X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.By�em dru�b� naich �lubie.Pó�niej zacz�� pi� i zepsu�o si� mi�dzy nimi.Mo�e by�o na odwrót, mo�e zacz�� pi� dlatego,�e si� mi�dzy nimi zepsu�o? - zaryzykowa�a Caro.Bo ja wiem? Miranda robi�a wszystko, �eby muuprzyjemni� �ycie.Ale on coraz cz�ciej wraca� pijanydo domu, wi�c straci�a do niego wszelk� sympati�.Trudno jej si� dziwi�.Zajecha�a taksówka i Miranda, nienagannie ubra�na, z wysoko uniesion� g�ow�,ukaza�a si� na ganku.Za ni� sz�a pani Greybury d�wigaj�c du�e ci�kiewalizki.Zanios�a je do taksówki.Ilu pasa�erów? - zapyta� kierowca.Tylko ta pani - odpar� Gil i pomóg� Mirandziewsi��� do wozu.Do widzenia, moja droga - powiedzia�.- Zoba�czymy si� po naszym powrocie z podró�y po�lubnej.Miranda skrzy�owa�a swoje d�ugie kszta�tne nogi i zatrzasn�a drzwiczki.Dok�d jedziemy? - zapyta� taksówkarz.Jurby House, Park Lane - odpar�a.A wi�c wraca do m�a - powiedzia�a Caro.12? STRACH PRZED MI�O�CI�Mam nadziej�, �e z nim zostanie.Co za egoistka - doda�a.- Co ci si� w�a�ciwiew niej podoba?Jest bardzo pi�kna.Przecie� nie mo�na mie�wszystkiego.Wi�c jednak z ni� spa�e�? - mrukn�a Caro.Ilekro� o niej mówisz, ziejesz zazdro�ci� - roze��mia� si� Gil.Caro u�wiadomi�a sobie ze zgroz�, �e tak rzeczywi��cie jest.Zrobi�a si�czerwona jak piwonia i zaraz potem zblad�a.Odwie� mnie do domu! - za��da�a.Jeszcze nie - odpar� ch�odno.- Lada chwilasi� tu zjawi� Colin, wi�c potrzebne mi jest alibi.Zosta� jeszcze troch�.W holu czeka�a na nich pani Greybury.- Czy poda� co�? - zapyta�a.- Nie., dzi�kuj�.Sam to za�atwi�.Jestem pani bardzo wdzi�czny za pomoc -u�miechn�� si� do niejGil.- Doskonale.Dobranoc panu, dobranoc, pannoRamsgate.Caro posz�a za Gilem do salonu.Co za pi�kny pokój, pomy�la�a.Zielony dywan,tapeta w delikatny ro�linny wzór, skórzane kanapy i fotele.Gil nala� dwa kieliszki koniaku.- Usi�d� - poprosi�.- I napij si�.Mamy za sob�ci�k� przepraw�.Podszed� do Caro, która sta�a przed kominkiem, rozgl�daj�c si� po �cianachsalonu zawieszonych pi�knymi obrazami.Gil wyj�� Caro kieliszek z r�ki, obj�� j� i bardzo powolnym ruchem zacz�� jejmasowa� plecy.Zamkn�a oczy i podda�a si� jego pieszczotom.Po�o�y� d�o� najej karku, �agodnie posuwa� j� po jej plecach, przylgn�� do niej ca�ym cia�em iprzy�o�y� usta do jej szyi.Co� w rodzaju szlochu wydoby�o si� z krtani Caro.STRACH PRZED MI�O�CI� 123Wstrz�sn�� ni� dreszcz przera�enia, a zarazem roz�koszy.Oddycha�a z trudem.Chcia�a mu si� oprze�, ale by�a jak sparali�owana.Nie powinnam by�a pi� tegokoniaku, pomy�la�a.D�o� Gila dotar�a do jej talii, potem przenios�a si� wy�ej.Us�ysza�a d�wi�k otwieranego suwaka, jej suknia rozchyli�a si� na plecach, ustaGila muska�y je, przesuwa�y si� coraz ni�ej.Nagle obróci� j� ku sobie jak bezwoln� lalk�.Stan�a na palcach, poda�a muusta i zarzuci�a mu r�ce na szyj�.Niejasno zda�a sobie spraw�, �e jej sukniaopad�a na dywan.Przylgn�a mocniej do Gila i wsun�a palce w jego g�st�czupryn�.Wzi�� j� na r�ce i, nie przestaj�c pokrywa� jej poca�unkami, cofn�� si� i opad�na kanap�.Caro otworzy�a oczy.Zobaczy�a, �e Gil strz�sa z siebie marynark� irzucaj� na pod�og�.Patrzy�a, jak rozpina koszul�, spod której wy�oni�a si�jego opalona muskularna pier� z k�pk� ciemnych w�osów.Patrzyli na siebieszeroko otwartymi oczami, w których p�on�o niepohamowane po��danie.Caro jeszcze nigdy w �yciu nie obserwowa�a rozbieraj�cego si� m�czyzny.Poczu�a w uszach szum krwi, serce wali�o jej jak m�otem.Gil zsuwa� rami�czkajej staniczka i ca�owa� jej ciep�e piersi.Zapragn�a go ca�ym cia�em, ca�� sw�istot�.- Pog�aszcz mnie - szepn��.Zrobi�a to, z pocz�tku nie�mia�o, potem coraz odwa�niej.Opuszki jej palcówsta�y si� tak wra�liwe, �e gdy dotkn�a jego nagiej skóry, poczu�a si� tak, jakgdyby j� porazi� pr�d elektryczny i zadr�a�a od stóp do g�ów.Patrz�c mu prosto w oczy, powoli wodzi�a r�kami po ca�ym jego ciele.A onle�a�, wpatrzony w ni� swoimi p�on�cymi ciemnymi oczami, oddychaj�c ci�ko iszybko jak sprinter dobiegaj�cy do mety.Caro124 STRACH PRZED MI�O�CI�poczu�a, �e traci kontrol� nad sob�, �e zmys�y zapanowa�y nad rozumem.Przylgn�a do Gila ca�� sob�, ustami wodzi�a po jego ramionach, piersi,brzuchu.Bezg�o�nie b�aga�a go o zaspokojenie.- Czy ty wiesz, co robisz? - zapyta� Gil zachryp�ymg�osem.Ukry�a twarz w jego w�osach, nie by�a w stanie g�o�no wyartyku�owa� tego, coczu�a.A przecie� dobrze wiedzia�a, czego tak gwa�townie pragnie.Oboj�tne jejby�y wszelkie konsekwencje.Zobaczy�a, jak Gil unosi si� nad ni�, jak zrzuca zsiebie reszt� bielizny.Zrobi�a to samo i zamkn�a oczy.- B�d� bardzo delikatny - szepn��.- Wiem, �e todla ciebie pierwszy raz.A ten pierwszy raz musi by�cudowny, bo nigdy go si� nie zapomina.Postaramsi�, �eby tak by�o, moja Caro.Ca�owa� delikatnie jej usta, szyj�, piersi, potem przesun�� si� w dó� i ca�owa�jej p�aski brzuch, smuk�e biodra, strzeliste uda.- Och, Gil, Gil, tak, tak - szepta�a.Rozchyli� jej delikatnie uda i wsun�� si� w ni� jednym silnym ruchem.Wyda�aokrzyk bólu.Jej cia�o napi�o si� jak struna.- Spokojnie.- szepta� Gil.- Nie walcz ze mn�.Odpr� si�.Ale zaraz poczu�a jeszcze ostrzejszy ból.Ogarn�a j� panika.Przesta� - poprosi�a i przez kilka chwil Gil trwa�w bezruchu.Kiedy znowu uniós� si� i opad� na ni�,odby�o si� to ju� zupe�nie bezbole�nie, wi�c podda�amu si� i znowu z rozkosz� wch�ania�a w siebie ciep�ojego cia�a, a on ca�owa� j� i g�aska� jej zmierzwionew�osy.Przepraszam - szepn�a i przywarta wargami dojego warg.Ale� sk�d.Tak zawsze jest na pocz�tku.JestemSTRACH PRZED MI�O�CI� 125dumny, �e pozwoli�a� mi zosta� twoim pierwszym kochankiem.Po chwili zacz�� znów leciutko ca�owa� najpierw jedn�, potem drug� jej pier�,przesun�� r�k� na jej podbrzusze, a potem ni�ej, tam gdzie ich cia�a po��czy�ysi� w jedno, i Caro znów poczu�a dreszcz rozkoszy.Obj�a go, przycisn�a si� do niego w nowym przyp�ywie po��dania [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl
  • Drogi uĹźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.