[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dawid i GoliatKról Dawid, który zabijaj¹c olbrzymaiego Goliata natchn¹³ Izrae­litów dozwyciêstwa nad Filistynami, powiedzia³: - "Chocia¿ wojska opuœci³y mnie.mojeserce siê nie boi: chocia¿ wojna zmierza ku mojej przegranej, nawet wtedy bêdêpewien siebie".Dawid by³ ¿ywym dowodem na to.¿e pewnoœæ siebie, a nie talent czy szczêœcie,wygrywa bitwy i wojny.Jego pewnoœæ siebie umo¿liwi³a mu wygranie, mimo ¿ewszystko przemawia³o na korzyœæ nieprzyjació³.To w³aœnie pewnoœæ siebie umo¿liwi³a Dawidowi pokonanie nie­dŸwiedzia, potemlwa, a potem na wyzwanie do walki Goliata.A po­niewa¿ by³ pewien siebie, kiedystan¹³ twarz¹ w twarz z olbrzymem, nie myœla³: - "Goliat jest ode mnie du¿owiêkszy i nie mam szans".Myœla³ wtedy: - "Nie mogê chybiæ, strzelaj¹c do takdu¿ego celu"!Lekcja, jak¹ pobraliœmy z historii o Sherri Lansing i o królu Da­widzie, jestjasna: Musimy byæ pewni siebie, je¿eli chcemy pokonaæ mury w naszym ¿yciu idoœwiadczyæ obfitego ¿ycia.PEWNOŒÆ SIEBIE: WIELKI ZWYCIÊZCACzym jest pewnoœæ siebie? Proste! Byæ pewnym siebie to znaczy wierzyæ, ¿e udaci siê coœ wykonaæ.Pewnoœæ siebie jest warunkiem do doœwiadczenia obfitego¿ycia, poniewa¿ pozwala nam widzieæ mury jako chwilowe przeszkody, a nie jakoostateczne bariery.Kiedy jes­teœmy pewni siebie, nie mówimy sobie, "JE¯ELI"uda mi siê pokonaæ mur, lecz "KIEDY" pokonam mur.Napiêcie pochodzi z wewn¹trzTommy Lasorda zaobserwowa³, ¿e pewnoœæ siebie pozwala nam wytrzymaæ napiêcie w¿yciu.Twierdzi te¿.¿e napiêcie to nie pochodzi z zewn¹trz, ale z wnêtrzacz³owieka.Wewnêtrzne napiêcie, którego ka¿dy doœwiadcza, to strach przedponiesieniem pora¿ki.Lasord po­s³uguje siê przyk³adem z gry w baseball, bywyjaœniæ, co ma na myœli:»Za³Ã³¿my, ¿e jest to siódmy mecz World Series i wygrywamy 3 do 2.Przeciwnicymaj¹ dwie zablokowane bazy i dwa auty.Ich najlepszy zawodnik nie mo¿e ju¿odbijaæ pi³ki.Je¿eli trenerzy dobrze wykonaj¹ swoj¹ pracê, ka¿dy z zawodników bêdziepowtarza³ sobie "Chcê, by pi³ka posz³a do mnie! Odbiorê j¹ tak, jak toæwiczy³em tysi¹c razy wczeœniej.Proszê, niech pi³ka poleci do mnie!".Je¿eli jednak gracz bêdzie powtarza³ sobie w duchu: "Je¿eli pi³ka pójdzie domnie i nie trafiê, przegramy mecz i ca³e zawody", co bêdzie tak naprawdê robi³?Bêdzie stwarza³ napiêcie, poniewa¿ myœli o po­ra¿ce.Widzicie, tylko wtedy, gdygracz myœli pozytywnie, mo¿e poradziæ sobie ze strachem przed pora¿k¹«.Henry Ford podsumowa³ problem pewnoœci siebie jednym zda­niem: "Je¿eli myœlisz,¿e mo¿esz - albo myœlisz, ¿e nie mo¿esz -zawsze masz racjê".Jak widzicie, s¹trzy rodzaje pewnoœci siebie: podstawowa pewnoœæ siebie, prawdziwa pewnoœæsiebie.oraz osta­teczna pewnoœæ siebie.Omówimy ka¿d¹ z nich z osobna.PODSTAWOWA PEWNOŒÆ SIEBIEPodstawowa pewnoœæ siebie jest postaw¹, któr¹ rozwijamy w sobie pod wp³ywemnaszego otoczenia i na skutek dziedziczenia.Je¿eli prze­chodzimy przez ¿ycie imamy pozytywna doœwiadczenia, nasza pod­stawowa pewnoœæ siebie roœnie.Je¿elijednak wtargn¹ nam do ¿ycia negatywne doœwiadczenia, nasza podstawowa pewnoœæsiebie maleje.Chcia³bym opowiedzieæ wam o nieprzyjemnych incydentach, które wydarzy³y siêdwojgu s³awnym ludziom w m³odoœci.Chocia¿ s¹ one do siebie podobne, jeden manegatywny wp³yw na ¿ycie m³odego cz³owieka, a drugi ma bardzo pozytywny wp³ywna ¿ycie drugiego.Te incydenty s¹ œwietnym przyk³adem, jak nasza podstawowapewnoœæ siebie i poczucie w³asnej wartoœci s¹ kszta³towane przez naszedoœ­wiadczenia z dzieciñstwa.Pierwszy incydent wydarzy³ siê blisko sto lat temu m³odemu ch³opakowi zChorwacji.Josipowi Broz.Josip by³ ministrantem w ma³ym wiejskim koœció³ku ijednym z jego zadañ by³o s³u¿enie ksiêdzu podczas mszy.Którejœ niedzielich³opiec upuœci³ podczas mszy