[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Podczas ¿ycia na ziemi zbiera ondoœwiadczenia, wyko­rzystuj¹c wszystko, co stanie na jego drodze; podczas¿y­cia niebiañskiego przyswaja je sobie i planuje swe przy­sz³e dzie³a.W tym w³aœnie le¿y wartoœæ prawdziwej teorii ¿ycia, nawet wtedy, gdy opiera siêona nie na w³asnej wiedzy, lecz na œwiadectwie innych.Gdy cz³owiek przyjmie ichoæ w czêœci zrozumie dzia³anie prawa karmy, mo¿e od razu rozpocz¹æ budowêswego charakteru, k³ad¹c ka¿dy kamieñ rozwa¿nie i troskliwie, jak przystoitemu, który wie, ¿e bu­duje na ca³¹ Wiecznoœæ.Znika poœpiech i zamieszanie wbudowaniu i burzeniu, kiedy to jednego dnia pracuje siê wed³ug jednego planu,drugiego dnia wed³ug innego, a trze­ciego dnia nie posiada siê w ogóle planu;natomiast teraz posiada cz³owiek szkic dobrze przemyœlanego – powiedz­my –planu charakteru, wed³ug którego buduje.Dusza bo­wiem staje siê zarównoarchitektem jak i murarzem i nie traci ju¿ czasu na poronione poczynania.St¹dpochodzi prêdkoœæ, z jak¹ dokonuj¹ siê ostatnie stadia ewolucji cz³o­wieka,zdumiewaj¹ce, prawie niewiarygodne postêpy, któ­re czyni silna Duszaosi¹gn¹wszy dojrza³oœæ.Jak wp³ywaæ na kszta³towanie siê karmyCz³owiek, który podj¹³ rozwa¿nie budowanie swej przy­sz³oœci, zrozumie dziêkizwiêkszaniu siê swej wiedzy, ¿e mo¿e uczyniæ coœ wiêcej, ani¿eli tylkokszta³towaæ swój charakter i tworzyæ przez to swój przysz³y los.Zaczynarozumieæ, ¿e znajduje siê w centrum wszystkiego, w bar­dzo rzeczywistymznaczeniu tego s³owa, ¿e jest Istot¹ ¿y­j¹c¹, aktywn¹ i samodzielnierozstrzygaj¹c¹ i ¿e mo¿e tak­¿e oddzia³ywaæ na okolicznoœci i to równie dobrze,jak na siebie samego.Przyzwyczai³ siê ju¿ od dawna do postêpo­wania wed³ugwielkich praw moralnych, podanych ludz­koœci przez Boskich Nauczycieli, którzyrodz¹ siê z wieku na wiek.Obecnie jednak rozumie tak¿e, ¿e prawa te opie­raj¹siê na podstawowych zasadach Natury i ¿e moralnoœæ jest wiedz¹ zastosowan¹ dopostêpowania.Spostrzega, ¿e w codziennym swym ¿yciu mo¿e neutralizowaæ z³eskutki, jakie mog¹ wynikaæ ze z³ych czynów, a to przez przy³o¿e­nie w tym samympunkcie odpowiedniej si³y skierowanej ku dobru.Oto przypuœæmy na przyk³ad, ¿ektoœ posy³a ku niemu z³¹ myœl; mo¿e on j¹ przyj¹æ, odpowiadaj¹c na ni¹ inn¹myœl¹ tego samego rodzaju, a wtedy oba myœlokszta³­ty, lec¹c razem jak dwiekrople wody, zasil¹ siê i wzmoc­ni¹ wzajemnie; jeœli jednak ten, ku któremuleci z³a myœl, zna prawo karmy, to temu z³oœliwemu myœlokszta³towiprze­ciwstawi si³ê wspó³czucia i rozbije go; rozbitego kszta³tu nie mo¿e ju¿o¿ywiaæ dalej ¿ycie elementalne, wraca wiêc ono do swego Ÿród³a, a kszta³t siêrozpada.W ten sposób si³a wyrz¹dzania z³a przez myœlokszta³t zostanieunicestwiona, a „nienawiœæ ust¹pi miejsca mi³oœci”.Mami¹ce kszta³ty k³amstwa przepe³niaj¹ œwiat astral­ny; cz³owiek wiedzy œlenaprzeciw nim myœlokszta³t praw­dy; czystoœæ wypiera brud, a mi³oœæ –egoistyczn¹ chci­woœæ.W miarê jak wzrasta wiedza cz³owieka, jego dzia³aniestaje siê coraz bardziej bezpoœrednie i celowe: myœl¹ jego kieruje wyraŸny cel,a uskrzydla j¹ potê¿na wola.Tak z³a karma ulega sparali¿owaniu w najg³êbszejswej isto­cie i w rezultacie nie mo¿e siê staæ nic innego oprócz po­wstaniawêz³a karmicznego pomiêdzy tym, który wypuœci³ strza³ê krzywdy, a tym, który j¹zniszczy³ swym przeba­czeniem.Boscy Nauczyciele, którzy z ca³¹ powag¹ mówili oobowi¹zku cz³owieka zwalczania z³a dobrem, opierali swe zalecenia na znajomoœciprawa; uczniowie ich, którzy kie­ruj¹ siê nimi, nie znaj¹c nawet w ca³oœcig³êbszej, nauko­wej podstawy wskazania, unikaj¹ ciê¿kiej karmy, jaka by mog³apowstaæ, gdyby na nienawiœæ odpowiadali nienawi­œci¹.Ludzie, którzy posiadaj¹wiedzê, niszcz¹ umyœlnie z³e kszta³ty, rozumiej¹ bowiem sens faktów, na którychopie­ra³o siê zawsze nauczanie Mistrzów; wyja³awiaj¹c nasiona z³a, unikaj¹przysz³ego ¿niwa bólu.Doszed³szy do pewnego stadium rozwoju, dalej posu­niêtego ani¿eli stadiump³yn¹cej powoli z pr¹dem przeciêt­nej ludzkoœci, cz³owiek nie tylko ¿eœwiadomie buduje w³a­sny charakter i dzia³a z okreœlonym zamiarem namyœlokszta³ty, które spotyka po drodze, lecz tak¿e zaczyna wi­dzieæ przysz³oœæi dziêki temu rzetelniej oceniaæ teraŸniej­szoœæ, gdy¿ odnajduje karmiczneprzyczyny skutków.Osi¹­ga mo¿noœæ kszta³towania przysz³oœci przez uruchomieniesi³, które zmieniaj¹ kierunek innych si³ ju¿ dzia³aj¹cych.Wiedza pozwala mustosowaæ prawo z tak¹ sam¹ niezawodnoœci¹, z jak¹ uczony stosuje je w ka¿dejdziedzinie Natury.Zatrzymajmy siê na chwilê i przypatrzmy siê prawom ruchu [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl