X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ko�o drzwi archiwum katalogu nie by�o.� Widzisz � zatriumfowa�.� To nie takie proste.Wyci�gn�� jakie� tomisko iprzekartkowawszy wstawi� je oboj�t�nie na pó�k�.Si�gn��em po tom z innej pó�ki i przekartkowa�em pobie�nie.� Trójk� zaczynaj� si� prognozy gospodarcze.Ruszy�em w g��b.Niestety mieli�my tylko jeden reflektor.Gdyby��my mogli si�rozdzieli�, posz�oby nam znacznie szybciej.� Oho, zaczyna by� ciekawie.Dokumenty dotycz�ce zaprowa�dzania w�adzyradzieckiej w Tobolsku � mrukn��.� Kto� tu ostatnio grzeba� � zauwa�y�em.� Zobacz, �e wszyst�ko jest starannieodkurzone.Potwierdzi� skinieniem g�owy.� Od zera zaczynaj� si� sprawy kryminalne � spostrzeg�em pe�netruj�c inn�pó�k�.� To mo�e by� ciekawe.Ukrywanie skarbów ostatniego cara mogli potraktowa� jakoprzest�pstwo kryminalne, a nie polityczne.� S�dz�, �e katalog mo�e by� po prostu na korytarzu � zauwa��y�em dwie godzinypó�niej.By�em ledwo �ywy ze zm�czenia.Kurz kr�ci� w nosie, a r�ce os�a�b�y odd�wigania ci�kich folia�ów.� Nie mo�e sta� na korytarzu � po jego g�osie pozna�em, �e tak�e ma dosy�.�Przecie� tam ka�dy móg�by do niego zajrze�.� W�a�ciwie dlaczego nie? � zdziwi�em si�.� Przecie� to chyba oczywiste, �e dotakiej instytucji wpuszcza si� tylko zaufanych.� KGB mia�o jedena�cie poziomów utajniania dokumentów � powiedzia� znu�ony.� Ijedena�cie poziomów s�u�bowych dost�pu do tajemnic.Ponadto by�y te� dzia�ypionowe.Nawet genera� KGB nie mia� dost�pu do wszystkich dokumentów, a jedyniedo tych, do których musia� mie� mo�liwo�� zagl�dania z racji wykonywanejfunk�cji.Dlatego dzielono je na zespo�y tematyczne.� Czyli facet z KGB badaj�cy problemy spo�eczne nie móg� sko�rzysta� zdotycz�cych na przyk�ad ochrony �rodowiska.� W�a�nie.� Ale sam powiedzia�e�, �e to by�o w czasach KGB.A teraz s� czasy FSB.Mo�e unich to wygl�da inaczej.Zobacz, rygle w drzwiach s� po naszej stronie �o�wietli�em je halogenkiem.� Wyjrzymy tyl�ko, czy katalog jest na korytarzu.Na moich oczach jeden z rygli wolniutko i bezszmerowo przesu�n�� si�.� Jasny gwint! � j�kn�� i obaj rzucili�my si� mi�dzy pó�ki do naszego podkopu.Wtedy jednak zobaczyli�my snop �wiat�a i gramo�l�cego si� z dziury faceta zpistoletem w d�oni.Drzwi otworzy�y si� ze skrzypni�ciem.Przyjaciel poci�gn�� mnie mi�dzy rega�y.Zakurzone �arówki pod sufitem zab�ys�y �wiat�em.Archi�wum wype�ni� tupot nógobutych w wojskowe kamasze.Tupot narasta�, zbli�a� si�, otacza� nas zewszystkich stron.Michai� odpi�� rewolwer z kabur� i po�o�y� go na ziemi.Nog�wsun�� go pod najbli�sz� pó�k�.Mia� racj�.Gdyby zacz�� strzela�, nie daliby nam najmniejszych szans.Mieli conajmniej dziesi�ciokrotn� przewag� liczebn�.Wresz�cie zostali�my odkryci.Dwaj�o�nierze wycelowali w nas pistolety maszynowe.Przygl�dali nam si� zniek�amanym zainteresowaniem.� Wojska MSW � Michai� poinformowa� mnie spokojnie.� Oficjalnie dawnorozwi�zane.Nadszed� jaki� wy�szy rang� wojskowy.� Po�ó�cie si� na ziemi � powiedzia� po angielsku.� Nie macie szans.Wykonali�my pos�usznie polecenie.Zasz�o nas czterech.Dwaj trzy�mali nas namuszce, a pozostali szybko obszukali.U mnie w kieszeni znale�li grzebie�, uMichai�a nic nie znale�li.Skuli nam r�ce kajdankami na plecach.Gdywychodzili�my us�ysza�em g�os jednego z �o�nierzy:� Widzia�e�, Sasza? Prawdziwi ameryka�scy szpiedzy!� Tak, �enia, ja pierwszy raz w �yciu takich widz�.I mo�liwe, �e ostatni!Zachcia�o mi si� �mia�, cho� troch� mi�k�y mi kolana.Pokój przes�ucha� by� niewielki, mo�na powiedzie�, �e ciasny.Sufit sklepiony zcegie� pami�ta� zapewne pocz�tki dynastii Romanowów.Co mog�o si� tu znajdowa�w carskich czasach, gdy mie�ci� si� tu klasz�tor? Okna by�y niewielkie, wi�craczej nie mog�a to by� pracownia malarza ikon.Po�rodku przed biurkiem sta�ydwa fotele fryzjerskie, solidnie przymocowane do pod�ogi i zaopatrzone w paskido kr�po�wania.Rzucili nas na nie i przywi�zali bez ceregieli.Zaraz potemposzli sobie zostawiaj�c nas samych.� I co dalej? � zapyta�em Michai�a.� Chwilowo jeste�my uziemieni � szarpn�� si� w wi�zach.Przypi�to nas wyj�tkowofachowo.Szarpn��em si� i ja.Fotel ani drgn��.� Zapewne zostawi� nas na pó� godziny albo godzin� � powiedzia�.� �eby nastroch� zmi�kczy�.Po przes�uchaniu pierwszego wyci�gn� go za drzwi i puszcz�seri� tak, �eby drugi my�la�, �e rozwalili mu kumpla, co dodatkowo ma gozmi�kczy�.Raczej nie b�d� nas torturowali, przynaj�mniej jeszcze nie tymrazem, bo narz�dzia le�a�yby ju� na stole.� Mo�na powiedzie�, �e dobrze znasz metody KGB.� Nie zapominaj, �e wpadli�my w r�ce FSB, organizacji humani�tarnej, szanuj�cejprawa cz�owieka, nie stosuj�cej tortur, nie likwidu�j�cej wrogów bez wyrokus�dowego, podlegaj�cej cywilnej kontroli.Zapomnia�em o czym�?� Zapewne nie wolno im stosowa� szanta�u moralnego i bra� zak�adników �uzupe�ni�em ponuro.� Ale nie odpowiedzia�e� na pytanie, sk�d znasz tak dobrzeich metody?� Jak ju� mówi�em, mia�em wyj�tkowo trudne dzieci�stwo.� Poniewa� nie mamy nic do roboty, to mo�e opowiedz � za�proponowa�em.� Szczerze?� Najlepiej.Oni pewnie te� b�d� chcieli uzyska� nasze szczere wyznania, wi�cmo�esz to potraktowa� jako drobny trening.� Naczyta�em si� w dzieci�stwie bardzo nieodpowiednich lektur.Dlatego wiem towszystko � wisielczy humor nie opuszcza� go [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl
  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.