szklany puchar z winem.Puchar pot³uk³ siê nakawa³eczki a wino rozprys³o na wszystkie strony.Miejscowy ksi¹dz uderzy³ ch³opca w policzek i szorstkim g³osem powiedzia³: -"Opuœæ o³tarz i nie wracaj tu nigdy".Publiczne poni¿enie mia³o dramatycznywp³yw na ch³opca, który wzi¹³ sobie s³owa ksiêdza do serca.W rezultacie tegoponi¿aj¹cego doœwiadczenia nigdy ju¿ nie uczestniczy³ w ¿adnej mszy.Josip przyj¹³ póŸniej imiê Tito, wyrós³ w komunistycznym otocze­niu, i w koñcusta³ siê dyktatorem Jugos³awii.Jego doœwiadczenie z dzieciñstwa podwa¿y³o jegozaufanie do Kœcio³a.Jego wrodzona inte­ligencja i zdolnoœæ do przewodzeniaskierowa³y jego uwagê na karierê wojskow¹.Jak inne mog³o byæ jego ¿ycie, gdybyjego doœwiadczenie z dzieciñstwa w Koœciele by³y cieple i pe³ne mi³oœci, a nietak poni­¿aj¹ce.Ta sama historia, inny ksi¹dzDruga historia dotyczy m³odego ministranta, Petera, który tak sa­mo, jak m³odyTito, upuœci³ puchar z winem podczas mszy.Lecz ksi¹dz zareagowa³ zupe³nieinaczej ni¿ ksi¹dz z Jugos³awii.Biskup John Splanding, z b³yskiem w oku, podszed³ do ch³opca i szepn¹³: - "Niemartw siê, któregoœ dnia osi¹gniesz to, co ja".Ten m³o­dy ministrant wyrós³ naarcybiskupa Fultona J.Sheena - zosta³ pier­wsz¹ osob¹, która s³awi³a Bogaprzez telewizjê w programie: ¯ycie jest warte ¿ycia.Jak widzicie, pozytywne doœwiadczenie biskupa Sheena podnios³o jego pewnoœæsiebie i otworzy³o przed nim drogê do stanu ducho­wnego.Negatywnedoœwiadczenie Tito na zawsze zniszczy³o jego za­anga¿owanie w sprawy religii.Te dwie historie pokazuj¹ nam jak ³atwo nasze otoczenie powodu­je, ¿e zyskujemyalbo tracimy nasz¹ podstawow¹ pewnoœæ siebie.Pewnoœæ siebie, która bazuje naotoczeniu i dziedziczeniu ³atwo przy­chodzi i odchodzi.A to nasuwa nam kolejnepytanie: Czy istnieje g³êb­sza forma pewnoœci siebie?PRAWDZIWA PEWNOŒÆ SIEBIEPrawdziwa pewnoœæ siebie siêga g³êbiej ni¿ podstawowa pewnoœæ siebie, z któr¹siê rodzimy lub uczymy siê jej od naszego otoczenia.Prawdziwa pewnoœæ siebiepojawia siê wtedy, gdy decydujemy siê sami dowodziæ naszym ¿yciem.Dziedziczne wp³ywy s¹ jak pojazd, który unosi nas przez ¿ycie, a wp³ywotoczenia jest drog¹, któr¹ niezale¿nie od warunków musimy pod¹¿aæ.Chocia¿jesteœ ograniczony poprzez pojazd i drogê, nadal prowadzisz, czy mam racjê? Jakkierowca - wybierasz kierunek i szyb­koœæ jazdy - to sprawia, ¿e dowodzisz.Kiedy posiadamy prawdziw¹ pewnoœæ siebie, wtedy my i tylko my dowodzimy naszym¿yciem, nie pozwalaj¹c swojemu otoczeniu i genetyce na decydowanie o naszymostatecznym przeznaczeniu.G³upek zostaje lekarzemMa³y ch³opiec, Ben, mieszka³ w Detroit ze swoim bratem i mam¹.Jego matkawyszia za m¹¿ w wieku 13 lat, ale rozwiod³a siê wkrótce po narodzinach Bena.Dzieci w szkole œmia³y siê z ch³opca i przezy­wa³y go "G³upek".Mama Bena martwi³a siê tym, ¿e Ÿle oceniano jej dwóch synów w szkole, wieckaza³a im pisaæ co tydzieñ dwie recenzje z przypad­kowych ksi¹¿ek.Wrezultacie, Ben i jego brat bardzo czêsto odwiedza­li Publiczn¹ Bibliotekê wDetroit.Pewnego dnia na lekcji biologii, nauczycielka podnios³a do góryb³yszcz¹c¹ ska³ê i zapyta³a, czy kto­kolwiek wie, co to jest.Tylko jedna osobapodnios³a rêkê - Ben.Po klasie rozniós³ siê szmer i chichot, poniewa¿ wszyscy wiedzieli, ¿e "G³upek"znów siê zb³aŸni.Ku ich wielkiemu zdziwieniu, Ben nie tylko poda³ prawid³ow¹nazwê ska³y, ale te¿ wyt³umaczy³ jaki jest jej sk³ad chemiczny.Klasaos³upia³a, a Ben po raz pierwszy uzmys³owi³ sobie, ¿e nie jest "g³upkiem".Ben nigdy nie zapomnia³ tego dnia.poniewa¿ bardzo spodoba³o mu siê uczuciedumy, kiedy udzieli³ poprawnej odpowiedzi.Zdecydowa³ wiêc, ¿e zacznie czytaæksi¹¿ki z ka¿dej dziedziny.Pod koniec szóstej klasy by³ jednym z najlepszychuczniów [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl