X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Znajduje si� te� w niewidzialnej, lecz wymiernejsieci kontrolowanej radiacji, s�u��cej do komunikacji i lokalnegoradionamierzania.A jest jeszcze wi�cej rzeczy, takich jak wzmocnienie percepcji poprzez soczewkii lustra oraz elektroniczne uszy ws�uchane w wszech�wiat w oczekiwaniu nasygna�, jedyny sygna�, który rozproszy wreszcie nasz� samotno��, maszynyprzeszukuj�ce w tym celu gwiazdy, konstelacje, nowe, galaktyki i czarne dziury.Istnieje nielogiczne odsuwanie si� od naszej b��kitnej planety w stron�pobliskiego ksi�yca, na którego zakurzonej powierzchni pozostawiono niezatarteodciski stóp.Pojawiaj� si� doniesienia i raporty sond okr��aj�cych ibadaj�cych inne planety, a st�d ju� tylko krok do wyruszenia w czer� g��bokiegokosmosu.Uczymy si� tak�e sta�ego odkrywania wzorców wyst�puj�cych w ziemi, wodzie ipowietrzu i przez to wydaj�cych si� kiedy� niemo�liwymi do sprofanowania;uczymy si� o stopach, komponentach, elementach, atomach, moleku�ach,cz�steczkach j�dra, radiacji i formach fal; o grawitacji, bezw�adno�ci,momencie mechanicznym, sile od�rodkowej i biegunowo�ci; o materii organicznej inieorganicznej, o strukturach i procesach �ycia fizycznego.Uczymy si� poszukiwa� umys�u i twórcy; systemów przekona�, snów i marze�, wizjii wizjonerów, filozofii i religii.Uczymy si� te� Mi�o�ci.To zatem jest tym zdumiewaj�cym �adunkiem osi�gni�� uzyskanych poprzezmillennia ewolucyjnych wysi�ków, który nie bez trudu, ale z dum� i triumfemwnie�� mo�emy w najodleglejsze granice poza; dziedzictwo o nieoszacowanejwarto�ci, które mo�e zosta� rozwini�te i zastosowane w Tam.A jednak.pomi�dzy ca�� t� wrzaw� wci�� pozostaje niepokoj�ce uczuciebrakuj�cego czynnika, decyduj�cego i �yciowo wa�nego.Zwró�cie uwag� nawy�aniaj�c� si� spomi�dzy pok�adów innej wiedzy drobn� twarz.Kszta�tembardziej przypomina ma�p� ni� cz�owieka.Oczy ja�niej� wzruszeniem.Jest tam, to wszystko, w�a�nie w tych oczach.Poprzez otch�a� wieczno�cispogl�da na nas nosiciel pierwszej iskry inteligentnej �wiadomo�ci, naszoryginalny przodek.Obserwuje ze spokojn� dum� i rado�ci�, z uznaniem aleniezupe�nym jeszcze zrozumieniem, a tak�e nie bez l�ku rozwój owej iskry.Otorodzic marnotrawnego dziecka.To tutaj, widziany wyra�nie i jasno, znajduje si� jeden brakuj�cy czynnik �zwierz�ca baza.Nic nie mog�oby si� wydarzy� gdyby nie jej obecno�� i pomoc.Stanowi�a �ywy przyk�ad, od którego zacz�li�my si� uczy�, zaopatruj�c nas wmi�so do spo�ycia, mleko do picia, kryjówki i futra dla podtrzymywania ciep�a,silniejsze plecy do d�wigania ci�arów, olej do �wiat�a, ozdoby i amulety zk�ów i rogów.To w�a�nie ta zwierz�ca energia by�a ow� si�� nap�dow� kryj�c� si� za iskr�inteligencji.By�a nie tylko katalizatorem, ale dostarcza�a tak�e potrzebymotywacji i czystej si�y fizycznej.Nie powinna wi�c by� ukrywana czypomniejszana, ale podejmowana pewnie i bez dyskusji jako element zasadniczy,bez którego nic nie mia�oby miejsca.Musimy eksponowa� j� z dum� w podzi�ce zawszystko, co wiemy.Wraz z u�wiadomieniem sobie tego ta drobna twarz u�miecha si� delikatnie, mo�enawet troch� smutno i znika.Czas rusza� w drog�.Powrót �cie�k� poprzez laspe�en jest pozdrowie�.Wiewiórka na ga��zi spogl�da w dó� i popiskujeprzyja�nie.Ciemnozielona mucha l�duje na d�oni i z przyjemno�ci� nadstawiagrzbiet pod delikatne mu�ni�cie palca.Z boku stoj� trzy indyki i obserwuj� zciekawo�ci�, ale bez trwogi.Szary lis wchodzi na �rodek �cie�ki i przystajeniezdecydowany, czy warto zwraca� na mnie uwag�.Na ramieniu siada drozd i�wierka co� cierpliwie do ucha, dopóki nie docieram na skraj lasu.Z ko�cowymdziobni�ciem w policzek rozpo�ciera skrzyd�a i powraca pomi�dzy drzewa.�egnajcie, moi przyjaciele.Nie na zawsze jednak -zabieram was ze sob�.ROZDZIA� �SMY: WSPOMNIENIE I PRZEGL�DNa tym etapie wydawa�o si� rozs�dne, by zanim udamy si� dalej, spróbowa�poszuka� nowego kierunku i brakuj�cej Podstawy w obszarze, któremu po�wi�ci�emwi�kszo�� moich wysi�ków.Ostatecznie sprawami zwi�zanymi z lew� i praw�cz�ci� mózgu zajmowa�em si� od wielu lat.Czy by�o tam co�, co przeoczy�em �co�, co nawet je�eli nie odpowiada�o na pytania, mog�o wskaza� kierunek? By�mo�e przegl�d tego, co robili�my � i w dalszym ci�gu robimy � b�dzie tu bardzopomocny.Wspomina�em ju� wcze�niej o moim pierwszym doznaniu poza cia�em w 1958 roku,które ca�kowicie odmieni�o moje �ycie.W tamtym okresie SekcjaBadawczo-Rozwojowa Korporacji, której przewodniczy�em, specjalizuj�ca si� wprodukcji d�wi�ku dla sieci stacji radiowych rozwin�a skuteczn� metod� �atwegowywo�ywania snu w�a�nie za pomoc� d�wi�ków.W tym samym roku dokonano pewnegoodkrycia, które zmieni�o ca�y kierunek dalszych bada� oraz sam� korporacj�:otó� okaza�o si�, �e pewne schematy d�wi�kowe wywo�uj� odmienne stany�wiadomo�ci, nieosi�galne dla ludzkiego umys�u w �aden inny sposób.Prowadzony przez kolejne dekady program badawczy wniós� dodatkow� weryfikacj�nie tylko wywo�anych tymi stanami efektów, ale tak�e niezb�dnych do ichuzyskania specyficznych kombinacji d�wi�kowych i sekwencji.Wypracowano wielemetod i technik umo�liwiaj�cych utrzymanie i kontrol� ró�nych stanów umys�u.Wroku 1971, w celu dalszego rozszerzenia bada�, z Sekcji Badawczo-Rozwojowejutworzono Instytut Monroe'a.Pó�niej Instytut sta� si� niezale�n� placówk�naukow� i edukacyjn�.Dzi�ki wspó�pracy setek specjalistów i ochotników �wliczaj�c w to naukowców, lekarzy, psychologów, nauczycieli, programistówkomputerowych, szefów korporacji, artystów i wielu innych � Instytut jestobecnie szeroko znany ze swoich prac na tym polu.Powinno tu jednak zosta� jasno zaznaczone, i� wczesne prace badawcze i wydatkinie by�y ukierunkowane na ulepszenie ludzko�ci ani nie mia�y te� na celuudowodnienia czegokolwiek �wiatu nauki.By�y to po prostu próby kontrolowaniaprocesów nauki podczas snu, a pó�niej zrozumienia zwi�zków pomi�dzy umys�em,mózgiem i cia�em a fenomenami �wiadomo�ci.Z tego te� powodu do niedawna niepublikowali�my �adnych naukowych prac, a nasze metody badawcze, chocia�pos�ugiwano si� nimi kiedy tylko by�o to mo�liwe, cz�sto ignorowano, gdyokazywa�y si� nieskuteczne.Metody te zosta�y jednak rozwini�te i nie zawieraj�w sobie �adnych dogmatów czy rytua�ów, nie s� te� or�downikami �adnychkonkretnych systemów przekona�, religii czy racji politycznych lub spo�ecznych.Nie opieraj� si� na narkotykach czy �rodkach farmakologicznych, nie stosuje si�w nich hipnozy, pod�wiadomych sugestii ani nic co cho�by w przybli�eniuprzypomina�oby pranie mózgu.Nie narzucaj� one niczego, a wr�cz przeciwnie �osoba je praktykuj�ca jest zawsze w pe�ni �wiadoma i �wiczy ze swojej w�asnejwoli, a nie na skutek nakazu kogo� trzeciego.Stosuj�c rezultaty wielu tysi�cy godzin bada�, osoby bior�ce udzia� w naszymprojekcie s� w stanie nauczy� si� �wiadomej kontroli nad wieloma odmiennymi iproduktywnymi stanami �wiadomo�ci, co w efekcie wnie�� mo�e cenny wk�ad w inneobszary [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • listy-do-eda.opx.pl
  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.