment!.- zawo�a�a z grymasem.- W ka�dym razie musz�wyzna�, �e� mi pan troch� zaimponowa�.Troch�.Ale nie wytrzyma�e� pan wroli, pu�ci�e� mi r�ce, i to mnie rozczarowa�o.- O, ja potrafi�bym nie pu�ci� r�k.- A ja potrafi�abym zawo�a� na s�u�b�.- A ja, przepraszam pani�, potrafi�bym zakneblowa� usta.�- Co?.: co?.- To, co powiedzia�em.Pani W�sowska znowu si� zadziwi�a.- Wie pan - rzek�a zak�adaj�c po napoleo�sku r�ce - �e pan jest albo bardzooryginalny, albo.bardzo �le wychowany.- Wcale nie jestem wychowany.- Wi�c istotnie oryginalny - szepn�a.- Szkoda, �e z tej strony nie da�e� si�pan pozna� Beli.Wokulski os�upia�.Nie na d�wi�k tego imienia, ale z powodu zmiany, jak� uczu�w sobie.Panna Izabela wyda�a mu si� ca�kiem oboj�tn�, a natomiast zacz�a gointeresowa� pani W�sowska [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl